Aktualności
Życie akademickie
19 Października
Źródło: www.pixabay.com
Opublikowano: 2023-10-19

Sztuczna inteligencja i patenty

W 2021 r. na całym świecie udzielono 140 tys. patentów związanych z AI, podczas gdy cztery lata wcześniej było ich ok. 10 tys. Jednocześnie zmniejsza się stosunek liczby artykułów naukowych z tego obszaru do liczby udzielonych patentów, co sugeruje większe zainteresowanie praktycznym wykorzystaniem technologii sztucznej inteligencji i chęcią wdrożenia rozwiązań na rynek przy pomocy praw wyłącznych.

Sztuczna inteligencja (AI) jest jednym z najważniejszych, jeśli nie najważniejszym kierunkiem badań w uczelniach i firmach. Jednocześnie rodzi wielkie wyzwania dla prawa własności intelektualnej, tworzy bowiem m.in. wynalazki i utwory – debata na ten temat toczy się już na całym świecie. W Cedzynie k. Kielc dyskutowano o tym podczas 42 Seminarium Rzeczników Patentowych Szkół Wyższych.

Nowe technologie, a w szczególności sztuczna inteligencja, napędzają rozwój światowej gospodarki. Dynamika tych zmian zdecydowanie przyspiesza: w ostatnich 10 latach inwestycje korporacyjne w AI wzrosły 13-krotnie – wskazuje raport Mastercard Signals (dane za Stanford University). W 2022 r. wartość inwestycji korporacyjnych wyniosła 190 mld USD, podczas gdy rok wcześniej było to tylko 60 mld. Szacuje się, że do 2028 r. ten rynek będzie wart aż 420 mld USD.

Gorączka biznesowa przenosi się do uczelni. Polscy specjaliści od sztucznej inteligencji są w czołówce światowej, choć na chwilę obecną nie przekłada się to tak bardzo na krajowy rynek biznesu i nauki. Polacy są czołowymi specjalistami i naukowcami w największych ośrodkach rozwoju sztucznej inteligencji na świecie. Zaczynamy także słyszeć o dokonaniach dziejących się w polskich ośrodkach naukowych, choć badania naukowe w obszarze sztucznej inteligencji trwają na polskich uniwersytetach i politechnikach nie od dziś. Najświeższy przykład to nowy model językowy do wytwarzania długich tekstów przy pomocy sztucznej inteligencji: LongLLaMA. Model pozwala obsługiwać 64 razy więcej tekstu niż osławiony ChatGPT. Opracowali go naukowcy z IDEAS NCBR, Uniwersytetu Warszawskiego i Polskiej Akademii Nauk. Zużywa przy tym stosunkowo mało energii – do korzystania z LongLLaMA wystarczy pojedynczy procesor – i pracuje bardzo szybko.

Ogromne zainteresowanie rozwojem AI, zarówno od strony biznesowej, jak i naukowej, powoduje chęć ochrony wyników badań, zwłaszcza poprzez ochronę patentową. Według wstępnych danych, w 2021 r. na całym świecie udzielono 140 tys. patentów związanych z AI, podczas gdy w 2017 r. liczba ta wynosiła jedynie ok. 10 tys. Odmiennie wygląda podejście do tematu dwóch liderów tego zestawienia i zarazem hegemonów rozwoju sztucznej inteligencji: większość rozwoju AI i patentowania w Stanach Zjednoczonych pochodzi z sektora przedsiębiorstw, zaś w Chinach rozwój odbywa się przede wszystkim w publicznych uczelniach, a stamtąd transferowany jest do chińskich firm, które budują w ten sposób swoje przewagi konkurencyjne i to w oparciu o współpracę z krajowymi naukowcami. Dodam, że w Chinach systemy AI „trenowane” są na ogromnej ilości danych i zasobach publicznych, dlatego eksperci wskazują na istotną obecnie przewagę Chin nad USA, gdzie zasoby danych dla firm są siłą rzeczy mniej obfite. W Polsce z pewnością łatwiej byłoby udostępniać duże zbiory danych, np. publicznych, do trenowania systemów AI w szczytnych, naukowych i pożytecznych celach w publicznych badaniach naukowych.

Na krajowym podwórku zdecydowana większość zaawansowanych systemów sztucznej inteligencji tworzona jest w polskich oddziałach amerykańskich firm bądź wprost z USA jest dostarczana. Ogranicza to nasz własny, unikalny potencjał do tworzenia autorskich systemów, mimo że Polacy po raz pierwszy od dekad bądź wieków są znakomicie wykształconą i kreatywną grupą ekspertów w najważniejszej technologii w świecie. Dlatego przykład Chin powinien być dla nas inspirujący. Polskie uczelnie od lat słyną z kształcenia najwyższej jakości inżynierów oraz informatyków czy szerzej: umysłów ścisłych. Potrzebne są zatem inwestycje w programy edukacyjne, badawcze i komercjalizacyjne z zakresu sztucznej inteligencji w polskich uczelniach. Bez zaangażowania szkół wyższych, które będą kształcić specjalistów, prowadzić badania i transferować wyniki badań do polskich firm, nie uda nam się zbudować odpowiedniego potencjału. W tym procesie (potencjalnego sukcesu narodowego) nie może zabraknąć skutecznej ochrony własności intelektualnej przy wsparciu rzeczników patentowych, zwłaszcza tych zatrudnionych w uczelniach.

Prawo własności intelektualnej od zawsze miało za zadanie z jednej strony stymulować rozwój innowacyjności, a z drugiej strony zapewniać jej ład i porządek dla wszystkich stron tego procesu. Tak więc stanowić może ono wsparcie dla rozwoju sztucznej inteligencji, a także samo znajdować bodźce do zmian z powodu rozwoju tej technologii. Urzędy patentowe na świecie i międzynarodowe organy ochrony własności intelektualnej dostrzegły to jako jedne z pierwszych i jako jedne z pierwszych zaczęły się odnosić do wyzwań związanych z AI.

Znaczenie AI każe odnieść się do niej jako takiej i zastanowić, czy nadać jej osobowość i podmiotowość do dokonywania zgłoszeń i otrzymywania praw wyłącznych. Aktualnie obowiązujące prawo wymaga „indywidualnego charakteru” oraz ludzkiego aspektu twórcy czy osobowości prawnej, np. naukowca lub/i uczelni do dokonywania zgłoszeń. Do rozstrzygnięcia należy również wiele zagadnień związanych z geograficznym umiejscowieniem wytworów sztucznej inteligencji, jeśli działa np. w chmurze operacyjnej lub na rozproszonych serwerach.

AI w coraz większym stopniu napędza rozwój innych branż i technologii. Ma wpływ na prawie każdy aspekt twórczości kreatywnej i innowacyjnej. Dostępność dużych ilości danych i postęp w korzystaniu z wysokiej mocy obliczeniowej napędzają rozwój tej technologii, która łączy się z własnością intelektualną na wiele sposobów. Zdaniem ekspertów amerykańskiego IBM, prawdopodobnie powstający komputer kwantowany, do którego „zaprzężona” zostanie wysokiej jakości sztuczna inteligencja, będzie ostatnim wynalazkiem ludzkości – moc obliczeniowa tego „tandemu” i jakość będą tak wysokie, że samodzielnie będą tworzyć dalsze wynalazki. Jesteśmy dość blisko tego momentu. Do kogo wtedy będą należeć prawa patentowe?

Warto tutaj przytoczyć dorobek Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO), która administruje międzynarodowym trybem ochrony patentowej. W tych samych dniach, w których odbywało się Seminarium Rzeczników Patentowych Szkół Wyższych w Cedzynie, w Genewie prowadzono najważniejszą debatę nad uregulowaniem prawnym sztucznej inteligencji i powstającej własności intelektualnej. Nie mamy jeszcze globalnego konsensusu w tym zakresie, choć warto przytoczyć dane: od 1960 r. do początku 2018 r. opublikowano prawie 340 tysięcy rodzin patentów (to wiązka patentów na ten sam wynalazek, ale zgłaszany do różnych urzędów patentowych) i ponad 1,6 mln artykułów naukowych związanych ze sztuczną inteligencją. Eksperci wskazują na gwałtowny wzrost liczby zgłoszeń patentowych, ukierunkowanych na przemysłowe zastosowanie rozwiązań technicznych. Powoduje to opóźnienie w publikacjach naukowych aż o około 10 lat (sic!). Ponadto zmniejsza się stosunek liczby artykułów naukowych do liczby udzielonych patentów, co sugeruje większe zainteresowanie praktycznym wykorzystaniem technologii sztucznej inteligencji i chęcią wdrożenia rozwiązań na rynek przy pomocy praw wyłącznych.

Jest zatem ogromną potrzebą, aby rzeczników patentowych w polskich uczelniach szkolić i tworzyć im profesjonalne warunki pracy we współpracy z biurami transferu technologii. Jeśli polskie uczelnie zainteresują się intensywniejszymi pracami badawczymi nad sztuczną inteligencją, wtedy rzecznicy patentowi będą pomagali skutecznie chronić własność intelektualną, bez której nie odbędzie się skuteczny transfer technologii do biznesu. Według ekspertów WIPO, kierunki rozwoju sztucznej inteligencji, które są aktualnie najbardziej widoczne w opisach patentowych, to uczenie maszynowe, a następnie programowanie logiczne (systemy eksperckie) i logika rozmyta. Najbardziej rozpowszechnionymi funkcjami AI są wizja komputerowa, przetwarzanie języka naturalnego i przetwarzanie mowy. Z kolei dziedziny zastosowań AI najczęściej wymieniane w literaturze patentowej obejmują telekomunikację, transport oraz nauki przyrodnicze i medyczne, ale prawie wszystkie dziedziny wykazują wzrost aktywności patentowej w ostatnich latach.

Obecnie większość dorobku badawczego w zakresie sztucznej inteligencji widoczna jest w postaci oprogramowania, zaś programy komputerowe w rozumieniu prawa autorskiego to utwory, których „jako takich” wciąż w Polsce i innych krajach świata, poza USA, nie możemy patentować. Wartym zauważenia jest także obecna, coraz bardziej liberalna praktyka Europejskiego Urzędu Patentowego. Jednak, jak wspomniałem, ogromna potrzeba biznesu oraz zainteresowanie uczelni na świecie prawami własności intelektualnej, powoduje chęć ochrony patentowej, jako wysokiej jakości potwierdzenia nowości w skali światowej, unikatowości i wyłączności danego rozwiązania, którymi możemy obracać w sposób handlowy na rynku. Polskie i europejskie prawo patentowe zawiera szczególny przykład wynalazku, który posiada zdolność patentową: to tzw. wynalazek realizowany przy pomocy komputera (ang. computer-implemention invention, CII). W ostatnich latach nastąpił szybki postęp technologiczny w obszarze wynalazków CII, który spowodował znaczny wzrost liczby ich zgłoszeń do urzędów patentowych. Stanowi to wyzwanie zarówno dla urzędów, jak i zgłaszających, podobnie jak rosnąca penetracja technologii CII w inne obszary innowacji.

Obecnie zdecydowana większość wynalazków z zakresu sztucznej inteligencji zgłaszana jest właśnie jako wynalazki wspomagane komputerowo, choć istnieje spora ich grupa dotycząca wprost sztucznej inteligencji. AI wydatnie wpływa na patentowanie i szerzej na prawo własności przemysłowej, jak i tworzy czy przetwarza utwory, a więc wpływa na prawo autorskie. Dodatkowym faktem są zasoby danych, na których AI jest trenowana. Rodzi to poważne wątpliwości natury prawnej, choć większość twórców najpopularniejszych systemów AI, jak np. ChatGPT, deklaruje, że korzysta z publicznie dostępnych zbiorów. Jednak w USA i innych krajach mamy już teraz wysyp pozwów sądowych, pochodzących od artystów czy naukowców, których prace posłużyły do nauki generatywnych systemów AI.

Prawdopodobnie regulacje dotyczące sztucznej inteligencji i prawa własności intelektualnej zostaną ustanowione globalnie, wynikną z dyskusji i sporów na forum międzynarodowym (choć nie wykluczone są działania na poziomie poszczególnych krajów). Warto, aby głos polskich ekspertów od prawa własności intelektualnej był na międzynarodowym forum dostrzeżony, gdyż posiadają rozległą wiedzę i interesujące spostrzeżenia. Dodatkowo dołączyliby do rodaków, którzy już systemy AI tworzą i rozwijają w najważniejszych miejscach świata. Podczas otwarcia ostatniego międzynarodowego seminarium dotyczącego prawa sztucznej inteligencji w WIPO w Genewie podkreślono, że „nie możemy sobie pozwolić na brak regulacji dotyczących sztucznej inteligencji, ale nie możemy sobie też pozwolić na jej zbytnie przeregulowanie. Musimy to naprawić. Nie mamy zbyt wiele czasu do stracenia”.

Piotr Brylski, radca w Urzędzie Patentowym RP

42. Seminarium Rzeczników Patentowych w Cedzynie k. Kielc zawierało wystąpienia i dyskusje wybitnych prawników, naukowców i rzeczników patentowych nie tylko o sztucznej inteligencji. Mówiono m.in. o rozwoju i ochronie prawnej zielonych technologii, przemyśle chemicznym i farmaceutycznym, roli i znaczeniu rzeczników patentowych w uczelniach i transferze technologii czy postępowaniach sądowych w sprawach o własność intelektualną. To najstarsze wydarzenie poświęcone ochronie własności intelektualnej i dla rzeczników patentowych w Polsce, organizowane merytorycznie od 42 lat przez dr Alicję Adamczak, byłą prezes Urzędu Patentowego RP (2002–2019) i prezes Polskiej Izby Rzeczników Patentowych (1997–2022). „Forum Akademickie” sprawowało nad wydarzeniem patronat medialny.

Dyskusja (0 komentarzy)