W najbliższych dniach na konta publicznych szkół wyższych wpłyną środki na wypłaty premii z okazji przypadającego 14 października Dnia Edukacji Narodowej. Na każdego pracownika uczelnie otrzymają 1,5 tys. zł brutto brutto.
O szykowanym przez resort dodatku/premii z okazji Dnia Edukacji Narodowej poinformował Jarosław Oliwa, dyrektor Departamentu Budżetu i Finansów MEiN, podczas odbywającego się w Nowym Targu Zgromadzenia Plenarnego Konferencji Rektorów Publicznych Uczelni Zawodowych. Pierwsze środki mają wpłynąć na uczelniane konta już w ten piątek. Na każdego pracownika przypadnie 1,5 tys. zł brutto brutto, czyli „na rękę” niecałe tysiąc złotych.
Gość KRePUZ odniósł się także do planowanych na przyszły rok podwyżek dla pracowników szkół wyższych. W przedstawionym latem projekcie budżetu państwa na 2024 rok zaproponowano je na poziomie 6,6 proc. W tym roku było to 7,8 proc. Według zapewnień J. Oliwy, po wielu debatach i staraniach, w wersji budżetu państwa, którą Rada Ministrów ma przyjąć dzisiaj, zagwarantowano podwyżki w wysokości 12,3 proc. aktualnego funduszu płac szkół wyższych. Zatem to sami rektorzy zadecydują o tym, kto i jaką podwyżkę dostanie. Wzrost procentowy w praktyce oznacza, że uczelnie, które teraz płacą lepiej, dostaną więcej środków na podwyżki.
Równocześnie rośnie minimalna płaca, która obecnie wynosi 3,6 tys. zł brutto. Od stycznia ma to być 4 tys. zł brutto, by w ciągu roku wzrosnąć do 4,3 tys. zł brutto, czyli o 19,44 proc. w stosunku do roku 2023. W skali kraju wynagrodzenie minimalne będzie pobierało ok. 3,5 mln osób. Jeszcze kilka lat temu płacę na najniższym poziomie otrzymywało 1,5 mln pracowników. Dla uczelni oznacza to, że część środków na podwyżki zostanie „zużyta” właśnie na pokrycie kosztów płac osób najsłabiej zarabiających. W mniejszym stopniu uderzy to w uczelnie akademickie, zwłaszcza te bogatsze, znajdujące się w gronie laureatów konkursu IDUB, a znacznie mocniej dotknie publiczne uczelnie zawodowe. Jak przekonują rektorzy kilku z tych ostatnich, w praktyce środki na podwyżki będą więc znacznie mniejsze. Niektórzy szacują je na ok. 8 proc.
Jubileuszowe, dziesiąte, Zgromadzenie Plenarne Konferencji Rektorów Publicznych Uczelni Zawodowych organizuje PPUZ w Nowym Targu. Oprócz 41 rektorów z całej Polski, udział w wydarzeniu biorą przedstawiciele Ministerstwa Edukacji i Nauki: prof. Włodzimierz Bernacki, sekretarz stanu; Jarosław Oliwa, dyrektor Departamentu Budżetu i Innowacji; Marcin Czaja, dyrektor Departamentu Szkolnictwa Wyższego. Celem spotkania jest omówienie aktualnej problematyki związanej ze szkolnictwem wyższym oraz wyzwaniami, przed którymi stoją uczelnie zawodowe, w tym doskonalenie procesu kształcenia, umiędzynarodowienie czy kwestie funkcjonowania i finansowania uczelni, a także perspektywy rozwoju i możliwości współpracy.
Piotr Kieraciński
Politechnika Łódzka wypłaciła dopiero 8 grudnia i to procentowo od zasadniczej.
I bibliotekarze akademiccy?
Czy administracja tez dostanie?
Oczywiście administracja dostanie więcej obowiązków.
A pensja asystenta (konkurs, wymagania, odpowiednie kompetencje) nadal na poziomie minimalnej płacy, oferowanej służbom porządkowym (portiernie, sprzątaczki, brak wymagań, co do kompetencji).
Dziękujemy za hojne prezenty z okazji naszego Święta! Przecież do nauki nie idzie się dla pieniędzy!
Tysiąc złotych. Wielki prezent od ministra, "premia", za którą naukowiec może ewentualnie kupić telefon z drugiej ręki, jeśli akurat znajdzie jakiś tańszy na Allegro.