Ponad 130 polskich naukowców z najważniejszych ośrodków akademickich podpisało się pod zakazem hodowli zwierząt na futra. W liście otwartym do posłanek i posłów piszą o warunkach, w jakich przetrzymywane są zwierzęta oraz o obecnie nieuzasadnionej potrzebie posiadania wyrobów futrzarskich:
„Norki i lisy to zwierzęta terytorialne, których naturalne terytorium liczy kilkaset hektarów, a w przypadku lisów polarnych nawet dziesiątki kilometrów kwadratowych […] Ze względu na to, uzasadniona jest diagnoza, że chów klatkowy sprawia tym zwierzętom cierpienie”.
„Futra z pewnością miały dla człowieka i jego przetrwania niezastąpione znaczenie w przeszłości, w dzisiejszych czasach jednak stanowią zwykły modowy kaprys”.
Pod listem otwartym podpisali się naukowcy z renomowanych uczelni, takich jak Uniwersytet Warszawski, Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet Opolski czy Uniwersytet Śląski. Wśród sygnatariuszy są Dziekani wydziałów biologii, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Etycznego, członkowie Krajowej Komisji Etycznej i pracownicy Polskiej Akademii Nauk.
„Jesteśmy przekonani, że komercyjny chów dzikich drapieżników w klatkach pozostaje w zasadniczej sprzeczności ze współczesną wiedzą o potrzebach tych zwierząt, a ze względu na minimalne znaczenie tego przemysłu dla społeczeństwa w XXI wieku, postulujemy likwidację tego typu hodowli” – piszą uczeni.
Marta Jarosiewicz