Są takie kierunki studiów, których prowadzenie
w trybie zaocznym powinno być wykluczone
lub w znacznym stopniu ograniczone.
Andrzej Pelczar
Rada Główna zebrała się na XII posiedzeniu plenarnym 12 lutego br. Było ono poprzedzone XIV posiedzeniem Prezydium Rady, odbytym dzień wcześniej. W części poświęconej sprawozdaniom wysłuchano relacji osób biorących udział w zebraniach różnych gremiów. Prof. A. Gomuliński omówił zebranie inaugurujące (a właściwie reaktywujące) działalność Rady Wyższego Szkolnictwa Wojskowego i Nauki 28 stycznia 1998 r. Dr A. Jankowska omówiła posiedzenia sejmowej komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Senackiej Komisji Nauki i Edukacji Narodowej (poświęcone m.in. projektowi ustawy o stopniach i dyplomach Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie oraz projektowi ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym, który ma na celu umożliwienie uczelniom wyższym tworzenie filii). Ostateczny kształt dyskutowanych ustaw może nieznacznie odbiegać od tego, co postulowała Rada Główna. Prof. A. Morawiecki zrelacjonował spotkanie na temat raportu ekspertów OECD (wspominając m.in. o tym, że założenia reformy systemu edukacji spotykają się z aprobatą).
Wspomnieć muszę o posiedzeniu Konferencji Rektorów Uniwersytetów Polskich w Białymstoku. W stanowisku z 30 stycznia br. KRUP stwierdziła m.in. że celowe jest przekształcenie RG w Radę Główną Szkolnictwa Wyższego i Nauki, wraz z usytuowaniem w jej strukturze AKA oraz CK, a także, iż konferencje rektorów powinny zachować swój dotychczasowy status. Sprecyzowano też opinię na temat ogólnych kompetencji i obowiązków Rady Głównej, w tym co do zakresu standardów ustalanych przez Radę.
Prof. Jerzy Zdrada, wiceminister edukacji narodowej, przedstawił zarys koncepcji reformy systemu edukacji. Rada wypowie się w tej sprawie na marcowym posiedzeniu.
POWRÓT DOCENTA
Długa była dyskusja nad projektem stanowiska Rady w sprawie Założeń reformy prawa o szkolnictwie wyższym (cz. I), przygotowanych przez zespół prof. J. Osiowskiego. Większością głosów zadecydowano, by postulować przywrócenie stanowiska docenta w szkolnictwie wyższym, czyli przyjęcie następującej listy stanowisk: asystent, adiunkt, docent, profesor nadzwyczajny, profesor zwyczajny. Spośród argumentów zwolenników takiego ustalenia przytoczę dwa, chyba najistotniejsze. Przy ogromnym zróżnicowaniu reguł polityki personalnej są uczelnie, w których adiunkci z habilitacjami nie mają perspektyw awansu w rozsądnej, jak mówiono, przyszłości. Sytuacja mogłaby się zmienić po przywróceniu stanowiska docenta. Zwracano przy tym uwagę – i to był drugi argument – na uznawanie w praktyce (np. przez stosowne pozycje w siatkach płac) grupy tych adiunktów z habilitacjami, jako de facto „wyodrębnionej”.
Przeciwnicy zwracali uwagę na to, że: system 5 stanowisk będzie „niekompatybilny” z systemem w strukturach PAN (są tam wprawdzie docenci, ale stanowiska są tylko 4) oraz w krajach zachodnich, droga awansowa młodych ludzi będzie wydłużona (jednym z powodów likwidacji stanowiska docenta było dążenie do skrócenia tej drogi), a wreszcie powrót, po długim już okresie, do zniesionego stanowiska powiększy zamęt w terminologii. Myślę, że żadnego z argumentów nie należy lekceważyć.
Innym punktem stanowiska Rady jest dezyderat stworzenia przepisu umożliwiającego anulowanie decyzji o nadaniu stopnia naukowego, jeśli byłby nadany na podstawie dorobku zawierającego prace plagiatowe.
JAKOŚĆ ZAOCZNYCH
Rada przyjęła stanowisko w sprawie studiów zaocznych, w którym stwierdza m.in., że żywiołowy rozwój odpłatnych studiów zaocznych, wymuszany przez warunki ekonomiczne, nie może się odbywać kosztem jakości kształcenia. Rada wylicza powody, z których mogą wynikać zagrożenia poziomu. Rada stwierdza wreszcie, że niezależnie od tego, iż są takie kierunki studiów, których prowadzenie w trybie zaocznym powinno być wykluczone lub w znacznym stopniu ograniczone (gdy konieczna jest duża liczba zajęć laboratoryjnych i innych zajęć praktycznych), są też specjalności, co do których zaoczny tryb studiowania jest generalnie niewłaściwy lub mało przydatny. Dotyczy to – cytuję stanowisko Rady – w szczególności studiów mających przygotować nauczycieli (...). Jednym z najistotniejszych elementów procesu dydaktycznego i wychowawczego w szkole podstawowej i średniej jest bezpośredni kontakt nauczycieli z uczniami, właściwe relacje interpersonalne: nauczyciel – uczeń. Umiejętność tworzenia takich relacji i nawiązywanie kontaktów z uczniami powinna być wyniesiona ze studiów jako ogromnie ważna część wykształcenia każdego nauczyciela. Nabywanie takich umiejętności w czasie studiów odbywanych w skali masowej, w trybie zaocznym, a więc przy bardzo ograniczonych możliwościach bezpośredniego kontaktowania się profesora ze studentem, musi być ogromnie utrudnione, a nawet może się okazać nierealizowalne. Na zakończenie Rada stwierdza, że nie występuje przeciwko prowadzeniu studiów zaocznych „w ogóle” – są one przydatne dla osób pragnących podnieść kwalifikacje, a mających umiejętność pracy samodzielnej. Naturalnym powinien więc być rozwój różnych form studiów podyplomowych i uzupełniających, prowadzonych w trybie zaocznym.
POŻYCZKI I KIERUNKI
Przedstawiony przez MEN projekt rozporządzenia w sprawie zasad, trybu udzielania i spłacania, oprocentowania oraz umarzania pożyczek dla studentów, stał się przedmiotem dłuższej dyskusji na posiedzeniu Prezydium, które uznało, że Rada nie powinna się wypowiadać co do szczegółów (budzących zresztą wątpliwości), gdyż nie dostarczono innych ważnych dokumentów związanych z funkcjonowaniem funduszu pożyczkowego (w tym statutu). Nie chcąc blokować przygotowań do rozpoczęcia działań przyszłego funduszu, Prezydium postanowiło rekomendować Radzie sformułowanie pozytywnej opinii, ale tylko co do zasad przyjętych w projekcie rozporządzenia. Rada postąpiła zgodnie z tą rekomendacją.
Rada podjęła uchwałę zmieniającą listę kierunków studiów: zamiast „międzynarodowe stosunki gospodarcze” wpisuje się kierunek „stosunki międzynarodowe”. Warto tu dodać, że za taką zmianą wypowiadały się największe polskie uniwersytety i że ta decyzja poprzedzona była nie tylko długimi dyskusjami, lecz także próbą wstępnego zarysowania przyszłego minimum programowego, poza którym powinno się zostawić duży margines swobody wyboru przedmiotów dobieranych w zależności od specjalności czy specjalizacji (w tym np. obejmującej to, co do tej pory było w programie „międzynarodowych stosunków gospodarczych”). Wprowadzona zmiana jest zgodna z ogólną tendencją wiązania z kierunkami studiów możliwie szerokich profili kształcenia i umożliwienia przy tym dużej elastyczności w wybieraniu – przez uczelnie i studentów – specjalności i specjalizacji (w ramach szeroko rozumianego kierunku). Zgodnie z taką koncepcją, lista kierunków ma być jak najmniej krępująca i pozostawiać uczelniom jak największą swobodę.
PS W ostatnich Notatkach relacjonowałem XI Plenarne Posiedzenie Rady, a nie – jak napisałem – X. Przepraszam.
Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji.
|