Rosnące ceny mocno odbijają się na studenckich portfelach. Ich właściciele wydają więcej, a oszczędzają mniej. Wskazują też, że brakuje im wiedzy z zakresu cyberbezpieczeństwa i inwestowania – to najważniejsze wnioski z raportu „Portfel Studenta 2022”.
Tradycyjnie przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego Warszawski Instytut Bankowości we współpracy ze Związkiem Banków Polskich publikuje raport o studenckich finansach. Już w minionym roku październikowy powrót w mury uczelni był obarczony rosnącymi cenami i wszystko wskazuje na to, że ta tendencja utrzyma się także i teraz. Ceny idą w górę za rekordowymi odczytami inflacji powyżej 16%, a to znajduje odzwierciedlenie w studenckich kieszeniach. Według szacunków opracowanych przez WIB uśrednione wydatki studenta w Polsce rosną nieprzerwanie od 6 lat i wynoszą obecnie 3 177 złotych miesięcznie (wzrost o co najmniej 437 złotych r/r).
W związku z tym kurczą się także oszczędności młodych ludzi. Prawie co piąty respondent w wieku 18–24 lata deklaruje, że nie posiada zgromadzonych na koncie żadnych „zaskórniaków”. Kolejnych 24% to osoby ze zgromadzonymi środkami do 1 tys. zł. O 4 punkty procentowe spadła liczba tych, którzy mieszczą się w przedziale 1001–2500 złotych. Powyższe wskaźniki wyglądają jeszcze ciekawiej na tle oceny własnej sytuacji materialnej przez studentów. Aż 1/3 z nich czuje się finansowo porównywalnie do swoich rówieśników, a gorzej – 35 proc. Oznacza to, że problemy zaczynają dotykać niemal całą grupę polskich studentek i studentów.
Jak wskazują autorzy raportu, za tymi liczbami stoi również m.in. deficyt w wiedzy finansowej młodych Polaków Z badania WIB wynika, że wciąż utrzymują się wskaźniki osób, uważających że ich poziom wiedzy w zakresie oszczędzania i przedsiębiorczości (po 11%) czy inwestowania (26%) wymaga poprawy. Najbardziej kłopotliwymi, a zarazem najpilniejszymi zagadnieniami do nauki, pozostają te z zakresu cyberbezpieczeństwa (40%).
Nieco optymistyczniej rysuje się kontynuacja trendu w zakresie podejścia do zawierania umów finansowych, choć zmniejszeniu w skali roku uległ odsetek jest osób bardzo dokładnie zapoznających się z postanowieniami umownymi i jednocześnie konsultujących wszelkie niejasności (z 21% do 12%). Osoby deklarujące pobieżne przeglądanie zawieranych umów oraz takie, którym zdarza się podpisać umowę bez jej wcześniejszej lektury, spadły odpowiednio o 13 p.p. oraz 3 p.p. Co piąta osoba ogranicza się jedynie do sprawdzenia głównych postanowień oraz poprawności danych osobowych (22%).
Poza wpływem inflacji, wyraźnie zmieniła się także sytuacja na studenckim rynku najmu, dotkniętym konsekwencjami wojny w Ukrainie, a w efekcie niespotykaną dotąd liczbą uchodźców, którzy znajdowali schronienie dzięki polskiej gościnności w prywatnych mieszkaniach i domach. Skutkiem tego był znaczący spadek liczby ofert mieszkań na wynajem, a ceny tych, które pozostały na rynku, potrafią sięgać wysokości nawet ½ miesięcznego studenckiego budżetu. Im bliżej powrotu studentów do ośrodków akademickich, skupionych wokół największych miast, zauważalny jest stopniowy powrót wzrostu liczby ogłoszeń. Ceny najmu wciąż pozostają stosunkowo wysokie.
Jak duży wpływ na sytuację mieszkaniową studentów miał powrót do kształcenia stacjonarnego? W jakim stopniu zmienił się w ostatnich latach rynek najmu studenckiego? Odpowiedzi na te i inne pytania dotyczące zakwaterowania dla studentów można znaleźć w tegorocznym raporcie „Studenci na rynku nieruchomości. Raport 2022”, opracowanym przez Centrum AMRON.
źródło: WIB