W ostatnich dniach włoski rząd zadecydował o zamknięciu placówek edukacyjnych w całym kraju. Polskie uczelnie w oficjalnych komunikatach informują o usprawiedliwieniu nieobecności osób wracających z Włoch czy krajów azjatyckich i odwołują nabory na wymiany. Czy grozi nam paraliż edukacji? Czy tylko chorzy studenci będą dodatkowo poszkodowani?
Lekarstwem na problemy związane z zagrożeniem epidemiologicznym może być ograniczenie konieczności wizyt studentów na uczelniach. Jak sprawić jednak, aby wszyscy mieli równe szanse? Jednym z innowacyjnych rozwiązań, które mogłoby umożliwić uczelniom rozwiązanie problemu obecności na zajęciach, jest e-learning, czyli wykorzystywanie technologii informatycznej do nauczania on-line. Pozwala na stworzenie przestrzeni do działań edukacyjnych, w której uwaga będzie skupiona zarówno na uczestnikach procesu kształcenia jak i prowadzącym go wykładowcy. Korzystanie z e-learningu jest możliwe na różnych urządzeniach, zarówno komputerach jak i tabletach czy smartfonach, przez co platforma jest dostępna w dowolnym miejscu i momencie. Niestety na ten moment e-learning pełni w Polsce głównie rolę pomocniczą dla zajęć prowadzonych stacjonarnie.
– Przejście na platformy e-learningowe na czas zagrożenia epidemiologicznego byłoby możliwe. Problemy związane z prowadzeniem kursów i zajęć dydaktycznych tą metodą nie leżą po stronie technicznej. Większość wykładowców, ale także znaczna liczba studentów, wciąż preferuje tradycyjną metodę uczestnictwa w zajęciach. Problemem nie jest technologia, ale kontent – uważa Grzegorz Kaliński, prezes Kalasoft Sp. z o.o.
Trwają pierwsze prace nad wprowadzaniem do szkolnictwa wyższego systemu ePUAP wykorzystującego profil zaufany. To bezpłatne narzędzie pozwalające na potwierdzenie tożsamości i złożenie podpisu elektronicznego. Dzięki niemu załatwianie wielu formalności na uczelni przestanie być problemem. Niestety na ten moment, wiele dokumentów obsługiwanych drogą elektroniczną i tak musi zostać dostarczone w formie fizycznej. Całkowite załatwianie spraw związanych z uczelnią za pomocą Internetu będzie możliwe dopiero w momencie, gdy dostawcy oprogramowania dla uczelni wprowadzą do swojej oferty ePUAP.
Komunikacja między studentami a pracownikami uczelni, składanie przez studentów wniosków on-line, możliwość składania prac dyplomowych, uzupełnianie ocen przez wykładowców to tylko jedne z wielu działań, które usprawnia wirtualny dziekanat. Korzystanie z tego typu rozwiązań gwarantuje ułatwiony dostęp do zasobów i usług, co skutkuje zwiększeniem jakości i efektywności nauczania na polskich uczelniach. Choć nowoczesne technologie dla wielu wydają się być zbyt skomplikowane, nie należy się ich obawiać.
– Przede wszystkim należy stale podnosić kompetencje osób zatrudnionych na uczelni w zakresie obsługi innowacyjnych systemów. Odpowiednie dostosowanie ich umiejętności do wykorzystywanych narzędzi sprawi, że sprawność procesu kształcenia na polskich uczelniach ulegnie poprawie. Poza tym zmniejszeniu ulegnie zakres dodatkowych obowiązków pracowników naukowych uczelni, a co za tym idzie, będą mogli więcej czasu poświęcać studentom oraz badaniom naukowym – dodaje Grzegorz Kaliński, prezes Kalasoft Sp. z o.o.
Mat. nadesłany