Kolejne dwie publiczne uczelnie zawodowe – z Głogowa i Nowego Targu – zmienią wkrótce swoje nazwy. Od października będą akademiami nauk stosowanych.
Zmiana szyldów w uczelniach zawodowych to efekt nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, która weszła w życie we wrześniu 2021 roku. Umożliwia ona uczelniom wprowadzenie do nazwy zastrzeżone dotąd ustawowo słowa „akademia nauk stosowanych”. Status taki uzyskały już wyższe szkoły zawodowe w Białej Podlaskiej, Pile, Łomży, Elblągu, Koninie, Tarnowie, Jeleniej Górze, Gnieźnie, Wałczu, Chełmie, Przemyślu, Lesznie, Nowym Sączu, Włocławku, Nysie, Raciborzu, Wałbrzychu i Skierniewicach. To oznacza, że na mocy decyzji wydanych już przez ministra edukacji i nauki szyldy zmieniło już 18 z 32 publicznych uczelni zawodowych.
Wszystko wskazuje na to, że kolejne dwie zrobią to od października. Gotowy jest już projekt rozporządzenia, które zmienia nazwę:
PWSZ w Głogowie jest jedną z najmłodszych uczelni zawodowych w Polsce. Powstała w 2004 roku. Jej strukturę tworzą cztery instytuty: Humanistyczny, Ekonomiczny, Politechniczny i Medyczny. Na ośmiu kierunkach i trzynastu specjalnościach kształci się 555 studentów. Uczelnia zatrudnia 100 pracowników.
Z kolei PPUZ w Nowym Targu powstała w 2001 roku jako pierwsza w Polsce szkoła wyższa utworzona na wniosek samorządu województwa. Obecnie oferuje 14 kierunków studiów. Kształci się w niej 1641 studentów, a zatrudnienie znalazło 227 pracowników.
Wśród kryteriów, które należy wypełnić, by stać się akademią są: funkcjonowanie co najmniej 10 lat; liczba studentów kształcących się w uczelni wynosi co najmniej 250, z czego co najmniej 100 studentów na studiach stacjonarnych; co najmniej 50% nauczycieli akademickich zatrudnionych w uczelni jako podstawowym miejscu pracy; prowadzenie studiów I lub II stopnia lub jednolitych studiów magisterskich na co najmniej 5 kierunkach; kształcenie na co najmniej jednym kierunku studiów przygotowujących do wykonywania zawodów, o których mowa w art. 68 ust. 1, lub kierunku studiów kończących się uzyskaniem tytułu zawodowego inżyniera lub magistra inżyniera; brak negatywnej oceny Polskiej Komisji Akredytacyjnej dla jakiegokolwiek kierunku studiów.
MK
Wydaje się że nie w nazwach a jakości kadry badawczej, naukowego-uznanego dorobku ,pozycji w światowych rankingach zależy ranga uczelni. W historii PRL były uniwersytety /WUML/ które uniwersytetami nie były.