Środowisko akademickie w Polsce reaguje na doniesienia o represjach wobec pracowników i studentów białoruskich uczelni.
Prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich wyraziło głębokie zaniepokojenie sytuacją na Białorusi związaną z represjami wobec studentów i pracowników tamtejszych uczelni. W stanowisku z 23 czerwca zwrócono się do rektorów uczelni członkowskich KRASP o rozszerzenie wsparcia dla białoruskich studentów. W tym kontekście wymieniono m.in. możliwość kontynuacji studiów w Polsce dla osób relegowanych z uczelni oraz wsparcie w postaci specjalnych programów stypendialnych.
Apelujemy do środowiska akademickiego na Białorusi o respektowanie zasady wolności akademickiej i liczymy na to, że tak jak dotychczas wspólnie będziemy realizować projekty dla rozwoju nauki – napisała KRASP.
Z kolei Senat Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, w imieniu całej społeczności największej lubelskiej uczelni, wyraził solidarność z narodem białoruskim
Autonomia szkół wyższych jest niezbywalną wartością europejskiej przestrzeni akademickiej, w której funkcjonują także uczelnie z Białorusi. Społeczność UMCS zamierza zatem kontynuować i poszerzać programy wsparcia dla studentów i nauczycieli akademickich represjonowanych na Białorusi, a chcących podjąć studia lub pracę w UMCS, a także apelować do władz Rzeczypospolitej Polskiej o dalsze prowadzenie zainicjowanych w 2020 roku programów wsparcia, także materialnego, dla studentów i nauczycieli akademickich z Białorusi – czytamy w stanowisku z 30 czerwca.
Podkreślono, że uczelnia dołoży starań, aby tworzyć atmosferę życzliwości i wsparcia dla Białorusinów dołączających do wspólnoty akademickiej UMCS. Uczelnia z myślą o cudzoziemcach podejmuje różne inicjatywy mające ułatwić im podjęcie studiów w Lublinie. W 2018 roku ogłoszono konkurs „Talenty na UMCS” umożliwiający podjęcie bezpłatnego kształcenia na studiach I i II stopnia oraz jednolitych magisterskich. W tegorocznej edycji przygotowano ponad 40 miejsc dla utalentowanej młodzieży. Szczególnie zachęcano do aplikowania w nim kandydatów na studia z Białorusi, którzy właśnie z przyczyn związanych z aktualną sytuacją w swoim kraju zostali pozbawieni możliwości kształcenia lub zostali skreśleni z listy studentów.
Symbolem sytuacji panującej na Białorusi jest mural znajdujący się na ścianie domu studenckiego Amor i odnoszący się do białoruskich protestów. Wykonała go Alena Hrybianchuk, studentka Wydziału Artystycznego UMCS. Dzieło powstało jako praca dyplomowa pod kierunkiem prof. Sławomira Tomana i promotora pomocniczego mgr. Rafała Roskowińskiego.
Głównym tematem pracy są wydarzenia polityczne, które odbywały się na Białorusi w 2020 roku i trwają do dziś. Namalowałam wybrane osoby, znane oraz nieznane, które były i są aktywnie zaangażowane w życie polityczne na Białorusi. Moim założeniem było nie tylko pokazanie mieszkańcom Lublina, co się dzieje w sąsiednim kraju, ale poparcie moralnie Białorusinów mieszkających w Lublinie, którzy w tej chwili cierpią z powodu niesprawiedliwości w swojej ojczyźnie. Moją osobistą motywacją wykonania tej pracy było pragnienie wypowiedzenia się w sposób artystyczny o protestach i wydarzeniach politycznych, trwających do tej chwili w moim rodzinnym kraju – tłumaczy ideę swojej pracy autorka.
Przypomnijmy, że w maju o utworzenie specjalnego funduszu na rzecz studentów z Białorusi zaapelowało do europejskich liderów Niezależne Zrzeszenie Studentów. Ze środków tych byłyby tworzone i finansowane miejsca zakwaterowania dla szukających azylu, dodatkowe miejsca na europejskich uczelniach dla chcących kontynuować studia oraz programy stypendialne, bezpłatne kursy językowe i zajęcia pomagające w aklimatyzacji w danym kraju.
W grudniu z kolei NZS, wraz ze swoim białoruskim odpowiednikiem Zrzeszeniem Studentów Białoruskich, zaapelowało do Organizacji Narodów Zjednoczonych o zdecydowaną reakcję, wywarcie wpływu na decydentów i udzielenie niezbędnego wsparcia studentom. Władze białoruskie nie uznają podmiotowości ZBS, odmawiając jego rejestracji jako organizacji pozarządowej. „Niezbędne jest wykorzystanie narzędzi politycznych, które w sposób pokojowy będą stanowić efektywną siłę nacisku. (…) Dopuszczenie do nieposzanowania podstawowych praw człowieka tuż za granicą Unii Europejskiej jest fundamentalną porażką światowych liderów politycznych” – napisano wówczas w liście.
Władze Białorusi od kilku miesięcy masowo usuwają z uczelni „politycznych” studentów i wspierających ich wykładowców. Z danych tamtejszego związku studentów wynika, że od września relegowano co najmniej 153 osoby. Odnotowano też prawie pół tysiąca zatrzymań studentów, 121 osób skazano na podstawie kodeksu postępowania administracyjnego, a 44 usłyszały zarzuty karne. Wyroki sądów brzmiały: od 1,5 roku do 4,5 lat pozbawienia wolności. Zarejestrowano także 526 przypadków wywierania presji przez funkcjonariuszy milicji i KGB oraz 307 przypadków nacisku ze strony uczelnianej administracji.
Mariusz Karwowski