Po tym, jak w styczniu premier zdymisjonował dyrektora Instytutu De Republica, dziś poinformowano o likwidacji tej placówki. Ma to być efekt szczegółowej analizy wydatków poprzedniej administracji Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Pod nadzorem Prezesa Rady Ministrów znajduje się kilka instytutów: Instytut De Republica, Instytut Europy Środkowej, Instytut Pokolenia czy Instytut Zachodni im. Zygmunta Wojciechowskiego. Pod koniec grudnia ubiegłego roku Donald Tusk odwołał członków rad tych instytucji. Kilka dni później pracę stracili dyrektorzy części z nich, w tym prof. Andrzej Przyłębski, szef Instytutu De Republica. Dziś poinformowano o likwidacji placówki.
Jaki jest cel utrzymywania instytutów, ośrodków badawczych podlegających Kancelarii Premiera czy poszczególnym ministerstwom? Z całą pewnością nie jest to prowadzenie badań, bo do tego są uczelnie. (..) Celem tego rodzaju jednostek jest dostarczanie analiz niezbędnych do prowadzenia odpowiedniej polityki przez rząd – mówił Jan Grabiec, szef KPRM, podczas konferencji prasowej.
Instytut De Republica został powołany w 2021 roku. Oficjalnie rozpoczął swoją działalność 17 września. Podczas inauguracji zapowiadano, że stanie się nowoczesnym zapleczem eksperckim, promocyjnym i wydawniczym dla nauk humanistycznych i społecznych. Placówka skupia się na działalności wydawniczej oraz dokumentacyjnej. Co roku przyznaje Nagrody Instytutu De Republica, których celem jest wspieranie i promocja najzdolniejszych młodych uczonych, prowadzących badania w dziedzinie nauk humanistycznych, społecznych i sztuki, a także docenienie wybitnych polskich naukowców, którzy swoją pracą, całym dorobkiem naukowym oraz działalnością międzynarodową stanowią inspirację dla młodych pokoleń.
Budżet Instytutu De Republica wynosi ok. 20 mln złotych. To średnio dwa razy więcej niż w przypadku instytutów Polskiej Akademii Nauk.
Działalność instytutu polegała głównie na zawieraniu umów cywilno-prawnych, w sumie na blisko 8 mln zł. Zawarto 925 takich umów. Dochód ze sprzedaży książek wyniósł ok. 165 tys. zł, a koszty sprzedaży przez sklep internetowy – 240 tys. zł. Można wnioskować, że nie cieszyły się dużym zainteresowaniem – raportował Grabiec.
Dodał, że podczas kontroli NIK dostrzegła wiele naruszeń, m.in. zaciąganie zobowiązań z naruszeniem ustawy o finansach publicznych na kwotę 650 tys. zł oraz niecelowe wydatkowanie 876 tys. zł.
Jednoznaczną konkluzją oceny działań była decyzja premiera o likwidacji Instytutu De Republica w najbliższych tygodniach – zapowiedział szef KPRM.
Podobny los ma spotkać także Instytut Pokolenia.
MK