Pracownia Katedry Sztuki na Wydziale Architektury i Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej wzbogaciła się o profesjonalny sprzęt do wykonywania form ceramicznych. Studenci mogą dzięki niemu zgłębiać podstawy ceramiki, a pracownicy – realizować projekty artystyczne.
Wśród nowych nabytków są dwa nowoczesne piece do wypalania form ceramicznych – o pojemności 80 i 210 litrów. Oba mają wysoki zakres temperatur – do 3 tys. stopni Celsjusza, ale do wypalania większości form z gliny czy kamionki, a także do szkliwienia wystarczy maksymalnie 1/3 tych możliwości (tyko do wypalania porcelany oksydacyjnej potrzeba wyższej temperatury). Zakupiono także dwa koła garncarskie, na których można nauczyć się formowania naczyń. Na wyposażeniu znalazło się ponadto dużo drobnego sprzętu (szpachelki, pędzle) i zapas surowca.
Chcieliśmy, by studenci poznali glinę jako materiał, ale też by nauczyli się pracy przy ceramice traktowanej szerzej – jako rzemiosło. By nauczyli się projektowania i pracy manualnej. Nie ma lepszej możliwości nauki niż bezpośrednia praca z materiałem – tłumaczy dr Piotr Stramski z Katedry Sztuki.
Zajęcia z ceramiki prowadzi mgr Eva Stramska-Srnikova, absolwentka Wyższej Szkoły Sztuk Pięknych w Bratysławie i studiów na wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych, która doświadczenie zawodowe zdobywała jako nauczyciel rzeźby i form użytkowych w szkołach artystycznych na Słowacji. Od ukończenia studiów zajmowała się ceramiką artystyczną. Swoje prace prezentowała na licznych wystawach.
Na początku roku akademickiego pracowałam ze studentami zdalnie. Łączyliśmy się internetowo, tłumaczyłam, jak pracować z gliną. A oni swoją pracę wykonywali w domu. Narzekali, że jest ciężko: materiał wysycha, naczynia się rozpadają – opowiada.
Od niedawna praktyczne zajęcia znów odbywają się w murach uczelni. Studenci mogą korzystać z porad nauczycieli i wykorzystywać nowe wyposażenie. Pierwsze efekty pracy już są: to uformowane i utrwalone w piecu naczynia i płytki ceramiczne. Studenci nadal uczą się formowania naczyń na kole garncarskim, przyznając, że nie jest to łatwa sztuka. Wymaga cierpliwości i skupienia.
Zaczynaliśmy od nauki posługiwania się gliną: mogliśmy poznać właściwości tego materiału, dowiedzieć się, z czym można go łączyć. Na początku byłem przerażony, bo nigdy nie pracowałem przy ceramice. Ale jeśli włoży się pracę, można się tego nauczyć. I wychodzą piękne naczynia – z dumą podkreśla Patryk Krawczyk, student I roku architektury wnętrz, który co tydzień uczestniczy w całodniowych zajęciach z rzeźby.
Prowadząca zajęcia zaznacza, że chodzi o to, by studenci poznali naturę materiału do wykonania ceramiki, ale też by nabrali umiejętności manualnych, pogłębiali wrażliwość.
Nowe wyposażenie będą mogli wykorzystywać także wykładowcy przy realizacji własnych projektów: będą zdobywać doświadczenie w kształceniu i przygotowywać prace z myślą o prezentacjach wystawienniczych.
źródło: PK