Wybitny otolaryngolog, twórca nowatorskich metod wszczepiania implantów słuchowych prof. Henryk Skarżyński otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Nadanie tytułu stanowiło główną część obchodów święta UKSW, które w tym roku odbyły się 27 maja. W uchwale Senatu UKSW doceniono „wieloletnią działalność naukową i organizacyjną prof. H. Skarżyńskiego, która dowodzi, że jest on jednym z najważniejszych i najbardziej cenionych specjalistów w zakresie nauk medycznych. Innowacyjna działalność laureata przyczyniła się do promocji osiągnięć polskiej nauki w świecie i jej rozwoju w kraju”.
Prof. Henryk Skarżyński jest uznanym w świecie otochirurgiem, otologiem – specjalistą w dziedzinach medycyny: otolaryngologii, audiologii, foniatrii i otolaryngologii dziecięcej. Jako pierwszy w Polsce przeprowadził implantacje wszczepów ślimakowych w leczeniu głuchoty u dzieci i dorosłych w 1992 r. Jednym z jego największych osiągnięć jest zbudowanie i prowadzenie Międzynarodowego Centrum Słuchu i Mowy w Kajetanach koło Warszawy, które stanowiło pierwszą część Światowego Centrum Słuchu IFPS.
Dzisiejsza uroczystość jest zwieńczeniem starań UKSW o kształcenie przyszłych kadr medycznych. Profesor Skarżyński staje się niejako patronem Wydziału Medycznego, ponieważ otrzymuje na naszym Uniwersytecie pierwszy tytuł doktora honoris causa w zakresie nauk medycznych. Jesteśmy dumni, że tak znamienity człowiek, kreator i twórca współczesnych trendów medycznych, nauczyciel wielu pokoleń lekarzy i naukowców dołącza do wyjątkowego grona naszych doktorów honorowych – powiedział ks. prof. dr hab. Ryszard Czekalski, rektor UKSW.
Nowy doktor honoris causa UKSW wygłosił wykład „Sukces w nauce i medycynie – blaski i cienie”.
Analiza wielu sukcesów uznanych w dziejach badaczy, wynalazców i odkrywców wskazuje, że należy budować swoją wiarę i przekonanie w osiągany sukces. Jednocześnie nie należy lekceważyć wielu barier, przeciwności, które cieniem mogą położyć się na każdym sukcesie – zaznaczył prof. Skarżyński.
Podkreślił, że jego sukces jest efektem udzielonego mu przez wiele osób wsparcia, okazania wiary w niego i jego pomysły.
To wsparcie zawsze dodawało mi sił, pomagało przełamywać trudności, mobilizowało do wytężonej pracy równocześnie w kilku obszarach – klinicznym, naukowym, dydaktycznym i organizacyjnym – dodał
Zwrócił uwagę, że „wprowadzając nowatorskie rozwiązania, nie należy uciekać przed ryzykiem, które jest nieodłącznym elementem postępu. Jeśli go nie podejmiemy, nie damy sobie szansy na sukces. Tylko takie podejście pozwala nam znieść ewentualne niepowodzenie”. On sam, przyznał, nie cierpiał na brak pomysłów. Przyznał jednocześnie, że „wiele potu trzeba będzie wylać, by najmłodsza część UKSW – Wydział Medyczny. Collegium Medicum – okrzepła i wpisała się trwale w dorobek uniwersytetu oraz polskiej i światowej nauki, a także medycyny”. Wyraził jednak przekonanie, że jest szansa, by tak się właśnie stało.
źródło: UKSW