Strona główna „Forum Akademickiego”

Archiwum z roku 1998

Spis treści numeru 5/1998

Strategia średniookresowa
Poprzedni Następny

Premier Balcerowicz zapewnił o pełnym zrozumieniu
konieczności zwiększenia nakładów na inwestycje
i o tym, że zrobi to, co możliwe
dla poprawy sytuacji w tym zakresie.

Andrzej Pelczar

Fot. Stefan CiechanXIV w bieżącej kadencji zebranie plenarne Rady Głównej odbyło się 16 kwietnia br. Było ono poprzedzone XVIII posiedzeniem Prezydium Rady w dniu 15 kwietnia.

Spośród sprawozdań składanych przez przedstawicieli Rady, biorących udział w spotkaniach i posiedzeniach różnych gremiów, pozwolę sobie tym razem omówić tylko te, które dotyczyły spraw związanych z przygotowywaniem nowej ustawy o szkolnictwie wyższym oraz finansowania nauki i edukacji.

Prof. Mirosław Handke, minister edukacji narodowej, spotkał się 16 marca z zespołem prof. Jerzego Osiowskiego, a 6 kwietnia z Komisją Legislacyjną KRASP, kierowaną przez prof. Jerzego Woźnickiego, rektora Politechniki Warszawskiej, przyjmując oficjalnie opracowania Założenia reformy prawa o szkolnictwie wyższym i - odpowiednio - Model publicznej szkoły wyższej i jej otoczenie systemowe, przygotowane przez te zespoły. Minister podziękował za trud podjęty przez opracowujących te ważne dokumenty i za rezultaty. W spotkaniach brali udział: prof. Michał Seweryński i prof. Jan Wojtyła, rektor Akademii Ekonomicznej w Katowicach. Przystąpili oni do pisania tekstu projektu nowej ustawy. Przeprowadzono interesujące dyskusje z udziałem wiceministrów i wyższych urzędników MEN. Miałem okazję do uczestniczenia w tych dyskusjach, których omawianie przekraczałoby ramy niniejszych notatek, ograniczę się więc tylko do stwierdzenia, że w wielu kwestiach, które były poruszane na łamach prasy i podczas różnych debat, można zaobserwować znaczne zbliżenie stanowisk osób i gremiów reprezentujących poprzednio bardzo nieraz odmienne poglądy.

POLEMIKA NA MARGINESIE

Jedną z tych kwestii jest sprawa relacji między MEN, Radą Główną i KRASP (czy szerzej - konferencjami rektorów), czyli - jak to u progu swego urzędowania określił minister Handke - w "trójkącie", który ma kształtować rozwój i kierunki działania szkolnictwa wyższego. Co prawda, prof. Andrzej Kajetan Wróblewski w kwietniowym numerze "Forum Akademickiego" stwierdza z właściwą sobie stanowczością, że nie ma już potrzeby utrzymywania Rady Głównej i należy ograniczyć się wyłącznie do Konferencji Rektorów, ale doprawdy trudno zaakceptować uzasadnienie tego postulatu, oparte na odsądzeniu od czci i wiary obecnej Rady z powodu "rodowodu" jej pierwszej wersji (czy wobec intencji przyświecających tym, którzy ją tworzyli) i - wynikającym już chyba jedynie z braku orientacji w tym, co zrobiła Rada w ostatnich kilkunastu latach - przekonaniu o bezużyteczności tej instytucji, a także na "powrocie do normy" (co to za "norma"?) po okresie, gdy przewodniczył Radzie prof. Roman Ciesielski. Znając mego Przyjaciela-Adwersarza nie mogę się uwolnić od myśli, że może najlepiej byłoby sprowadzić wszystko na płaszczyznę absurdalnego humoru, ale z drugiej strony nie chciałbym dać powodów do nieporozumień (dokładniej: do dalszych nieporozumień, bo już chyba mamy jakieś nieporozumienie) i dlatego przyjmę jednak konwencję "serio". Co do "rodowodu", to warto przypomnieć, że obecna Rada Główna liczy swe kadencje - nie przypadkowo - właśnie od tej, pod przewodnictwem prof. Romana Ciesielskiego. Tamta kadencja rozpoczęła się 29 IX 1982 r., pod rządami ustawy o szkolnictwie wyższym z maja 1982 r. Była to kadencja o znaczeniu trudnym do przecenienia i - jak sam pisze prof. A. K. Wróblewski - dała się we znaki ówczesnym władzom. Teraz Rada działa na podstawie ustawy o szkolnictwie wyższym z 12 października 1990 r.: mamy w tej chwili VI kadencję. Chyba byłoby bezsensowną stratą czasu pokazywanie, jak zupełnie inna jest obecna Rada od tej, do której "rodowodu" z roku 1946 odsyła prof. A.K. Wróblewski w zapale polemicznym. Na karb tego zapału kładę też to, że zdanie-truizm: Wszak rektorzy nie są nam narzucani z góry, lecz wybierani przez środowisko, zamieszczono - pewnie przez przeoczenie - w kontekście przeciwstawiania (co najmniej implicite) Radzie Głównej Konferencji Rektorów. Na marginesie: Nie można chyba uznawać czasu powstania jakiejś instytucji za racjonalne kryterium jej istnienia lub nieistnienia (można zresztą wyobrazić sobie różne warianty, nie tylko wobec cenzury roku 1945; np. z okresami zaborów włącznie). Formalne i bezkontekstowe stosowanie takiego kryterium dałoby zadziwiające rezultaty w odniesieniu do wielu ważnych instytucji nauki i szkolnictwa wyższego. A byłyby to rezultaty na pewno nieakceptowalne. Na zakończenie tego wątku pragnę przypomnieć, że na temat merytorycznych argumentów za lub przeciw likwidowaniu Rady Głównej i przekazaniu wszystkich jej prerogatyw Konferencji Rektorów wypowiedziałem się już obszernie w styczniowym numerze "Forum Akademickiego".

PREMIER I WICEPREMIER

Powracam do części ściśle sprawozdawczej. Jako zaproszony gość wziąłem udział w części oficjalnej inauguracyjnego posiedzenia Komisji Nagród Prezesa Rady Ministrów 15 kwietnia. Otwierając je, premier Jerzy Buzek wspomina m.in. o problemach związanych z konstruowaniem budżetu i o zabiegach ministra EN, prof. Mirosława Handke i przewodniczącego KBN, prof. Andrzeja Wiszniewskiego (byli obecni na posiedzeniu), mających na celu zwiększenie nakładów na naukę i edukację, bez stwierdzenia wszakże, czy te zabiegi mają szanse powodzenia wobec konieczności bardzo znacznych wydatków na wielokierunkowe działania, związane z podstawowymi reformami w państwie. Tego samego dnia odbyło się w Politechnice Warszawskiej posiedzenie Prezydium KRASP, na które przybył wicepremier Leszek Balcerowicz. Rektorzy przedstawili opinie na temat zagrożeń wynikających z niedofinansowania szkolnictwa wyższego, stwierdzili, że zrobiło ono bardzo dużo w zakresie reform systemowych i dokonało ogromnego wysiłku w celu zwiększenia liczby studentów, przy znikomym wzroście kadry. W tej chwili uczelnie nie mają już "prostych rezerw", które można było znaleźć poprzednio. Wzrost liczby miejsc na studiach przy braku wzrostu nakładów (raczej: przy obniżaniu nakładów) powoduje spadek kwot przypadających na jedno miejsce na studiach i grozi obniżeniem poziomu studiów. Zwracano uwagę na dramatycznie niskie nakłady na inwestycje. Podkreślano konieczność takich zmian prawa, które będą mogły stymulować dofinansowanie szkolnictwa wyższego ze źródeł pochodzących z sektorów gospodarczych. Premier Balcerowicz przekazał Prezydium KRASP opracowanie Ministerstwa Finansów Średniookresowa strategia finansowa i zarysował ogólnie podstawowe założenia tej strategii, zwracając uwagę na uwarunkowania i ograniczenia możliwości budżetowych związane z koniecznością uwzględniania w budżecie dużych wydatków na niezbędne reformy państwa oraz na spłatę długów. Zapewnił o pełnym zrozumieniu konieczności zwiększenia nakładów na inwestycje i o tym, że zrobi to, co możliwe dla poprawy sytuacji w tym zakresie.

REKTORZY POSZLI DALEJ

Kontynuując ten wątek dodam, że w kilka dni po posiedzeniu Rady Głównej (20 IV) wziąłem udział w walnym zebraniu KRASP, na którym gościem był premier Jerzy Buzek. Tenor dyskusji był podobny do tego ze spotkania wicepremiera Balcerowicza z Prezydium KRASP. Na szczególne podkreślenie zasługuje to, że rektorzy nie ograniczali się jedynie do wysuwania postulatu zwiększenia dotacji, lecz równocześnie zwracali uwagę na konieczność zmian systemowych i metody konstrukcji budżetu, tak by nakłady na szkolnictwo wyższe odpowiadały zadaniom przed nim stawianym. Obszerne i konkretne wystąpienie prof. Jerzego Woźnickiego, rektora Politechniki Warszawskiej, zawierało precyzyjną analizę sytuacji i opis uwarunkowań i ograniczeń wynikających z takiego jak obecnie poziomu finansowania szkolnictwa wyższego. KRASP podjęła uchwałę, która na pewno będzie osobno opublikowana.

NOWE KIERUNKI

Rada Główna zdecydowanie negatywnie zaopiniowała projekt ustawy o uprawnieniach do bezpłatnych i ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego (przewidujący w szczególności dalsze ograniczenia prawa do ulg, w tym ulg dla studentów, z kuriozalnym projektem przepisu odbierającego prawo do jakichkolwiek ulg studentom po ukończeniu 24 lat życia). Rada dopisała do listy kierunków studiów "architekturę krajobrazu". W związku z rezygnacją dr. Ryszarda Masłowskiego z członkostwa w Radzie (po objęciu stanowiska wojewody krakowskiego) Rada stwierdziła, że zwolniony mandat w kurii doktorów w grupie uczelni technicznych, obejmie - na podstawie wyników głosowania na zebraniu wyborczym 24 października 1986 r. - dr Piotr Wroczyński z Politechniki Gdańskiej. Rada nie zgłosiła zastrzeżeń do propozycji podziału dotacji na badania własne w roku 1998 dla szkół wyższych resortu edukacji narodowej, stwierdzając jednak, że w roku przyszłym powinno się zmienić zasadę modyfikowania wyników stosowania algorytmu, przez "ograniczniki" (obecnie uczelnia nie może dostać mniej niż w ubiegłym roku i nie więcej niż 120 proc. dotacji ubiegłorocznej). Rada stwierdziła, że uczelnie, w których przeprowadza się przewody doktorskie i habilitacyjne dla osób spoza grona pracowników tych uczelni, nie mogą pobierać z tego tytułu innych opłat jak tylko refundacje za rzeczywiście poniesione koszty, zgodnie z powołanym w uchwale, stosownym zarządzeniem MEN, regulującym już od dawna te sprawy. Rada zaopiniowała pozytywnie, zgłaszając jednak szereg zastrzeżeń i szczegółowych uwag, projekt umowy o wzajemnym uznawaniu studiów oraz równoważności dokumentów o wykształceniu i nadaniu stopni naukowych, wydanych w RP i Republice Słowackiej. Rada uchwaliła minima programowe dla kierunków: "elektronika i telekomunikacja" oraz "matematyka". Rada zaopiniowała pozytywnie jeden i negatywnie cztery wnioski o uruchomienie nowych kierunków studiów i negatywnie dwa wnioski o zgodę na prowadzenie studiów magisterskich na istniejących uczelniach niepaństwowych oraz pozytywnie - cztery, a negatywnie - jeden wniosek o przyznanie uprawnień do nadawania stopni naukowych.

Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji.

Uwagi.