Pracują dużo i chętnie. Większość ma za sobą staż albo praktykę. Ich oczekiwania związane z przyszłą płacą nie odbiegają daleko od średniej krajowej. Niestety, wciąż zbyt rzadko mają szansę na staż w branży zgodnej wykształceniem. A szkoda, bo tracą na tym studenci i sami pracodawcy.
To główne wnioski płynące z raportu Programu Kariera Polskiej Rady Biznesu „Student w pracy 2019”. Polscy studenci z pewnością nie należą do leniwych. Aż 8 na 10 studentów i studentek ma za sobą pierwsze doświadczenia związane z pracą, stażem albo praktyką. Warto zaznaczyć, że większość, bo aż 75 proc. badanych deklarowało studia w trybie dziennym.
Wielu pracodawców skarży się, że studenci często mają nierealne oczekiwania płacowe. Ale pytani o oczekiwane zarobki w przyszłości, studenci w swoich deklaracjach w większości nie przekraczali progu 4 tys. zł. Biorąc pod uwagę, że studia są przepustką do prac na stanowiskach specjalistycznych, oczekiwania te nie wydają się wygórowane i świadczą o znajomości realiów rynku pracy.
Bolączką studentów wchodzących na rynek pracy jest wciąż zbyt duży rozdźwięk pomiędzy kierunkiem studiów a podejmowanymi stażami czy pracą. Zdecydowana większość, zwłaszcza wśród studentów zaocznych, stażowała poza branżą, w której chcieliby realizować swoją karierę. Tymczasem ponad 43 proc. badanych przyznaje, że kluczową motywacją do podjęcia stażu jest możliwość zdobycia kompetencji w wybranym zawodzie. Niestety zamiast rozwoju, często wybierają prace w prostych branżach poza obszarem, w którym się kształcą. A to również straty dla pracodawców, którzy w czasie rekrutacji stykają się osobami o dużej wiedzy teoretycznej, ale z małą znajomością praktyczną branży czy stanowiska pracy.
Wśród obecnie pracujących studentów (w tej grupie zawierają się osoby będące na stażach, praktykach i pracujące w normalnym trybie) mediana zarobków wynosi 2 tys. zł netto. Ponad 18 proc. studentów zarabia mniej niż 1 tys. złotych. Około 30 proc. zarabia do 2 tys. zł. W grupie zarabiających 2–3 tys. zł znalazło się 30 proc. badanych. Zarobki na poziomie od 3 do 4 tys. złotych deklarowało ponad 30 proc. studentów. Ale co ciekawe, co piąty żak zadeklarował, że może pochwalić się pensją w wysokości przekraczającej 4 tys. złotych. Za rok ponad połowa studentów chciałaby zarabiać jednak pomiędzy 3001-4000 zł netto, a za 3 lata – 5001-6000 zł „na rękę”. Preferowana mediana zarobków za 10 lat to 7001-8000 zł netto. Biorąc pod uwagę zarobki na stanowiskach specjalistycznych oraz aspiracje osób kończących studia, trudno doszukać się w ich oczekiwaniach nadmiernie wygórowanych stawek. Zwłaszcza, że otrzymywane pensje wskazują kwoty, za które studenci są skłonni podjąć pracę. A te nie przekraczają średnich wynagrodzeń w branżach nie wymagających wysokospecjalistycznych kompetencji.
Polska Rada Biznesu, w ramach programu stażowego Program Kariera, prowadzi badanie „Student w pracy” już od trzech lat. Uzyskiwane w kolejnych latach wyniki niezmiennie pokazują, że polscy studenci wykazują bardzo duży zapał do pracy i odbywania staży. Nie tylko deklarują chęć aktywności zawodowej, ale w większości pracują albo pracowali. Ośmiu na dziesięciu badanych odbywało kiedykolwiek praktyki lub staż. Częściej taką aktywność podejmowali studenci studiów niestacjonarnych oraz studenci ostatnich lat – trzeciego i piątego roku.
– Bardzo cieszą się mnie wyniki tych badań – mówi dr Małgorzata Durska dyrektor generalna Polskiej Rady Biznesu. – Przeczą one wciąż, niestety, powszechnemu stereotypowi, że młodzi Polacy nie bardzo chcą pracować, ale za to chcą dużo zarabiać. Nasi studenci mają wiele zapału i często trzeźwą ocenę swojej przyszłości zawodowej. Trzeba im tylko dać szansę tworząc możliwości rozwoju kariery. To najlepsza droga dla pracodawców, żeby wykorzystać potencjał młodych i ich wiedzę akademicką – dodaje.
Ale jak pokazuje badanie studenci wciąż mają zbyt mało możliwości uzupełnienia wiedzy akademickiej o praktyczne doświadczenia zawodowe ze swojej branży. Według badania respondenci częściej pracują poza swoją branżą niż w niej. Ponad 80 proc. ankietowanych pracowało bądź stażowało dotychczas w miejscu niezwiązanym ze swoim wykształceniem. Studenci studiów niestacjonarnych częściej podejmowali pracę. Na staż, praktykę czy do pracy w branży związanej z kierunkiem studiów zdecydowanie szansę częściej mają ci studiujący dziennie albo wieczorowo. Wśród studentów studiów stacjonarnych już tylko prawie połowa nie pracowała dotychczas w swojej branży.
Osoby, które w badaniu były zainteresowane stażem albo praktyką, jako główną motywację (42,7 proc.) wskazały możliwość zdobycia kompetencji potrzebnych w zawodzie. Na drugim miejscu znalazła się motywacja finansowa, chęć zarobku była motywatorem dla 32,6 proc. ankietowanych. Co istotne, zwłaszcza z punktu widzenia pracodawców, blisko co trzeci badany był zainteresowany stażem z uwagi na możliwość otrzymania propozycji pracy po jego zakończeniu. Dla firm borykających się brakiem specjalistów dobrze przygotowany staż może być znakomitym źródłem pozyskiwania zmotywowanych pracowników.
– Uważam, że świadoma polityka stażowa, to nie tylko obowiązek pracodawców, którzy w ten sposób wpływają na poprawę rynku zatrudnienia, ale konieczność dla ich firm, jeśli myślą o pozyskaniu najlepszych pracowników – tłumaczy wiceprezes Polskiej Rady Biznesu i szef Programu Kariera Marian Owerko. – Program Kariera, w którym firmy członków Polskiej Rady Biznesu oferują płatne staże, prowadzimy od 16 lat, skupia w tej chwili kilka tysięcy absolwentów i absolwentek. Wielu z tych młodych ludzi tuż po stażu otrzymało ofertę pracy, a dziś piastują zarządcze stanowiska w topowych polskich i zagranicznych firmach. Myślę, że to jest nasz, przedsiębiorców, wkład w zasypywanie tej dziury między uniwersytecką teorią i praktyką zawodową. Oczywiście z korzyścią dla nas pracodawców i tych młodych ludzi, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy – dodaje prezes Owerko.
MK