Aktualności
Życie akademickie
16 Lipca
Fot. B. Motyka
Opublikowano: 2021-07-16

„Mewa” stanęła w kampusie Politechniki Rzeszowskiej

Samolot PZL M-20 „Mewa”, który przez ponad 20 lat służył do szkolenia studentów specjalności pilotaż w Ośrodku Kształcenia Lotniczego Politechniki Rzeszowskiej stanął przed budynkiem głównym uczelni.

PZL M-20 „Mewa” to samolot dyspozycyjny, który był produkowany w dawnej WSK PZL Mielec. Pierwszy egzemplarz zbudowano pod koniec 1978 r. z części dostarczonych z USA. Premierowy lot odbył się 25 lipca 1979 r. Samoloty zostały wycofane z eksploatacji w związku z wykupieniem PZL-Mielec przez firmę Sikorsky Aircraft Corporation, przez co zrezygnowano z ubiegania się o europejski certyfikat nadzoru (EASA), bez którego samoloty nie miały prawa wzbić się w powietrze po 28 marca 2007 r. Po zawarciu ugody udało się jednak przedłużyć certyfikaty i samoloty MEWA mogły być nadal eksploatowane. W 1993 r. „Mewa” została nagrodzona godłem „Teraz Polska”.

Ośrodek Kształcenia Lotniczego Politechniki Rzeszowskiej dysponował czterema takimi samolotami, a w 1992 r. zakupił symulator lotu typu FNPT II oparty na samolocie M-20 „Mewa”. Ze względu na ukończone resursy uczelnia wycofała ostatnią z tych maszyn z eksploatacji w 2013 r. Samolot o numerze fabrycznym 1AH002-04 ostatni lot wykonał 6 grudnia 2008 r. i został wyrejestrowany. W ciągu ponad 20 lat na takich maszynach szkoliło się 397 studentów specjalizacji pilotaż.

Teraz „Mewa” stanęła przed budynkiem głównym Politechniki Rzeszowskiej przy al. Powstańców Warszawy, uatrakcyjniając otoczenie uczelni. To nie pierwszy samolot, który pojawił się na miasteczku Politechniki Rzeszowskiej. Wcześniej przed budynkiem Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa przez wiele lat można było podziwiać samolot Piper PA-35 Pocono, na którego konstrukcji miał się opierać opracowywany w Mielcu samolot M-19. Samolot przypomina tradycje lotnicze PRz, która od blisko 45 lat kształci pilotów lotnictwa cywilnego. Do tej pory mury uczelni opuściło 918 absolwentów specjalności pilotaż.

Anna Worosz, źródło: PRz

Dyskusja (0 komentarzy)