Nowa ustawa dotycząca uczelni idzie w dobrym kierunku. Reformom musi jednak towarzyszyć wzrost finansowania – powiedział przedstawiciel ruchu Obywatele Nauki dr hab. Łukasz Niesiołowski-Spanò, odnosząc się do projektu tzw. Ustawy 2.0.
„Jeśli chodzi o kierunkowe cechy proponowanej ustawy, to ona idzie w bardzo dobrym kierunku” – powiedział w rozmowie w PAP dr hab. Łukasz Niesiołowski-Spanò z ruchu Obywatele Nauki. Wyjaśnił, że ma na myśli to, że ustawa kładzie nacisk na autonomię uczelni oraz na możliwość ich wewnętrznego zróżnicowania.
Zaznaczył, że uczelnie, w których dominują środowiska bardzo dynamiczne naukowo, otwarte na świat, korzystające z umiędzynarodowienia, przyciągające badaczy z zagranicy, znacznie zmienią wewnętrzną strukturę.
Jego zdaniem będzie jednak bardzo dużo uczelni, które nie wykorzystają szansy i zachowają obecną strukturę i będą działać jak dotąd. „To będą uczelnie, które nie skorzystają na tej zmianie” – uznał przedstawiciel ON. Jego zdaniem reforma – jak i „każda zmiana szokowa” nie przyniesie właściwych owoców, jeśli nie będzie połączona z podniesieniem finansowania na naukę i szkolnictwo wyższe.
„Jeżeli będziemy mieli ten sam budżet i będziemy zmieniać strukturalnie, wewnętrznie uczelnie (…) to wielkie uczelnie będą się bogacić, a małe będą biednieć. I to jest rozwiązanie, które by było bardzo szkodliwe dla Polski. Natomiast, jeżeli wraz z czasem wprowadzania tej ustawy będzie się podnosić budżet na naukę i szkolnictwo wyższe, to istnieje możliwość dobrego wykorzystania tego prawa – tak, że uczelnie będą się rozwijać, ale w sposób zrównoważony. I to jest bardzo ważne” – powiedział.
Podczas Narodowego Kongresu Nauki, który odbywał się 19 i 20 września w Krakowie, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin przedstawił projekt ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce.
Źródło: PAP – Nauka w Polsce