Na półfinałach zakończyli swój udział w zawodach autonomicznych robotów podwodnych RoboSub w kalifornijskim San Diego studenci z Politechniki Wrocławskiej. Byli jedyną ekipą z Polski, rywalizującą w gronie 47 zespołów z renomowanych uczelni technicznych ze Stanów Zjednoczonych, Chin, Japonii czy Singapuru.
Korpus podwodnego robota został wykonany z laminatu z włóknem szklanym. Może on zejść na głębokość około 100 m. Posiada siedem silników i szereg specjalistycznych czujników, które określają jego położenie, m.in. czujnik MT, pełniący funkcję akcelerometru, żyroskopu i magnetometru, czujniki ciśnienia oraz czujniki przecieku, sygnalizujące nawet najmniejszą wilgoć. Ma także cztery kamery na dziobie i burtach.
Motywem przewodnim konkursu było kasyno, a robot miał do wykonania siedem zadań o rosnącym poziomie trudności. Pierwszy test to przepłynięcie przez bramę, która symbolizuje wejście do kasyna, następnie robot musiał wykryć leżące na dnie znaczniki i podążyć ich śladem. Kolejne zadanie związane było z unoszącymi się w wodzie kośćmi do gry – robot miał policzyć liczbę oczek na ściankach i dotknąć tych kostek, których suma wynosi 11. Wszystkie konkurencje rozgrywano w basenie o głębokości od 3 do 15 m.
Członkowie koła naukowego „Robocik” jako jedyni debiutanci wywalczyli sobie miejsce w rozgrywkach półfinałowych. Dostali też nagrodę specjalną za najlepszą symulację komputerową w środowisku Unity, którą pomocniczo wykonali do testów łodzi.
Zawody RoboSub, odbywające się od 20 lat, organizowane są przez fundację Stowarzyszenia Bezzałogowych Systemów Samochodowych i amerykańskie biuro Badań Marynarki Wojennej. Głównym celem imprezy jest przyspieszenie rozwoju autonomicznych pojazdów podwodnych. W zawodach startują zespoły m.in. z czołowych amerykańskich uniwersytetów technicznych CalTech i MIT. Tegoroczna edycja została rozegrana w dniach 31 lipca – 5 sierpnia.
MK
(Źródło: Politechnika Wrocławska)