Dynamika rozwoju technologii, a także usług jest tak duża, że w perspektywie życia każdego z nas, będziemy mieć do czynienia z produktami czy usługami wcześniej nieznanymi.
Nadążanie za pojawiającymi się czy potencjalnymi potrzebami to zadanie znacznie wykraczające poza zakres działania Akademickich Biur Karier, ale wyznaczające inną niż do tej pory ich role. To już nie miejsce, która ma oferować staże czy gromadzić oferty pracy, lecz wyspecjalizowana w ramach uczelni jednostka, której zadaniem jest nie tylko doradztwo, lecz i inspiracja. Tworzenie mechanizmów, które pozwolą absolwentom uczelni łatwiej znaleźć swoje miejsce na tynku pracy.
Na V Kongresie Akademickich Biur Karier Grzegorz Kierner, kierownik Działu Innowacji i Współpracy z Gospodarką Politechniki Łódzkiej, pokazał, jak można to robić w praktyce.
Interdyscyplinarna kuźnia
Przede wszystkim należy kształtować w młodych ludziach postawy przedsiębiorcze, skłaniać ich do poszerzania swoich kompetencji. Student, który tylko uczęszcza na zajęcia przewidziane programem studiów i uważa, że potem odnajdzie się na rynku pracy, to zbyt mało z punktu widzenia tego rynku. Brak mu wielu umiejętności tzw. miękkich, które są preferowane przez pracodawców. Dlatego w PŁ przewidziane są stypendia, staże i wyjazdy dla aktywnych, niekoniecznie, jak mówił Grzegorz Kierner, dla prymusów, lecz tych, którzy mają może gorsze oceny, ale działają w kołach naukowych, uczą się języków, są aktywni w poszerzaniu swoich umiejętności. To ci właśnie studenci mają coraz większe oczekiwania, ale i wymagania. Nie pytają, jak założyć działalność gospodarcza, lecz spółkę z o.o., są zainteresowani umowami o poufności przed spotkaniem z firmą, której chcą „sprzedać” swój pomysł. Kwestie związane z ochroną własności intelektualnej, zwłaszcza na uczelniach technicznych, są kluczowe, a próżno by szukać takich informacji w programach zajęć. ABK powinny zatem dostarczać przyszłym absolwentom wiedzy z rozmaitych, przydatnych potem na rynku pracy dziedzin.
Na Łódzkiej uczelni działa też swoista interdyscyplinarna szkoła, do której zgłaszają się studenci, mający jakieś pomysły. Dobierają się w grupy, w których każdy z uczestników posiada inne umiejętności merytoryczne. Laboratoria uczelniane stoją do ich dyspozycji, a wykładowcy, którzy im pomagają, pracują za udział w zyskach z pomysłów swoich podopiecznych. Interdyscyplinarność w tym przypadku nie jest pojęciem na wyrost. Efekty? Po trzech latach trzy różne spółki i konkretne produkty, np. wspomaganie zarządzaniem energią w budynku czy opaska dla sportowców mierząca nawodnienie organizmu. To realizowane w praktyce inne podejście do przedsiębiorczości, praktyczne, polegające na pomocy w znalezieniu partnera o określonej wiedzy zarówno w ramach PŁ, jak i innych łódzkich uczelni, po to, by wspólnie zrealizować jakiś projekt.
Jak anegdota zabrzmi w tym kontekście ubolewanie Grzegorza Kiernera, że jego biuro ma kłopoty ze znalezieniem doradcy do spraw zawodowych. To wskazówka dla uczelni, że ta nowa w gruncie rzeczy specjalność jest poszukiwana na rynku. Ba, w niektórych przypadkach niezbędna.
43 mln do wzięcia
W 2015 roku NCBR ogłosił pierwszy konkurs, w którym można było się starać o finansowe wsparcie dla ABK. Ze 130 wniosków na kwotę ponad 80 mln zł dofinansowanie uzyskało 40, na kwotę nieco ponad 26 mln. W kwietniu tego roku rusza kolejny konkurs i tym razem pula jest większa – wynosi 43 mln zł i, jak mówił przedstawiciel NCBR, możliwa będzie jej zwiększenie. W konkursie nie będą mogły brać udziały uczelnie, które otrzymały dofinansowanie w poprzednim konkursie. Podstawowe kryteria pozostały takie same. Projekt realizowany w okresie od 1 do 3 lat ma dotyczyć bezpośrednich działań ułatwiających absolwentom znalezienie swojego miejsca na rynku pracy. I przewiduje, jeśli uczelnia go nie posiada, zatrudnienie doradcy do spraw zawodowych. Nacisk został położony na indywidualne poradnictwo. Zakłada także, że wnioskodawca zadeklaruje, iż wprowadzona dzięki finansowaniu NCBR oferta dla absolwentów pozostanie na stałe w ofercie uczelni, a nie tylko do czasu zakończenia projektu.
Nowością tegorocznego konkursu jest wprowadzony przez UE warunek współpracy ABK uczelni z instytucją zewnętrzną urzędem pracy, organizacja pozarządową czy reprezentująca pracodawców.
Nowa jakość
Uczelnie „produkują” zestandaryzowanych absolwentów, nie kształtują natomiast przyszłych pracowników, którzy muszą być elastyczni, mieć gotowość uczenia się, podejmowania nowych wyzwań i zmiany pracy, by dostosować się nowych potrzeb. Nie rozwijają zdolności przywódczych, nie uczą pracy w grupie, nie dają umiejętności szacowania ryzyka, a to często odgrywa kluczową rolę w późniejszym życiu ich absolwentów, na co zwracano uwagę podczas kongresu. Im więcej więc nauczą się zanim wejdą na rynek, tym większe mają na nim szanse.
Dobrze zatem, że konkurs NCBR przewiduje także projekty, w których istotną rolę odgrywa podnoszenie kwalifikacji pracowników ABK, ponieważ stają się one coraz ważniejszym ogniwem w procesie kształcenia.
Joanna Kosmalska