Strona główna „Forum Akademickiego”

Archiwum z roku 1998

Spis treści numeru 11/1998

Kronika
Poprzedni Następny

Nowe obserwatorium

Warszawa Od ponad 40 lat działa w Józefosławiu Obserwatorium Fot. Stefan CiechanAstronomiczno-Geodezyjne Politechniki Warszawskiej. Od 1991 r. Obserwatorium zostało włączone do Międzynarodowej Służby GPS - badania prowadzi się tu przez 24 godziny na dobę. Bada się np. ruchy płyty kontynentalnej i procesy deformacji skorupy ziemskiej. Dokładne obserwacje potwierdziły, że samo Obserwatorium przesuwa się o ok. 3 cm rocznie w kierunku północno-wschodnim. 10 września prof. Jerzy Woźnicki, rektor PW, wmurował akt erekcyjny pod nowy Budynek Główny Obserwatorium. Oprócz laboratoriów znajdą się w nim sala konferencyjna i pokoje gościnne, które umożliwią organizowanie w obiekcie konferencji naukowych.

Opatentowano

Kielce W dniach 15-19 września w Cedzynie k. Kielc odbyło się XVIII Seminarium Rzeczników Patentowych, zorganizowane przez Wyższą Szkołę Handlową w Kielcach. Główny nacisk położono na praktykę patentową w krajach Europy Zachodniej. Przedstawiali ją eksperci z Europejskiego Urzędu Patentowego oraz europejscy rzecznicy patentowi. Część referatów poświęcona była ochronie własności intelektualnej, w tym wyników pracy naukowo-badawczej. Sporo mówiono o procedurach związanych z rejestracją i ochroną znaku towarowego oraz zwalczaniu praktyk monopolistycznych. Prof. Karol Polak z Uniwersytetu Technicznego w Bratysławie przedstawił problematykę ochrony własności przemysłowej w uczelniach słowackich.

Zjazd immunologów

Warszawa W dniach 16-18 września odbył się w SGGW IX Zjazd Polskiego Towarzystwa Immunologii Doświadczalnej i Klinicznej. Interesujący program naukowy został podzielony na 21 sekcji tematycznych. Mówiono m.in. o problematyce immunologicznej w hematologii i transplantologii, immunologicznych aspektach cukrzycy i przeszczepiania organów, immunologii weterynaryjnej. Podczas spotkania wybrano nowe władze Towarzystwa. Prezesem Zarządu Głównego PTIDiK został prof. Maciej Kurpisz z Zakładu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu. 

Nagroda Czyżewskiego

Kielce Od zeszłego roku za wybitne osiągnięcia w odlewnictwie lub dziedzinach pokrewnych przyznawana jest Nagroda im. Mikołaja Czyżewskiego, ustanowiona przez Zarząd Odlewni Polskich S.A. w Kielcach. 23 września wręczono Nagrodę Czyżewskiego za rok 1998. Laureatką została dr Katarzyna Barszczyńska z Politechniki Częstochowskiej. Kapituła Nagrody pod przewodnictwem prof. Jana L. Lewandowskiego z AGH uhonorowała pracę doktorską Barszczyńskiej pt. Kompozyty na osnowie stopu magnezu z cząsteczkami węglika krzemu otrzymane metodą odlewniczą.

Genetycy

Warszawa W dniach 23-25 września odbył się XIII Zjazd Polskiego Towarzystwa Genetycznego. Wśród blisko 500 uczestników znalazło się dwóch laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny: P.C. Doherty i R.M. Zinkernagel. Genetyka jest obecnie jedną z najdynamiczniej rozwijających się dyscyplin naukowych. Jej wyniki wykorzystywane są w nowoczesnej medycynie, mikrobiologii, produkcji roślinnej i zwierzęcej.

Akredytacja

Bielsko Bielska Wyższa Szkoła Biznesu i Informatyki uzyskała akredytację Stowarzyszenia Edukacji Menedżerskiej "Forum". Wśród wielu prywatnych szkół biznesu tylko kilkanaście reprezentuje odpowiednio wysoki poziom. Gwarantem jakości kształcenia jest akredytacja udzielana przez Stowarzyszenie. Poddaliśmy się takiej weryfikacji nie tylko dlatego, aby spać w miarę spokojnie - mówi Ewa Madoń, rektor BWSBiI - ale przede wszystkim dlatego, że chcemy być godnym partnerem tego rodzaju szkół w Europie. Akredytacja dokonywana przez Stowarzyszenie Edukacji Menedżerskiej "Forum" była dla nas pierwszym podejściem do uzyskania, być może w
niedalekiej przyszłości, akredytacji europejskiej.

Lustracja profesorów

Warszawa Senat Szkoły Głównej Handlowej postanowił we wrześniu, że osoby pełniące kierownicze funkcje w szkołach wyższych nieFot. S. Ciechanmogą pełnić funkcji kierowniczych w SGH. Do 30 września wszyscy pracownicy "funkcyjni" uczelni mieli złożyć stosowne oświadczenia w rektoracie. Wpłynęły tylko 3 podania: 2 o zaniechanie wykonywania uchwały Senatu w stosunku do autorów podań oraz 1 o zwolnienie z uczelni. W związku z tym Kolegium Rektorskie zdecydowało, że prośba o stosowne oświadczenie zostanie skierowana bezpośrednio do wszystkich osób pełniących funkcje kierownicze w SGH. Zdaniem prof. Janiny Jóźwiak, rektor SGH, osoby, które nie nadeślą oświadczenia lub w przypadku których istnieje konflikt stanowiska zajmowanego w SGH ze stanowiskiem pełnionym w innej uczelni, zostaną prawdopodobnie odwołane z pełnionej w SGH funkcji.

Fizyk dobry na wszystko

Kraków Warszawa, Wrocław i Poznań mają swoje festiwale nauki. Krakowiacy jeszcze się nie skonsolidowali, ale wyjątkową konsekwencję w intersującej prezentacji swej dyscypliny przejawiają fizycy. W tym roku po raz pierwszy przybrała ona postać "Jarmarku Fizycznego", który odbył się w dniach 25-26 września. Celem pokazów doświadczeń fizycznych było przede wszystkim zainteresowanie tą dziedziną młodzieży. Organizatorzy chcieli, aby fizyka przestała się kojarzyć z - jak to ujął prof. Józef K. Mościcki - zajęciem jajogłowych mięczaków, ślęczących całe życie nad książkami lub w laboratorium. Jarmark miał udowodnić, że - cytuję dalej prof. Mościckiego - fizyk jest dobry na wszystko. Jest prawdziwym kameleonem i bazyliszkiem rynku pracy. Dowodem na to jest obecność fizyków w zarządach przedsiębiorstw, bankowości, kulturze.

Politechnika dla śmigłowców

Lublin 28 września została podpisana umowa między WSK PZL-Świdnik S.A. i Politechniką Lubelską. Przewiduje ona współpracę naukowo-techniczną oraz wznowienie przez uczelnię kształcenia kadr dla WSK na unikatowym kierunku dyplomowania budowa śmigłowców, który prowadzony jest na Wydziale Mechanicznym PL. Studia na tym kierunku prowadzone będą z wykorzystaniem pracowni i zaplecza badawczego PZL-Świdnik S.A. Prace dyplomowe obejmować będą problematykę uzgodnioną przez Politchnikę i przedsiębiorstwo. PZL-Świdnik pomoże w unowocześnieniu laboratoriów PL oraz deklaruje chęć zatrudniania absolwentów kierunku budowa śmigłowców.

Jan Brożek na wystawie

Kraków Ks. Jan Brożek, XVII-wieczny matematyk, geodeta i astronom, profesor i mecenas Akademii Krakowskiej, propagator systemu kopernikańskiego był zarazem jednym z pierwszych polskich historyków nauki. Zajmował się też kartografią, teorią muzyki i medycyną. Bronił prawa Akademii do autonomii w dialogu satyrycznym skierowanym przeciw jezuitom. Jego postaci poświęcona była wystawa, którą od końca września do końca października prezentowało Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Doktorat h.c. - prof. Herbert Brown

Toruń W setną rocznicę odkrycia polonu i radu Uniwersytet Fot. G. BartłomiejczykMikołaja Kopernika przyznał tytuł doktora honoris causa prof. Herbertowi Brownowi, laureatowi Nagrody Nobla w dziedzinie chemii za 1979 r. Uroczystość nadania tytułu odbyła się 1 października, w dniu inauguracji nowego roku akademickiego w UMK. Prof. Herbert Brown, Amerykanin, zajmuje się chemią nieorganiczną, chemią organiczną a także chemią fizyczną. Nagrodę Nobla przyznano mu za prace w dziedzinie związków boroorganicznych. Tego zagadnienia dotyczy także jego ponad 20-letnia współpraca z Wydziałem Chemii UMK. Miała ona istotne znaczenie dla ukształtowania toruńskiego ośrodka chemii boru. Aktualnie przygotowywana jest wspólna książka. Współpraca z noblistą zaowocowała także nawiązaniem przez Wydział kontaktów z amerykańską firmą Aldrich Chemical Company. Amerykański uczony wypromował ponad 100 doktorów, napisał 5 książek i opublikował ponad 1200 prac naukowych.

Prawo amerykańskie

Warszawa W Uniwersytecie Warszawskim rozpoczęło działalność pierwsze w Polsce Centrum Prawa Amerykańskiego. Jest to wspólna inicjatywa Wydziału Prawa i Administracji UW oraz Wydziału Prawa Stanowego Uniwersytetu Floryda. Centrum stwarza możliwość zapoznania nowej generacji prawników z prawem amerykańskim. Ma to niemałe znaczenie wobec faktu znacznego rozszerzenia współpracy między oboma krajami. W ostatnich latach na Wydziale Prawa i Administracji UW powstały trzy podobne placówki: Centrum Prawa Angielskiego, Francuskiego i Niemieckiego.

Doktorat h.c.
- prof. Tadeusz Ulewicz

Łódź Fot. G. BartłomiejczykPodczas inauguracji nowego roku akademickiego w Uniwersytecie Łódzkim wręczono doktorat honorowy prof. T. Ulewiczowi, wybitnemu znawcy literatury i kultury staropolskiej. UŁ nadał zaszczytną godność krakowskiemu uczonemu nie tylko z uwagi na jego osiągnięcia naukowe w ukazywaniu związków kultury polskiej z kulturą Europy, zwłaszcza Włoch oraz narodów słowiańskich, ale także ze względu na jego związki z Wydziałem Filologicznym UŁ i zasługi w kształceniu łódzkich polonistów. Prof. Ulewicz jest członkiem PAU i TNW oraz członkiem korespondentem Accademia Patavina di Scienze. Otrzymał doktorat honorowy Uniwersytetu Katolickiego w Mediolanie.

Doktorat h.c.
- Ryszard Kaczorowski

Białystok 2 października tytuł doktora honorowego Uniwersytetu w Białymstoku wręczono
Ryszardowi Kaczorowskiemu, byłemu prezydentowi polskiego Rządu Emigracyjnego w Londynie. R.
Kaczorowski pochodzi z Białegostoku.

Skłodowska na wystawie

Lublin Od Fot. Stefan Ciechan 2 października w Bibliotece UMCS czynna jest wystawa "Maria Skłodowska-Curie. 100 lat odkrycia polonu i radu". Zrekonstruowano na niej pracownię fizyko-chemiczną z przełomu XIX i XX stulecia, prezentując szereg autentycznych przyrządów fizycznychi sprzętu laboratoryjnego. Zaprezentowano oryginalne zdjęcia aparatury stosowanej do pomiaru radioaktywności przez małżonków Curie oraz faksymile dyplomów nagród Nobla z 1903 i 1911 r.

Doktorat h.c.
- prof. Tadeusz Caliński

Poznań 7 października odbyła się uroczystość wręczenia tytułu doktora honorowego Akademii Rolniczej w Poznaniu prof. T. Calińskiemu, wybitnemu specjaliście w zakresie statystyki matematycznej i biometrii.

Doktorat h.c. - prof. Moiseyew
Isaakovich Kaganov

Wrocław 8 października odbyła się uroczystość nadania doktoratu honoris causa Politechniki Wrocławskiej prof. Moiseyowi Isaakovichowi Kaganovowi, wybitnemu fizykowi z Ukrainy, mieszkającemu od 1994 r. w USA. Uczczono w ten sposób jego wkład we współczesną fizykę fazy skondensowanej. Koncepcja quasi-cząstek zastosowana została przez M.I. Kaganova początkowo do opisu metalu. Okazała się o wiele bardziej uniwersalna i wprowadzono ją do opisu układów złożonych. M.I. Kaganov działał w Charkowie pod kierunkiem Ilyi Lifshitsa a następnie należał do grupy Lwa Landaua. Naukowcy ci potrafili umiejętnie powiązać mikroskopowe i makroskopowe właściwości materiałów, zwłaszcza metali. Niektóre z metod szkoły landauowskiej są dopiero obecnie skutecznie adaptowane do innych obszarów fizyki, np. metody topologiczne do fizyki układów niskowymiarowych teorii pola lub teoria zjawisk galwanometrycznych do fizyki półprzewodników.

Bez rewersu

Toruń Fot. Stefan CiechanBiblioteka Główna UMK uruchomiła pilotażowy program związany z tzw. wolnym dostępem do półek. Na razie objęto nim 10 tys. pozycji z literatury angielskojęzycznej oryginalnej i tłumaczonej na język polski. Czytelnicy nie muszą już wypisywać rewersów i czekać, aż książka zostanie przyniesiona z magazynu, tylko sami zdejmują ją z półki. Prowadzona jest elektroniczna rejestracja w systemie Horizon, w związku z czym książki oraz karty biblioteczne wyposażone zostały w kody paskowe. Komputer automatycznie nalicza kary lub blokuje konto, jeśli czytelnik nie odda książki w terminie. Wszystkie udostępnione w ten sposób pozycje ujęte są w komputerowej bazie katalogowej. Kolejno na zasadzie wolnego dostępu do półek udostępniona zostanie literatura piękna niemieckojęzyczna oraz opracowania historycznoliterackie.

Studia sponsorowane

Łódź W wyniku podpisanej 9 października umowy między Politechniką Łódzką a Zakładami Aparatury Elektrycznej ELESTER S.A. na Wydziale Elektrotechniki i Elektroniki zorganizowany zostanie specjalny program dwusemestralnych studiów na specjalności sponsorowanej "aparaty elektryczne". ELESTER przekazuje PŁ środki finansowe na realizację programu oraz zapewnia studentom 12-miesięczne stypendia i praktyki zawodowe w okresie wakacji. Sfinansuje także zakup aparatury naukowej dla Instytutu Aparatów Elektrycznych PŁ.

Almanach Cracoviense

Poznań Fot. Stanisław OssowskiW Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu odnaleziono unikatowy kalendarz krakowski na 1500 rok (Almanach Cracoviense ad annum 1500), wydany w Lipsku w 1499 r. przez Wolfganga Stoeckela. Jest to astronomiczno-astrologiczny kalendarz lekarski w jęz. łacińskim. Obejmuje daty kalendarzowe, informacje o fazach księżyca oraz wskazówki dotyczące dni stosownych do puszczania krwi. Jedyny znany dotąd egzemplarz tego kalendarza zaginął podczas ostatniej wojny w Bibliotece Jagiellońskiej. Odkrycia dokonał prof. Wiesław Wydra podczas ponownego katalogowania starych druków. Fragment kalendarza, obejmujący okres od połowy czerwca, był przyklejony do wewnętrznej strony innego inkunabułu.

Najwyższy sędzia

Warszawa 9 października Aleksander Kwaśniewski mianował prof. Lecha Gardockiego na stanowisko I prezesa Sądu Najwyższego. Uczony jest pracownikiem Uniwersytetu Warszawskiego. W dorobku naukowym ma ponad 80 publikacji. Od lipca 1996 r. zasiadał w Izbie Karnej Sądu Najwyższego.

Nowa scena

Kraków W krakowskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej inauguracja nowego roku akademickiego zbiegła się z otwarciem nowej szkolnej sceny. Powstała ona w wyniku zabudowy dziedzińca budynków PWST. Sala ma 263 miejsca dla publiczności, kanał dla orkiestry i nowoczesne oświetlenie. Wyposażona jest w klimatyzację. Nowa scena im. St. Wyspiańskiego może też służyć jako sala konferencyjna.

Studia hellenistyczne

Warszawa Pierwsze w Polsce podyplomowe studia hellenistyczne poświęcone kulturze Grecji nowożytnej zorganizował Ośrodek Badań nad Tradycją Antyczną w Polsce i Europie Środkowowschodniej. Program studiów - obejmujący intensywny kurs współczesnego języka greckiego oraz podstawy historii i kultury nowożytnej Grecji - wypełnia lukę w kształceniu akademickim. Otwarcie dwuletnich studiów helleńskich jest pierwszym krokiem do utworzenia w przyszłości stacjonarnych pięcioletnich studiów nowogreckich w Uniwersytecie Warszawskim.

Bankowość inwestycyjna

Warszawa W dniach 12-16 października w Szkole Głównej Handlowej odbyła się konferencja "Bankowość inwestycyjna". Jej celem było przybliżenie zainteresowanym tego mało znanego w naszym kraju zagadnienia. Zaproszeni do udziału w dyskusjach i prelekcjach specjaliści z banków przedstawili problematykę powstania sektora banków inwestycyjnych w Polsce. Prelegent z Wielkiej Brytanii omówił działalność banków inwestycyjnych w tym kraju. Poruszono też szereg problemów szczegółowych: rolę banków inwestycyjnych przy prywatyzacji KGHM oraz TP S.A., problem obligacji zamiennych na polskim rynku, zasady tworzenia syndykatu gwarancyjnego, kwestię fuzji i przejęć w Polsce (na przykładzie BIG i Banku Gdańskiego) oraz obrony przed wrogimi przejęciami.

Przemysł z UJ

Kraków 13 października w sali senackiej Collegium Novum Uniwersytetu Jagiellońskiego podpisana została umowa między UJ a przedsiębiorstwem deweloperskim Link Summit Ltd. Dotyczy ona zagospodarowania należących do uczelni terenów znajdujących się w otoczeniu Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Krakowie.

Bliski Orient

Warszawa Z okazji 25-lecia warszawskiego Muzeum Azji i Pacyfiku w dniach 15-16 października odbyła się interdyscyplinarna sesja naukowa "Orient w kulturze polskiej". Zaprezentowano na niej m.in. historię i kulturę Tatarów polskich. Wskazywano na staropolskie inspiracje w kulturze tatarskiej oraz na wzajemne zapożyczenia językowe. Od XIX w. aż po czasy współczesne widać zainteresowanie polskich artystów sztuką azjatycką: Indii, Chin, Japonii. W ostatnich latach rozszerza się w Polsce zainteresowanie kulturą Wschodu - tradycyjną medycyną i sztuką erotyczną.

Pozarządowe

Gliwice Pod patronatem prof. Bolesława Pochopienia, rektora Politechniki Śląskiej, 17 października odbyło się I Gliwickie Forum Organizacji Pozarządowych, zorganizowane przez Centrum Inicjatyw Społecznych przy PŚ. Referaty dotyczyły banku danych KLON/JAWOR o organizacjach pozarządowych, rozwoju programów lokalnego partnerstwa, współpracy organizacji społecznych z administracją państwową, pozyskiwania funduszy na działalność organizacji pozarządowych. Część obrad miała charakter seminariów, na których poruszano kwestie pomocy społecznej, problematyki dziecięco-młodzieżowej, aktywności obywatelskiej oraz szeroko rozumianej kultury i rekreacji. W spotkaniach uczestniczyli przedstawiciele 62 organizacji pozarządowych.

Doktorat h.c.
- prof. Roman Czuba

Olsztyn 17 października Senat olsztyńskiej Akademii Rolniczo-Technicznej nadał godność doktora honorowego prof. R. Czubie. Uczony jest wybitnym specjalistą z zakresu chemii rolnej. W swoim dorobku naukowym ma 224 prace naukowe, 21 podręczników, 10 patentów oraz 210 innych publikacji (instrukcje technologiczne, wdrożenia, ekspertyzy). Jest członkiem Komitetu Gleboznawstwa i Chemii Rolnej PAN, Komisji Nauk Rolniczych PAN. Pełnił liczne funkcje w międzynarodowych organizacjach, m.in. w Radzie Naukowej Międzynarodowego Instytutu Potasowego w Bernie oraz Prezydium Światowej Organizacji Nawozowej.

Teologia w Białymstoku...

Białystok Senat Uniwersytetu w Białymstoku postanowił utworzyć dwie katedry teologii: katolickiej i prawosławnej. Będą to placówki międzywydziałowe. Prawdopodobnie rozpoczną działalność z dniem 1 września 1999 r.

... i w Poznaniu

Poznań Od początku nowego roku akademickiego w Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza rozpoczął działalność Wydział Teologiczny. Powstał on w wyniku włączenia w struktę uczelni Papieskiego Wydziału Teologicznego. Dziekanem nowego wydziału został ks. dr hab. Tomasz Węcławski. Nad uniwersytecką teologią sprawowany będzie nadzór kościelny - do statutu UAM wprowadzono poprawkę, która umożliwia funkcjonowanie tzw. misji kanonicznej.

Doktorat h.c.
- prof. Ryszard Domański

Poznań Fot. K. Kołecki 19 października w Akademii Ekonomicznej w Poznaniu odbyła się uroczystość wręczenia tytułu doktora honoris causa prof. R. Domańskiemu. Uczony jest autorem ok. 340 publikacji naukowych z dziedziny gospodarki przestrzennej, geografii ekonomicznej, regionalistyki, rozwoju miast i regionów. Wypromował 170 magistrów i 16 doktorów. W latach 1969-1979 był rektorem poznańskiej AE. Jest członkiem korespondentem PAN.

Doktorat h.c. - prof. Jerzy Rusek

Kraków 21 października prof. Jerzy Rusek, slawista i bułgarysta z Uniwersytetu Jagiellońskiego, odebrał w Uniwersytecie Sofijskim spisany ręcznie w językach starocerkiewnosłowiańskim i łacińskim dyplom doktora honorowego tej uczelni. Podczas uroczystości prof. Rusek wygłosił wykład "W tajemniczym świecie rękopisów". Uczony zajmuje się dziejami języka bułgarskiego, bada rękopisy bułgarskie, słownictwo bułgarskie i słowiańskie. W dorobku naukowym ma dwie książki i ok. 190 artykułów. Wydeptywałem ścieżki wśród rękopisów bułgarskich w czasach, gdy uważano, że nie warto się zajmować takimi sprawami - wspomina. Bułgarzy pierwszą książkę wydrukowali w 1806 r. Rękopisy pozostają do dziś dziedziną słabo opracowaną. Katalogi są kiepskie a bardzo niewiele prac doczekało się krytycznych edycji.Prof. Rusek jest czwartym uczonym z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu Sofijskiego.

Zintegrowane
systemy informatyczne

Szczecin W dniach 21-23 października w Międzyzdrojach odbyła się konferencja "Zintegrowane systemy infomatyczne - gospodarka i środowisko", zorganizowana przez Akademicką Miejską Sieć Komputerową w Szczecinie i przedsiębiorstwo ATM S.A. Prelegenci, reprezentujący zarówno ośrodki naukowe (IMGW, CTM, AR w Szczecinie), jak i przedsiębiorstwa (Zakład Chemiczny POLICE, Wielkopolski Bank Kredytowy), przedstawili swoje doświadczenia w zakresie wykorzystania systemów informatycznych w zarządzaniu i podnoszeniu efektywności przedsiębiorstw, wykorzystaniu i monitorowaniu zasobów naturalnych oraz potencjału gospodarczego w dynamicznie rozwijającym się społeczeństwie.

Doktorat h.c. - prof. prof.
Zbigniew Drozdowski
i Tadeusz Ulatowski

Wrocław 22 października doktorat honorowy Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu wręczono prof. prof. Z. Drozdowskiemu i T. Ulatowskiemu. Prof. Drozdowski był rektorem tej uczelni.Zajmuje się pograniczem antropologii i kultury fizycznej i wzajemnymi powiązaniami tych dziedzin. Jest uczniem Jana Czekanowskiego.Opublikował 350 prac naukowych, w tym 25 książek.Prof. Ulatowski pełnił funkcję rektora AWF w Warszawie. Jest członkiem Centralnej Komisji ds. Tytułu Naukowego i Stopni Naukowych. Jego prace przyczyniły się do podniesienia poziomu szkolenia sportowego w grach zespołowych. Pełni funkcję wiceprezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego i wiceprezesa Polskiej Federacji Sportu.

Umowa

Lublin Fot. Stefan Ciechan 23 października w malowniczym Dworku Kościuszków, położonym na terenie Ogrodu Botanicznego w Lublinie, została podpisana umowa między UMCS a francuskim Uniwersytetem w Perpignan. Zawarto ją wstępnie na 5 lat w celu rozwijania wymiany pracowników i studentów, współpracy w zakresie działalności dydaktycznej i badań naukowych, wymiany informacji i publikacji.

Fot. Stefan Ciechan

Uniwersytet w Perpignan utworzony został w 1350 r. Na 4 wydziałach kształci się tam 7 tys. studentów. Na mocy podpisanej umowy studenci i pracownicy UMCS będą mogli uczestniczyć w zajęciach Letniej Szkoły Języka Francuskiego Uniwersytetu w Perpignan.

3 tys. śpiewaków

Szczecin Chór Akademicki Politechniki Szczecińskiej, zaliczany do najlepszych polskich zespołów wokalnych, obchodzi 45-lecie swojej działalności. W tym czasie przez zespół przewinęło się ok. 3 tys. osób. Chór dał blisko tysiąc koncertów w 80 krajach świata. 23 października, podczas uroczystego koncertu prof. Jan Szyrocki, założyciel i dyrygent Chóru, został udekorowany Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. W piątek 30 października, na zakończenie uroczystości jubileuszowych, Chór wykonał Requiem Verdiego.

Konsul Honorowy

Łódź 24 października prof. Michał Seweryński został mianowany na stanowisko Konsula Honorowego Francji w Łodzi. Prof. Seweryński, były rektor Uniwersytetu Łódzkiego, jest prawnikiem, zastępcą przewodniczącego komisji ds. reformy państwa i członkiem Krajowej Rady Legislacyjnej. Pełni funkcję zastępcy przewodniczącego Polskiego Komitetu Alliance Fran?aise. M.in. jego zasługą są bardzo ożywione kontakty, jakie region łódzki rozwinął z francuskim regionem Rh?ne-Alpes, a Uniwersytet Łódzki i inne uczelnie tego miasta z uczelniami francuskimi, zwłaszcza Uniwersytetem w Lyonie.

Opracował Piotr Kieraciński
Współpraca:
Bielsko-Biała - Bożena Procner,
Gliwice - Marian Mikrut,
Kielce - Marianna Drzyzga,
Kraków - Leszek Śliwa,
Lublin - Marta Kurowska,
Elżbieta Mulawa-Pachoł,
Łódź - Ewa Chojnacka,
Barbara Napieraj,
Olsztyn - Jerzy Kozdroń,
Poznań - Ewa Staniewicz,
Toruń - Kinga Nemere-Czachowska,
Warszawa - Andrzej Markert,
Barbara Minkiewicz,
Elżbieta Misiak-Bremer,
Wrocław - Maria Kisza.

 

CO W PRASIE PISZCZY?

Drabina wiedzy

[Życie]Postępująca pauperyzacja uczelni zmusza władze uniwersyteckie do prowadzenia polityki absurdalnej - im gorsze są warunki finansowe, kadrowe i lokalowe, tym więcej przyjmuje się studentów. (...) Wzrost liczby studentów sprawia, iż nie tylko podział na lepszych i gorszych staje się bardziej widoczny niż poprzednio, ale rośnie bezwzględna liczba studentów kiepskich. (...) Obecny kierunek zmian w szkolnictwie wyższym wskazuje, iż hierarchia studentów zostanie zalegitymizowana. Rozpowszechnienie studiów licencjackich daje szansę tym, którym się nie chce lub którzy nie mogą, a w każdym razie tym, którzy umieją znacznie mniej. Równocześnie studia doktoranckie stwarzaja możliwości dla intelektualnej elity młodzieżowej. (...) Elita stanie się przedmiotem troski, doły - tylko dzięki temu, że będą liczne - dostaną jakąś cząstkę uniwersyteckiego prestiżu, natomiast średniacy zostaną skazani na dryfowanie raz ku elicie, raz ku dołom, choć można przypuszczać, że to drugie stanie się częstsze. Jak sprawić, żeby średni poziom nie ulegał obniżeniu, na to pytanie nie usłyszałem odpowiedzi, która dawałaby podstawy do optymizmu. (Ryszard Legutko, Traktat o przyszłych inteligentnych, "Życie", 20.10.1998)

Architekt tytularny?

[Architektura]Aby w zmienionej rzeczywistości gospodarczej i w perspektywie integracji z Unią Europejską właściwie przygotować absolwentów do wykonywania zawodu architekta, konieczne są zmiany programów, metod nauczania, a być może i struktury studiów architektonicznych. Niezbędnym wydaje się: uzupełnienie i rozbudowa programu nauczania o wiedzę i umiejętności związane z wykonywaniem zawodu, a w szczególności o znajomość współczesnych technologii i technik realizacji obiektów, projektowanie systemowe i zasady koordynacji, znajomość i umiejętność stosowania techniki komputerowej; nauczanie prawnych aspektów dotyczących wykonywania i organizacji praktyki zawodowej, prawa budowlanego i przepisów technicznych; przedłużenie okresu indywidualnej praktyki zawodowej odbywanej w czasie studiów, a także rozważenie wprowadzenia rocznej praktyki zawodowej po trzecim lub czwartym roku studiów; zapewnienie ścisłego związku pomiędzy wykonywaniem a nauczaniem zawodu architekta; wprowadzenie akredytacji nie tylko programów, ale i efektów nauczania, dokonywanej przez instytucję niezależną od uczelni; rozważenie możliwości zrezygnowania z przyznawania tytułu architekt wraz z egzaminem magisterskim, na rzecz powszechnie stosowanego rozwiązania, zgodnie z którym absolwent uzyskuje tytuł naukowy (mgr inż. w dziedzinie architektury), zaś tytuł architekt zarezerwowany jest dla uprawnionych osób, posiadających określone doświadczenie i kwalifikacje zawodowe. (Artur Jasiński, Aby projektant stał się architektem, "Architektura", nr 10/1998)

Zbrodnie Newtona

[Wiedza i Życie]Prędzej czy później ludzkość musi sięgnąć do nowych źródeł energii, i to takich, których użyteczna gęstość energii jest większa niż obecnie znanych paliw, takich jak węgiel czy ropa naftowa. Nauka niewątpliwie z tym problemem się upora, o czym świadczy historia naszych dziejów. Dlatego żal, że Ministerstwo Edukacji Narodowej propaguje jawnie antynaukowe wypowiedzi na ten temat, zawarte w podręczniku dr Anmny Kalinowskiej pt. "Ekologia - wybór przyszłości" (Editions Spotkania, Warszawa 1994), w którym sformułowana jest "czarna lista" sprawców nieszczęść ludzkości zaczynająca się od Kartezjusza i Newtona i obejmująca, ramię w ramię, Adama Smitha i Karola Marksa. (Łukasz A. Turski, Energetyczne dylematy, "Wiedza i Życie" 11/98)

W niewoli wiary

[Rzeczpospolita]Sądzę, że chociaż dla wielu naukowców problem opozycji między nauką i wiarą stracił na ostrości - jest on o tyle ważny, że w świadomości potocznej nadal panuje przekonanie, podtrzymywane przez mass media, iż nauka i religia są dwoma różnymi obrazami świata, nie mającymi żadnych punktów stycznych. Przekonanie to było charakterystyczne dla wieku XIX, kiedy uważano, że człowiek wykształcony nie może być zarazem religijny. Nauka miała wyeliminować religię, która, głęboko zakorzeniona w ludzkiej świadomości, zniewalała ją. (...) Niestety, to uproszczone widzenie nadal jest obecne. (ks. prof. Andrzej Bronk w rozmowie z Anną Jarmusiewicz, "Plus-Minus", dodatek do "Rzeczypospolitej", 7-8.11.1998)

Komitet Ratowania Nauki Polskiej

[Polityka]Jakie miejsce może zająć Polska w Unii Europejskiej z planowanym 0,452 proc. PKB na naukę, w porównaniu ze średnią europejską 1,5 proc. (ponad 2 proc. w krajach wysoko rozwiniętych)? Ciekawa to prawidłowość: lobbying na rzecz nauki zanika u nas wraz z rosnącym udziałem ludzi nauki we władzy. Dlaczego profesorowie wchodzący do rządu i parlamentu odwracają się od swojego środowiska? Cywilizowane państwo nie może zrzucić z siebie odpowiedzialności za naukę. Powinno jednak zmienić system jej organizacji i finansowania, jeśli istniejący się nie sprawdza. Środowisku nauki wróżę źle, jeśli poprzestanie na lamencie i nie przedstawi pozytywnego programu naprawy. Same pieniądze nie wystarczą. Instytuty mamy, delikatnie mówiąc, różne. Czy wszytkie powinny istnieć? Czy środowisko potrafi zreformować się wewnętrzenie? Odsiać dorobek intelektu od plew pustosłowia? (Ewa Nowakowska, Profesorski lament, "Polityka", 17.10.1998)

Konferencja Rektorów Polskich Uczelni Technicznych

Na ziemi i w powietrzu

For. Stefan CiechanRektorzy reprezentujący 24 polskie uczelnie techniczne - 17 politechnik, 3 akademie, 2 wyższe szkoły morskie, WAT i Akademię Marynarki Wojennej - byli w dniach 22-24 września br. gośćmi Politechniki Rzeszowskiej im. Ignacego Łukasiewicza. Gospodarz spotkania prof. Stanisław Kuś, rektor PRz., prezentując rzeszowski ośrodek podkreślał jego aspiracje do utworzenia uniwersytetu oraz dynamiczny rozwój Politechniki, która w ostatnich latach pięciokrotnie zwiększyła liczbę studentów.

W konferencji uczestniczyli także prof. Jerzy Zdrada, wiceminister edukacji, dyrektorzy Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego MEN Józef Lepiech i Tadeusz Popłonkowski oraz prof. Andrzej Wiszniewski, przewodniczący KBN.

Minister Zdrada zapowiedział, że zespół do spraw opracowania nowego prawa o szkolnictwie wyższym przewiduje poddanie projektu nowej ustawy pod szeroką dyskusję środowiskową późną wiosną przyszłego roku. Mówiąc o założeniach przyszłorocznego budżetu poinformował, że realny wzrost wydatków na szkolnictwo wyższe wyniesie ok. 9,5 proc. Przewidywana kwota - na co zwrócono uwagę w dyskusji - zawiera jednak zwiększone zadania: finansowanie państwowego wyższego szkolnictwa zawodowego i obsługę funduszu kredytów studenckich.

Minister Wiszniewski zapowiedział, że do końca roku KBN rozdysponuje jeszcze dodatkowe 140 mln zł na inwestycje aparaturowe i budowlane (więcej na ten temat w notatkach przewodniczącego KBN). Zachęcał także do przygotowań do udziału w V Programie Ramowym Unii uznając, że uzyskanie przez polskich naukowców współczynnika sukcesu rzędu 20 proc. byłoby znaczącym osiągnięciem.

Jednym z tematów dyskusji, w której uczestniczył także prof. Stefan Jurga, rektor UAM, przedstawiciel Konferencji Rektorów Uniwersytetów Polskich, była uniwersyteckość uczelni technicznych. Podsumowując tę część obrad prof. Jerzy Woźnicki, rektor PW, przewodniczący KRPUT powiedział, że takie dyskusje nadają wymiar życiu intelektualnemu. Temat okazał się ważny i aktualny szczególnie w ośrodku, który aspiruje do utworzenia uniwersytetu i gdzie aspiracje te są mocno popierane przez władze lokalne. Takiej pomocy, m. in. współfinansowania budowy obiektów wyższych uczelni i mieszkań dla kadry profesorskiej, może pozazdrościć większość ośrodków akademickich.

W trakcie obrad prof. Stanisław Bolkowski, prorektor PW, przedstawił opracowany przez prorektorów uczelni technicznych projekt systemu punktów kredytowych (ECTS), który pozwoli studentowi na elastyczne studiowanie w różnych uczelniach, także zagranicznych. Rektorzy zamierzają podpisać porozumienie w tej sprawie na najbliższym posiedzeniu konferencji w styczniu 1999 r. Będzie ono następnie zatwierdzane przez senaty uczelni.

Na zakończenie w przyjętych stanowiskach rektorzy wnioskowali o zawieszenie rozporządzenia ministra zdrowia i opieki społecznej z 15 września 1997 roku, dotyczącego badań lekarskich studentów i kandydatów na studia a także wprowadzenia konieczności złożenia do 15 sierpnia oryginału świadectwa w wybranej uczelni, tak aby kandydat, który zdał na więcej niż jedną uczelnię, nie blokował miejsca innym.

W trakcie konferencji rektorzy mieli okazję poznać rzeszowski ośrodek akademicki oraz specyfikę PRz., która jako jedyna w kraju kształci pilotów lotnictwa cywilnego - 60 proc. pilotów PLL LOT to absolwenci PRz. - a także zapoznać się z ich praktycznymi umiejętnościami podczas lotu nad pięknymi o tej porze roku Bieszczadami i uruchomionym niedawno przez PRz. szybowiskiem w Bezmiechowej.

(as)

Konferencja Rektorów Uczelni Niepaństwowych

Dyplom jest jeden

Powstanie bez pomocy państwa niemal 150 uczelni, w tym 26 mających już uprawnienia do nadawania tytułu magistra, rozwój bazy materialnej dla około 250 tysięcy studentów był możliwy dzięki przedsiębiorczości i celnemu rozpoznaniu przez środowisko akademickie potrzeb edukacyjnych społeczeństwa - napisali w uchwale przyjętej przez walne zgromadzenie rektorzy  uczelni niepaństwowych zgromadzeni w dniach 27-29 października w Białymstoku w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania, której rektorem jest prof. Józef Szabłowski.

Było to najliczniejsze, jak dotąd, spotkanie tego środowiska. Obecni byli przedstawiciele 87 uczelni. Przewodniczący konferencji dr Krzysztof Pawłowski, rektor Wyższej Szkoły Biznesu w Nowym Sączu powiedział, iż cieszy się, że środowisko szkół niepaństwowych konsoliduje się i wspólnym głosem wyraża swoje interesy.

Na konferencji widoczne były różnice interesów pomiędzy uczelniami państwowymi a niepaństwowymi. Wyraz tego rektorzy dali w przyjętej na koniec uchwale: Konferencja podziela opinię, że niekontrolowane zatrudnienie nauczycieli akademickich na pełnych etatach stanowi zagrożenie dla jakości kształcenia. Równocześnie jednak Konferencja zwraca uwagę na to, że ze względu na niedostateczną obsadę kadrową wielu kierunków nauczania, nagłe wprowadzenie i wyegzekwowanie zasady jednoetatowości może doprowadzić do przerwania kształcenia i utraty uprawnień do nadawania stopni naukowych na wielu kierunkach, zarówno uczelni państwowych, jak i niepaństwowych. Postulowano, aby w okresie przejściowym - kilku lat - możliwe było zatrudnienie nauczycieli zgodnie z Kodeksem Pracy i aby mogło ono stanowić podstawę do przyznawania stopni naukowych oraz tytułów zawodowych. Rektorzy wyrazili także nadzieję, że przedstawiciele uczelni niepaństwowych, w których studiuje 20 proc. ogółu studentów, zostaną uznani za partnera i wezmą udział w opiniowaniu wstępnego projektu nowego prawa o szkolnictwie wyższym. Uznali też, że rozwiązaniem, które pozwoliłoby na zwiększenie wyrównania środków publicznych przeznaczonych na szkolnictwo wyższe, byłoby wprowadzenie powszechnego bonu edukacyjnego na poziomie szkolnictwa wyższego.

Reprezentujący MEN prof. Jerzy Zdrada, wiceminister edukacji powiedział, że szkolnictwo niepaństwowe jest stałym elementem systemu szkolnictwa wyższego i nie jest wcale dyskryminowane. Przeciwnie, kolejne wprowadzane rozwiązania, np. system kredytów dla studentów, są powszechne. Przewiduje się także zmianę zasad już funkcjonujących np. przyznawania pomocy socjalnej, tak aby obejmowała ona także studentów szkół niepaństwowych. Ministerstwo musi jednak przeciwdziałać niekorzystnym zjawiskom występującym w obszarze szkolnictwa wyższego - choćby wieloetatowemu zatrudnieniu czy zaliczaniu do programu studiów zajęć ze szkół pomaturalnych - i dbać o jakość kształcenia, ponieważ dyplom szkół państwowych i niepaństwowych nie różni się niczym (o konferencji także w notatkach przewodniczącego KRUN).

(as)

Kolegium Rektorów Szkół Wyższych Krakowa

Nagroda dla "Forum"

Fot. Stefan CiechanInformowaliśmy już o nagrodzie PHIL EPIST?MONI - PRZYJACIELOWI NAUKI przyznanej "Forum Akademickiemu" przez Kolegium Rektorów Szkół Wyższych Krakowa. 28 października br., w Sali Senatu Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, redaktor naczelny "Forum" Andrzej Świć odebrał z rąk prof. Aleksandra Koja, rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego, nagrodę w wysokości 3000 zł oraz dyplom. Nagroda w kategorii ogólnopolskiej, za propagowanie problematyki akademickiej w szerokich kręgach społecznych, została przyznana za lata 1996-1997 (Kolegium przyznaje ją co dwa lata od 1987 r.). Z tej okazji prof. Mirosław Handke, minister edukacji narodowej wystosował do redakcji "Forum" list gratulacyjny.

(mer)

ATENA `98

Bez nagrody

ATENAKrajowe Targi Książki Akademickiej stały się najpoważniejszą branżową imprezą dla wydawców zajmujących się książką naukową. Liczba wystawców zwiększyła się niemal dwukrotnie: z 49 w 1994 r. do blisko 80 w roku bieżącym. Wśród tegorocznych wystawców aż 40 reprezentowało uczelnie bądź instytuty naukowe. Do tego można jeszcze doliczyć publikacje pięciu uniwersytetów amerykańskich. Targi otworzył prof. Mirosław Handke, minister edukacji narodowej.

Tyle lat, co same targi ma Konkurs na Najlepszą Książkę Akademicką. W tym roku nie przyznano Nagrody Głównej ATENA `98. Dwie równorzędne drugie nagrody otrzymały książki opublikowane przez Wydawnictwo Politechniki Śląskiej i ARKADY. Nadal najpoważniejszymi beneficjantami nagród na Targach są PWN i WNT, choć w tym roku musiały zadowolić się skromniejszymi nagrodami. Być może było to spowodowane aktywnością Stowarzyszenia Wydawców Szkół Wyższych, które zgłaszało zastrzeżenia wobec "zgarniania" większej części nagród przez rynkowych potentatów. Na znak protestu najwięsze wydawnictwo uczelniane - Wydawnictwo UMCS - nie wzięło udziału w targach. Pozostałe nagrodzone książki zostały wydane przez Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Wydawnictwo Akademii Techniczno-Rolniczej, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Wydawnictwo "Leopoldinum" za serię Monografie FNP.

Tradycyjnie targom towarzyszyły sympozja i seminaria. O reformie szkolnictwa wyższego mówił prof. Jerzy Zdrada, wiceminister edukacji narodowej. Jacek Włodarczyk przedstawił problematykę marketingu książek akademickich. Prof. prof. Mieczysław Poniewski i Jan Błeszyński przeprowadzili seminarium nt. dystrybucji książek naukowych oraz zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Organizatorzy nie zapomnieli też o jubileuszu: zorganizowali spotkanie towarzyskie z okazji 5-lecia Krajowych Targów Książki Akademickiej ATENA.

Na poprzedzającej targi konferencji prasowej Teresa Bader, wicedyrektor Departamentu Nauki i Szkolnictwa Wyższego MEN i Barbara Wierzbicka, naczelnik Wydziału Organizacji i Rozwoju Szkół Wyższych MEN, przedstawiły problem dotacji do książek naukowych i podręczników akademickich. Okazuje się, że aż do tego roku utrzymywał się wzrost pomocy z budżetu dla tych, z natury swej deficytowych, publikacji. Niestety, dyr. Bader obawia się, że rok 1999 będzie pierwszym rokiem spadku środków budżetowych przeznaczonych na dofinansowanie publikacji naukowych. Warto zauważyć, że tylko niewielka część dotowanych publikacji naukowych jest wydawana przez wydawnictwa uczelniane. W 1996 r. dostały one 9,9 proc. środków finansowych przy 12,2 proc.tytułów książek, choć stanowiły 30 proc. liczby dotowanych wydawnictw. W 1997 r. "wzięły" już 14,4 proc. pieniędzy na 16,1 proc. tytułów, choć stanowiły już 41 proc. wydawców wspomaganych przez MEN. Największymi beneficjantami dotacji ministerialnych są oczywiście czytelnicy książki naukowej oraz studenci, którzy korzystają z podręczników akademickich. Wśród wydawców najwięcej pieniędzy trafiało do Wydawnictwa Naukowego PWN oraz Wydawnictw Naukowo-Technicznych. One też wydawały najwięcej tytułów, które uzyskały pomoc z budżetu. Ogółem w 1997 r. ministerstwo dofinansowało 264 publikacje zwarte oraz 199 czasopism naukowych.

(mag)

Lista laureatów Konkursu
na Najlepszą Książkę
Akademicką ATENA `98:

I. Nagrody Głównej ATENA `98 nie przyznano.
II. Równorzędne drugie nagrody ATENA `98: A. Klimpel, Technologia spawania i cięcia metali, Wyd. Politechniki Śląskiej, Gliwice 1997; J. Żmuda, Podstawy projektowania konstrukcji metalowych, ARKADY.
III. Równorzędne Nagrody Ministra Edukacji Narodowej za najlepszą książkę akademicką wydaną przez wydawnictwo uczelniane: Membrany i membranowe techniki rozdziału, A. Narębska (red.), Wyd. UMK, Toruń 1997; Mleczarstwo. Zagadnienia wybrane, S. Ziajka (red.), Wyd. ATR.
IV. Nagroda Fundacji im. Stefana Batorego za najlepszą książkę z dziedziny nauk humanistycznych i społecznych z uwzględnieniem problematyki społeczeństwa obywatelskiego: Historia Europy, A. Mączak (red.), Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1997.
V. Nagroda Przewodniczącego KBN: Choroby przenoszone drogą płciową. Dla studentów i lekarzy, T.F. Mroczkowski (red.), Wydawnictwo Lekarskie PZWL.
VI. Nagroda Biura Marketingowego MEGARON za najlepiej wydaną książkę: za serię Monografie Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. Seria Humanistyczna, t. 1-4, Wyd. Leopoldinum.
VII. Nagroda Federacji Stowarzyszeń Naukowo-Technicznych: A. Szymański, Mineralogia techniczna, Wyd. Naukowe PWN.
VIII. Nagroda Stowarzyszenia Wydawców Szkół Wyższych: R. Sarkowicz, J. Stelmach, Teoria prawa, Wyd. Uniwersytetu Jagiellońskiego.
IX. Nagroda Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu za najlepszą książkę akademicką z dziedziny finansów: A. Weron, R. Weron, Inżynieria finansowa, WNT, Warszawa 1998.

Festiwal Nauki we Wrocławiu

Wierzyli w atrakcyjność

Kiedy rektor Politechniki Wrocławskiej prof. Andrzej Mulak przedstawił propozycję przeniesienia Festiwalu Nauki na grunt wrocławski, nie wszyscy byli pewni sukcesu. Tym bardziej należy docenić odwagę prof. Aleksandry Kubiczowej (UWr.), która podjęła się roli środowiskowego koordynatora imprezy. Wspierało ją grono koordynatorów z poszczególnych uczelni, Kolegium Rektorów, Kuratorium Oświaty, Urząd Miasta, KBN (główny sponsor), MEN i PWN, ale przede wszystkim naukowcy wierzący w atrakcyjność swoich dziedzin. Zorganizowano około 400 wykładów, prezentacji w laboratoriach i na wolnym powietrzu, spektakli teatralnych, wycieczek po muzeach i zabytkach.

Przy założeniu, że przeciętny widz uczestniczył 25-27 września 1998 w 2 imprezach, bilans Festiwalu w skali miasta szacuje się na 10 do 12 tysięcy uczestników. Spoza Wrocławia przyjeżdżały autokary ze szkół rolniczych i grupy parafialne. Słuchacze mieli różnorodne zainteresowania. Tylko w kilku przypadkach zabrakło chętnych.

Koordynatorzy oceniają, że w "imprezoosobach" bilans przedstawia się następująco: największe uczelnie (UWr. i PWr.) - po około 10 000, pozostałe uczelnie - w sumie ok. 2300, instytuty PAN - ponad 400, inne placówki - ok. 1000.

Rekordowe sukcesy odniosły pokazy nieba i prezentacje eksperymentów chemicznych. Bardzo popularne, choć ograniczone z konieczności do małych grup, były pokazy z fizyki i biologii molekularnej. Duże zainteresowanie wzbudziły zagadnienia ekonomiczne, muzykoterapia, teologia, wykłady o kardiologii, onkologii i wadach postawy, o zdrowiu zwierząt i ludzi oraz o zdrowej żywności, pokazy broni strzeleckiej i skoki spadochronowe.

Politechnika Wrocławska odnotowała duże zainteresowanie wykładami z chemii, fizyki i informatyki, prezentacjami działalności skomputeryzowanej biblioteki i multimedialnych pracowni nauki języka.

Około 30 proc. uczestników stanowiły rodziny z dziećmi. Pozostali to młodzież szkolna i studencka (60 proc.) oraz dorośli poszukujący specjalistycznej informacji (10 proc.).

W programie FN było też kilka środowiskowych dyskusji panelowych, w tym otwierająca debata "Etyka i moralność w różnych zawodach" oraz zamykająca "Nauka-Technika-Człowiek".

Festiwal pokazał, co można by udoskonalić. Akademia Rolnicza zamierza w przyszłości sprowadzić na pokazy zwierzęta. Akademia Ekonomiczna doceniła dyskusje panelowe. Placówki PAN deklarują szersze udostępnienie laboratoriów. Politechnika widzi potrzebę wykładów i pokazów o charakterze użytkowym z elektroniki, informatyki i architektury. Podkreśla się potrzebę poprawienia kontaktów z mediami.

Organizatorzy zgodnie uznali, że środowisko powinno kontynuować taką formę popularyzacji nauki. Władze samorządowe Wałbrzycha i Legnicy oraz tamtejsze Filie PWr. chcą przenieść część imprez na lokalny grunt. To świadczy najlepiej, jak bardzo festiwal jest potrzebny.

Maria Kisza

Poznańskie Dni Nauki i Sztuki

Oczekiwana impreza

Fot. Stanisław OssowskiStudent wschodoznawstwa, po obejrzeniu pokazu "Internet jako muzeum cyfrowe", postanowił rozpocząć także studia na kulturoznawstwie. Zafrapowały go projekty multimedialne prowadzone w pracowni komputerowej tamtejszego instytutu. Germanistka na rok przed dyplomem postanowiła "pójść na całość" i zakosztować wiedzy z najróżniejszych dziedzin. Trzydniowy maraton - tropem od współczesnego bohatera literackiego po tajemnice murów średniowiecznych kościołów - spowodował "zagotowanie się szarych komórek". Jej koleżance z geologii udało się dotrzeć na wykład o diecie śródziemnomorskiej, mimo iż w tym samym niemal czasie uczestniczyła w organizacji jubileuszu 75-lecia Koła Naukowego Geografów. Całe grupy młodzieży licealnej godzinami nie odstępowały namiotów, w których demonstrowano doświadczenia chemiczne i fizyczne, m.in. wulkan na stole i gotowanie jajka w temperaturze -195,8 st. C. Prawdziwy szacunek i podziw wzbudziła demonstracja dokonań konserwatorów książek z Biblioteki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, ratujących zbiory zniszczone powodzią. W Domu Nauki PAN, podczas wykładu prof. Andrzeja B. Legockiego na temat inżynierii genetycznej roślin, sala konferencyjna wypełniona była po brzegi. Zebrani jako pierwsi wysłuchali publicznego komunikatu nt. doświadczeń ze szczepionką przeciw wirusowi żółtaczki typu B, podawaną w zielonej sałacie.

Poznańskie Dni Nauki i Sztuki, które odbyły się w dniach 15-17 października okazały się imprezą, na którą miasto czekało. Inspiracji dostarczyły festiwale nauki w Warszawie i Wrocławiu. Inicjatywę zaszczepił na poznańskim gruncie prof. Stefan Jurga, rektor UAM, a podjęło ją Kolegium Rektorów Miasta Poznania. Uczestniczyły wszystkie państwowe szkoły wyższe, Oddział PAN w Poznaniu, Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Instytut Zachodni, Instytut Ochrony Roślin i Instytut Włókien Naturalnych. Zorganizowano ok. 200 wykładów, pokazów, warsztatów, wystaw, imprez artystycznych i plenerowych. Wkładem szkół artystycznych było m.in. opracowanie sygnały dźwiękowego i oprawy plastycznej imprezy. Niewdzięczna rola "wymuszenia" wiążących deklaracji uczestnictwa i weryfikacji programu przypadła "Życiu Uniwersyteckiemu", czasopismu UAM. Zmian w programie i tak nie dało się uniknąć. Bieżącą informację cały czas podawał serwis internetowy, przygotowany przez pracowników Poznańskiej Fundacji Bibliotek Naukowych.

Poznańskim Dniom Nauki i Sztuki towarzyszyły Targi Pracy, Edukacji i Technologii, zorganizowane na terenie MTP, z udziałem ok. 40 pracodawców, 30 instytucji edukacyjnych i 20 naukowych, oraz II Poznańskie Dni Książki Naukowej.

Organizatorzy zamierzają kontynuować imprezę w przyszłym roku. KBN i władze miejskie Poznania doceniły ją, podejmując decyzje o wpisaniu do kalendarza stałych imprez, zasługujących na wsparcie finansowe.

(es)

Uczelnie w statystyce

Architektura

Obecnie architekturę można studiować w 9 politechnikach: Białostockiej, Gdańskiej, Śląskiej (w Gliwicach), Krakowskiej, Łódzkiej, Poznańskiej, Szczecińskiej, Warszawskiej i Wrocławskiej. W ubiegłym roku studia na tym kierunku odbywało blisko 6,7 tys. osób: najwięcej w Krakowie - 1125, najmniej w Poznaniu - 362. Tymczasem, według redakcji miesięcznika "Architektura", właśnie w Poznaniu jest największy rynek pracy w tym zawodzie. Natomiast bezrobocie grozi absolwentom architektury w Łodzi, Białymstoku i Gliwicach. Słuchacze architektury stanowią zazwyczaj 4-10 proc. wszystkich studentów. W Politechnice Krakowskiej - aż 18 proc.

Studenci architektury nie spieszą się z kończeniem studiów. W Białymstoku tylko 20 proc. studentów uzyskuje dyplom we właściwym terminie, w Gliwicach 40 proc., w Krakowie - 50 proc., w Gdańsku - 70 proc. Na architekturę wciąż trudno się dostać. Na jedno miejsce przypada zwykle kilku kandydatów. Najwięcej chętnych na jedno miejsce przypada w Warszawie - 4,8 i Poznaniu - 4,5. Najmniej jest ich w Krakowie - 3. Różne są szanse na zdobycie przez studenta stypendium.W Warszawie pobiera je jedynie 7 proc. studentów, podczas gdy w pozostałych miastach zazwyczaj ok. 20 proc. Średnia ocen 4 zazwyczaj wystarcza, aby ubiegać się o stypendium naukowe. Najwyższe przyznawała Politechnika Wrocławska - 310-400 zł. W Warszawie wysokość stypendium naukowego wahała się od 66 do 132 zł, co być może uzasadnia niewielką liczbę pobierających je studentów (nie ma się o co starać).

Kadrę dydaktyczną wydziałów architektury stanowi 915 osób. 69 z nich to profesorowie tytularni. Biorąc pod uwagę stan kadry naukowej (liczba samodzielnych pracowników naukowych) najsilniejsze są wydziały architektury w Politechnice Warszawskiej (35 samodzielnych, w tym 20 doktorów habilitowanych i 15 profesorów tytularnych), Politechnice Krakowskiej (31 samodzielnych, 17 doktorów habilitowanych i 14 profesorów tytularnych) i Politechnice Wrocławskiej (28 samodzielnych, 15 doktorów habilitowanych i 13 profesorów tytularnych). Najwięcej studentów na jednego wykładowcę przypada w Politechnice Warszawskiej (9,3) a najmniej w Politechnice Krakowskiej (4,7). Najlepiej zarabiają profesorowie architektury w Politechnice Śląskiej - blisko 3 tys. zł, przy najniższym pensum wynoszącym 150 godzin. W pozostałych uczelniach profesor zarabia między 2 a 2,5 tys. zł, przy pensum 200-300 godzin. Najmniej zarabiają asystenci: od 760 zł w Białymstoku (pensum 210 godzin) do 1 tys. w Gliwicach (pensum 210 godzin) i Warszawie (pensum 364 godziny).

Od jakiegoś czasu różnicują się programy kształcenia w poszczególnych uczelniach. Odbicie tego znajdujemy m.in. w zróżnicowaniu liczby zajęć dydaktycznych, jakie musi w ciągu 5 lat studiów odbyć student architektury. W Warszawie, aby zdobyć dyplom trzeba zaliczyć 3563 godziny zajęć dydaktycznych a we Wrocławiu aż 7290. Najmniej wykładów jest w Warszawie (23 godziny). Także warszawscy studenci architektury nie muszą odbywać praktyk zawodowych. Podobnie jest w Szczecinie. Studenci z Białegostoku mają obowiązek odbyć 2 tygodnie praktyk. Najwięcej praktyk mają studenci z Gdańska i Krakowa - po 16 tygodni. W pozostałych uczelniach praktyki zajmują ok. 10 tyg. Najlepiej pod względem warsztatowym wyposażona jest Politechnika Warszawska. Każdy student dysponuje tam własnym stanowiskiem kreślarskim a tylko 13 studentów przypada na jeden komputer. W Gdańsku, Gliwicach i Wrocławiu na stanowisko kreślarskie czeka po 6 studentów. W Białymstoku, Gdańsku i Wrocławiu ponad 60 studentów przypada na jeden komputer. Największy procentowy udział zajęć praktycznych przy deskach kreślarskich obowiązuje studentów architektury w Krakowie i Gliwicach (ok. 40 proc. ogółu zajęć). Tylko na dwóch wydziałach - w Poznaniu i Białymstoku - udział zajęć praktycznych spada poniżej europejskiej normy, określonej na poziomie 35 proc.

(pik)

Materiał powstał na podstawie danych zebranych i opracowanych przez Justynę Gorlewską dla miesięcznika "Architektura" (nr 10/1998).

Apel naukowców

Chyli się ku upadkowi

Nauka znajduje się w stanie zapaści - głosi apel Komitetu Ratowania Nauki Polskiej - i już za kilka lat nie będzie miał kto przyswajać krajowi najnowszych zdobyczy nauki światowej ani wykładać w wyższych uczelniach, a w szkołach będziemy mieli coraz marniejszych nauczycieli.

Od wielu lat maleją nakłady na naukę. W 1991 r. stanowiły 0,76 proc. PKB, w 1998 r. 0,47 proc., a w budżecie na rok 1999 na naukę przeznacza się już tylko 0,45 proc. PKB. Dzieje się tak mimo podjęcia przez Sejm rezolucji nawołującej do zwiększenia nakładów na badania do poziomu 1 proc. PKB.

Z inicjatywy grupy uczonych z PAN i Uniwersytetu Warszawskiego powołano Komitet Ratowania Nauki Polskiej, który na spotkaniu z dziennikarzami 8 października przedstawił katastrofalny stan nauki. W rozwiniętych krajach Europy wydatki na naukę przekraczają nawet 2 proc. produktu krajowego. Minimum, które wydaje się być niezbędne dla rozwoju nauki polskiej, to 1 proc. PKB. Finansowanie poniżej tego poziomu jest powodem regresu, który obserwujemy od wielu lat. Nakłady na naukę spadają, mimo obietnic kolejnych rządów i poprawy sytuacji gospodarczej kraju.

Polska, aspirująca do członkostwa w Unii Europejskiej, zajmuje pod względem wielkości nakładów na naukę jedno z ostatnich miejsc w Europie i może być porównywana z biedniejszymi krajami Trzeciego Świata. Taka sytuacja budzi zaniepokojenie środowiska naukowego. Placówki naukowe przeżywają kryzys. Obecny budżet nie zapewnia im minimum potrzebnego do przetrwania. Brakuje pieniędzy na badania, konferencje, wydawnictwa. W niektórych instytutach z braku funduszy już w kwietniu musiano przerwać prace badawcze, w innych środki finansowe skończyły się po wypłaceniu październikowych pensji, a pracownicy zmuszeni byli wziąć bezpłatne urlopy.

W Polsce - zdaniem uczonych - nie ma już bogatych przedsiębiorstw państwowych, które mogłyby wspierać naukę. Nie garnie się do tego także prywatny biznes. Niedojrzała polska klasa polityczna, niezależnie od ideologii, jaką reprezentuje, również nie docenia nauki.

Trudna sytuacja placówek naukowych powoduje odpływ kadry. Profesorowie szukają dodatkowych zajęć albo odchodzą do szkół prywatnych. Młodzi pracownicy nauki nie widzą w niej swej przyszłości. W środowisku narasta luka pokoleniowa - brakuje młodych kadr. Jednocześnie obserwuje się ogromne zainteresowanie społeczeństwa nauką. Najlepszym dowodem tego była frekwencja na imprezach Festiwalu Nauki w Warszawie.

Komitet Ratowania Nauki Polskiej ogłosił apel do społeczeństwa. Rozwój nauki i oświaty - czytamy w nim - jest polską racją stanu. Kto z naszych polityków tego nie rozumie i nie zwiększa w budżecie funduszy na obie te sfery - szkodzi Polsce.

A.M.

Polska Fundacja Upowszechniania Nauki

Nagroda im. Hugona Steinhausa

Polska Fundacja Upowszechniania Nauki oraz Towarzystwo Popierania i Krzewienia Nauk ogłaszają konkurs o Nagrodę im. Hugona Steinhausa na wyróżniającą się książkę popularnonaukową polskiego autora z dowolnej dziedziny wiedzy, wydaną w Polsce w latach 1995-1998.

Książki do konkursu mogą zgłaszać czytelnicy, wydawcy, autorzy. Wniosek z uzasadnieniem (o objętości do 4 stron maszynopisu) oraz egzemplarz publikacji prosimy przesłać w nieprzekraczalnym terminie do 20 stycznia 1999 r. pod adres: Polska Fundacja Upowszechniania Nauki, Pałac Kultury i Nauki, pok. 2301, 00-901 Warszawa, skr. poczt. 27. Pożądane są również dodatkowe opinie i recenzje.

Nie będą brane pod uwagę prace zbiorowe, oryginalne prace naukowe, monografie, podręczniki szkolne i akademickie, encyklopedie i słowniki, polskie tłumaczenia publikacji zagranicznych.

Spośród zgłoszonych do konkursu książek jury wybierze autora, który otrzyma nagrodę im. Hugona Steinhausa w wysokości 7000 zł (zwolnioną z podatku dochodowego, zgodnie z zarządzeniem Ministra Finansów z 9 maja 1996 r.).

Jury ma prawo do innego podziału nagrody. Wręczenie nagrody odbędzie się w kwietniu 1999 r.

Dziesięć lat Szkół Matematyki Poglądowej

Matematycy matematykom

Ośrodek Kultury Matematycznej powstał w grudniu 1987. Jednym z istotnych aspektów prężnej działalności Ośrodka stały się Szkoły Matematyki Poglądowej, pięciodniowe konferencje odbywające się dwa razy w roku. Pierwsza taka Szkoła miała miejsce we wrześniu 1988. Dziesięć lat później, w dniach 28 sierpnia - 1 września 1998, odbyła się w Siedlcach Szkoła dwudziesta pierwsza.

Szkoły Matematyki Poglądowej różnią się od standardowych konferencji matematycznych. Nie są one nigdy poświęcone konkretnemu działowi matematyki, ale przedstawiają wybrane zagadnienia różnych dziedzin, połączone wspólnym motywem przewodnim - tematem danej Szkoły. Tytuły Szkół czasem brzmią oryginalnie (np. "Drogi i manowce", "Matematyczne wytrychy", "Anomalie wymiarowe"), ale za tymi hasłami kryje się solidna, ciekawa i często bardzo zaawansowana matematyka. Prelegenci niezwykle rzadko przedstawiają tu swoje własne wyniki, zazwyczaj natomiast omawiają temat, z szerszej perspektywy.

Konferencje przeznaczone są dla matematyków. Wśród uczestników większość stanowią pracownicy wyższych uczelni - od wybitnych, światowej sławy matematyków, do młodych, bezpośrednio po studiach. Obecni są liczni nauczyciele szkół podstawowych i średnich, pojawiają się też studenci a nawet, sporadycznie, uczniowie szkół średnich. I każdy znajduje tu coś dla siebie.

Ideą wykładów jest, by przeznaczone były one dla matematyków, ale niekoniecznie zajmujących się tą działką matematyki, której dotyczy referat. Prelegenci są starannie dobierani, w zależności od tematyki danej Szkoły, z rozmaitych ośrodków w kraju. Również wśród wykładowców zdarzają się młodzi, nawet studenci, choć, oczywiście, przeważają osoby bardziej doświadczone. Nad całością czuwa Rada Programowa Ośrodka, na czele której stoi prof. Marek Kordos z Uniwersytetu Warszawskiego. Patronat nad Szkołami objęła od początku Wyższa Szkoła Rolniczo-Pedagogiczna w Siedlcach i sprawuje go do dziś. Jednym z członków Rady Programowej jest rektor WSRP, prof. Lesław W. Szczerba, a kierownikiem organizacyjnym Mirosław Jakubiak z Siedlec.

Temat Szkoły otwierającej drugie dziesięciolecie był niezwykle ambitny. Pod hasłem "Zdarzyło się w XX wieku" kryła się próba omówienia tego, co charakterystyczne dla matematyki kończącego się właśnie stulecia. Zadanie, choć bardzo trudne, okazało się wykonalne. Dodatkowymi atrakcjami były przekazane "na gorąco" wrażenia uczestników zakończonego parę dni wcześniej Międzynarodowego Kongresu Matematyków w Berlinie i odbyta na ich kanwie dyskusja "Co zdarzy się w XXI wieku". Można było nabyć kolejny, dwudziesty pierwszy numer pisma wydawanego przez OKM: "Matematyka-Społeczeństwo-Nauczanie".

Krzysztof Ciesielski

Wczesne wykrywanie raka

Biała niedziela w UMK

Około 600 pacjentów przebadano 4 października w ramach "Białej niedzieli", zorganizowanej przez działający w UMK Interdyscyplinarny Zespół Optycznych Metod Wczesnego Wykrywania Nowotworów. Wykryto dwa czerniaki.

Przy toruńskim uniwersytecie od kilku lat działa interdyscyplinarny zespół, złożony z biologów, fizyków i lekarzy, w którym opracowano nową, nieinwazyjną, całkowicie bezbolesną i bezpieczną metodę wykrywania czerniaka. Istota metody polega na badaniu przestrzennego rozkładu własnej fluorescencji zmiany skórnej i otaczającej ją zdrowej skóry. Fluorescencja wzbudzana jest światłem o odpowiednio dobranym zakresie długości fali z pasma UVA. Obraz rejestrowany jest następnie przy pomocy specjalnej kamery CCD. Odpowiedni algorytm cyfrowej analizy obrazu pozwala na obliczenie tzw. współczynnika diagnostycznego. Na jego podstawie można określić podejrzenie występowania czerniaka. Metoda jest obecnie testowana w Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie i w warszawskim Centrum Onkologii. Przygotowana przez pracowników zespołu monografia na temat fluorescencyjnych metod wykrywania nowotworów została wyróżniona nagrodą ministra zdrowia i opieki społecznej.

Od kilku lat zespół umożliwia bezpłatne korzystanie ze swoich osiągnięć zainteresowanym pacjentom a równocześnie uświadamia społeczeństwu znaczenie regularnych badań skóry. "Biała niedziela" ujawniła ogromne zapotrzebowanie na tego typu badania. Organizatorzy zwiększyli zespół lekarzy specjalistów, którzy prowadzili wstępne oględziny skóry, do pięciu osób, ale i to okazało się za mało. 117 osób z podejrzanymi znamionami na skórze skierowano na badania fluorescencyjne. W dwóch przypadkach specjaliści podejrzewają czerniaka a w dwóch innych - raka podstawno-komórkowego. Główny cel - uczulenie ludzi na konieczność zbadania podejrzanych znamion na skórze - został osiągnięty - mówi prof. Barbara Chwirot, kierownik Zespołu. Z roku na rok rośnie procent osób z czerniakiem zgłaszających się na badania we wczesnych stadiach rozwoju choroby. Tylko wtedy czerniak jest uleczalny. Inicjatorzy rozważają możliwość organizowania takich akcji dwa razy w roku, jednak zależeć to będzie od sponsorów gotowych pokryć koszty. Na razie częściowo pokrywa je Zarząd Miasta.

Kinga Nemere-Czachowska

Inwestycje - UG i AMG

Biotechnologia w nowym budynku

Międzyuczelniany Wydział Biotechnologii, utworzony w 1993 r. przez Uniwersytet Gdański i Akademię Medyczną w Gdańsku dostał nowy obiekt. 9 października odbyło się otwarcie trzypiętrowego obiektu o kubaturze 12 tys. m3, w którym mieszczą się laboratoria biotechnologiczne, audytorium, pracownie i pomieszczenia techniczne. Obiekt wyposażony jest w nowoczesne instalacje - m.in. klimatyzację, instalację przeciwpożarową i przeciwwłamaniową - połączone w jeden system sterowany komputerowo. Charakter badań biotechnologicznych wymaga, aby laboratoria wyposażone były w rozmaite zabezpieczenia. Pracuje się tu bowiem m.in. z wirusami zwierzęcymi czy izotopami promieniotwórczymi. Wymaga to całkowitej izolacji laboratoriów od otoczenia. Inwestycja finansowana była z wielu źródeł. Fundacja na rzecz Nauki Polskiej wspomogła ją kwotą 315 tys. zł, która pokryła koszty instalacji specjalnego systemu klimatyzacji pomieszczeń.

(mag)

Inwestycje - KUL

Rozbudowa Biblioteki Głównej

Makieta rozbudowy Biblioteki KULNajwiększa na wschodzie Polski biblioteka naukowa zaczynała już dusić się w swojej starej siedzibie. Z braku możliwości budowy nowego obiektu władze Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zdecydowały o rozbudowie dotychczasowej siedziby Biblioteki Głównej. Prace rozpoczęto wiosną br. Do istniejącego gmachu zostanie dobudowany kompleks złożony z trzech brył architektonicznych o kubaturze 10,5 tys. m3 i pow. użytkowej 3 tys. m2. Będą się w nim mieściły głównie magazyny, ale także nowa czytelnia i wypożyczalnia. Dzięki nowoczesnemu systemowi magazynowania książek rozbudowa pozwoli zwiększyć kubaturę magazynów niemal dwukrotnie.

Budynek dla przyrodników

Od lutego działa w KUL Wydział Matematyczno-Przyrodniczy. Na dwóch kierunkach, ochronie środowiska i matematyce, studiuje 535 osób. Niedawno oddano do użytku specjalnie dla tego wydziału zbudowany trzykondygnacyjny obiekt o powierzchni 1,8 tys. m2. Mieszczą się w nim laboratoria, pokoje kadry naukowej i sale seminaryjne. Katolicki Uniwersytet Lubelski nie dostaje na inwestycje dotacji państwowych. Prowadzone są one ze środków własnych uczelni oraz dzięki hojności społeczeństwa.

Jadwiga Michalczyk

[KBN...cdn...]UCZYĆ DOKTORÓW ETYKI

Podczas posiedzenia Zespołu Opiniodawczo-Doradczego KBN ds. Etyki Badań Naukowych postanowiono wziąć udział w rozpowszechnianiu inicjatywy włączenia w program studiów doktoranckich przedmiotu "etyka badań naukowych". Pozytywną opinię w sprawie wprowadzenia tego przedmiotu wyraziła wcześniej Rada Główna. Członkowie Zespołu zostali zaproszeni przez rektora AM w Warszawie do udziału w międzynarodowej konferencji poświęconej rzetelności badań naukowych.

REZYGNUJEMY Z KARANIA

Podczas posiedzenia w dniu 21 października postanowiono przeznaczyć 875 tys. zł ze środków rezerwowych przewodniczącego KBN na dofinansowanie działalności ogólnotechnicznej i wspomagającej badania naukowe. Ustanowiono dwa projekty badawcze zamawiane: na wniosek wojewody tarnowskiego projekt o nazwie "Program rozwoju obszarów wiejskich Małopolski w perspektywie integracji Polski z Unią Europejską" oraz na wniosek ministra gospodarki projekt "Metody i instrumenty kształtowania mechanizmu wzrostu gospodarczego". Ustanowiono także dwa projekty badawcze zamawiane: "Rozwój fotowoltaniki celem uzyskania energii elektrycznej w warunkach krajowych" oraz "Telekomunikacja i techniki informacyjne w Polsce na progu społeczeństwa informacyjnego".
Postanowiono odstąpić od egzekwowania kar z tytułu nie wywiązania się z warunków umów dotyczących rozbudowy i udostępniania baz danych. Z rezerwy przewodniczącego KBN wydzielono 800 tys. zł na dofinansowanie badań wyróżnionych w telewizyjnym programie "Nobel dla Polaka".

Po zakończeniu obrad członkowie Komitetu obejrzeli otwartą tego dnia w gmachu KBN wystawę, na której zaprezentowano nagrodzone podczas The London International Fair polskie wynalazki i technologie. Przypomnijmy, że podczas targów osiem spośród 17 zaprezentowanych na polskim stoisku produktów innowacyjnych otrzymało złote medale. Były to: elektrohydrauliczna implantowana komora wspomagania serca EHIVAD, cyfrowy miernik ciśnienia bezwzględnego, ANTIGRAF - preparat do zabezpieczania materiałów budowlanych przed niepożądanymi napisami graffiti, mokra metoda magnezowa odsiarczania spalin, technologia pokrywania stempli galwaniczną powłoką stopową NiW w przemyśle szklarskim, zwłaszcza do prasowania szklanych ekranów TVC, antyuderzeniowa kamizelka dla policji, komputerowy system monitorowania płodu oraz zestaw badawczy T-15 typu pierścień-tarcza do badań tribologicznych w podwyższonej temperaturze.

ZMIANA ALGORYTMU?

Podczas posiedzeń Komisji Badań Stosowanych (4 listopada) i Komisji Badań Podstawowych (5 listopada) KBN zastanawiano się nad konsekwencjami ew. zmiany algorytmu stosowanego w konkursie projektów badawczych. Do tej pory stosowano algorytm, którego podstawowym elementem był wskaźnik kosztochłonności. W XV konkursie projekty zgłoszone przez Komisję Badań Podstawowych otrzymały 45,28 proc. środków finansowych, natomiast zgłoszone prze Komisję Badań Stosowanych - 54,72 proc. środków. Gdyby w tym konkursie zastosować współczynnik aktywności - stosunek liczby rozpatrywanych projektów bez projektów promotorskich do przeliczeniowej liczby pracowników uczestniczących w badaniach - to projekty KBP otrzymałyby zaledwie 33,41 proc. pieniędzy, a projekty KBS - 66,58 proc. Współczynnik aktywności, jako alternatywny wobec dotychczas stosowanego wskaźnika kosztochłonności, nie zyskał poparcia członków Komitetu w trakcie dyskusji. Ostatecznie problem ten rozstrzygną jednak głosowania, które zostaną przeprowadzone w późniejszych terminach.

Wbrew wcześniejszym decyzjom, które uniemożliwiały dofinansowywanie strony polskiej, biorącej udział w projektach Eureki ze środków KBN, teraz postanowiono dofinansować prace prowadzone przez polskich partnerów kwotą 230 tys. zł.

Komitet nadal troszczy się o informatyzację kraju. Wyrazem tego jest przeznaczenie dalszych środków finansowych na dofinansowanie badań związanych z rozwojem infrastruktury informatycznej, inwestycji w zakresie budowy lokalnych sieci komputerowych oraz wyposażenie centrów superkomputerowych.

(rat)

[arguMENty]Nowy Status

W ministerstwie trwają intensywne prace nad przygotowaniem aktów prawnych zmieniających status kilku uczelni państwowych.

Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Krakowie już wkrótce zostanie przemianowana na Akademię Pedagogiczną. Zgodę na to wyraziła Rada Główna Szkolnictwa Wyższego, która wcześniej nie zgodziła się na zbiorową zmianę nazwy wszystkich WSP. Krakowska WSP spełnia postawione przez RG kryteria akademickości, a zmiana nazwy ma podkreślić rangę tej uczelni.

W ostatniej fazie opracowywania jest projekt ustawy o powołaniu Uniwersytetu w Olsztynie. Będzie to pierwszy uniwersytet utworzony jako federacja istniejących w danym ośrodku akademickim szkół wyższych: WSP, ART i Warmińskiego Instytutu Teologicznego. Trwają także prace nad zmianą nazwy Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie na Uniwersytet Katolicki im. Stefana Wyszyńskiego. Uczelnia uzyskała już niezbędną akceptację władz kościelnych oraz aprobatę Rady Głównej.

Minister edukacji narodowej podjął decyzję o likwidacji Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Nisku. Ma to nastąpić do 30 czerwca przyszłego roku, co zapewni studentom możliwość ukończenia kolejnego roku studiów (w jakiej atmosferze?) oraz pozwoli znaleźć uczelnię, w której będą mogli je kontynuować. Powody likwidacji niskiej uczelni są złożone. Formalnie MEN zarzuca organizatorom WSE m.in. nieterminowe przekazanie środków finansowych oraz niezłożenie do zatwierdzenia przez ministerstwo statusu uczelni. Faktycznie chodzi o poważny rozłam, jaki dokonał się wśród grona nauczającego. W uczelni działają obecnie dwaj rektorzy i dwa senaty. Stroną mającą najmniej do powiedzenia są studenci, którzy zapłacili za kształcenie.

(pik)

[W sejmie]O niepełnosprawnych studentach

20 października w Wyższej Szkole Rolniczo-Pedagogicznej w Siedlcach odbyło się wyjazdowe posiedzenie Sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Przedmiotem obrad było kształcenie niepełnosprawnych.

Według danych MEN, w ubiegłym roku akademickim w wyższych uczelniach studiowały 622 osoby z różnym stopniem niesprawności. Z tej liczby aż 148 studentów pobierało naukę w WSRP. Obecnie grupa ta liczy już 200 osób. Według Janusza Gałęziaka, pełnomocnika ds. osób niepełnosprawnych, nie ulega wątpliwości, że polskie uczelnie nie są przystosowane do przyjmowania studentów niepełnosprawnych. Jednak ich potrzeby są coraz częściej dostrzegane i zaspokajane. Uczelnią, która najlepiej przygotowała się do kształcenia niepełnosprawnych jest siedlecka WSRP.

Już od ośmiu lat na wszystkich kierunkach kształcą się tam osoby o różnym stopniu niesprawności. Zdaniem prof. Lesława W. Szczerby, rektora WSRP, ma to także duże znaczenie dla osób pełnosprawnych. Uczą się oni bowiem żyć wspólnie z kolegami niesprawnymi, zapewniać im potrzebną pomoc i nie ulegać nieuzasadnionym roszczeniom. Działania związane z ułatwianiem dostępu niepełnosprawnych do kształcenia związane są z pewnymi wydatkami. Jak zapewnia prof. Szczerba, stosunkowo niewielki jest przyrost kosztów na usuwanie barier architektonicznych. Są to dość duże sumy, ale rozkładają się na wiele osób korzystających, a ponadto raz wydatkowane służą przez wiele lat. Znacznie poważniejszym problemem jest sprzęt. Nie sposób wyobrazić sobie studiowania niewidomych lub niedowidzących bez swobodnego dostępu do urządzeń teleinformatycznych zainstalowanych w pracowniach, ale przede wszystkim w bibliotekach i czytelniach. Wielu niepełnosprawnych wymaga regularnej rehabilitacji. Trudny do oszacowania jest również przyrost kosztów spowodowany zwiększonymi obciążeniami dydaktycznymi: konieczność zmniejszania grup ćwiczeniowych, dodatkowe konsultacje, lektoraty języka polskiego dla głuchych. W tej sytuacji wystąpiłem do Ministerstwa Edukacji Narodowej - mówi prof. Szczerba - o zmodyfikowanie algorytmu przyznawania dotacji na cele dydaktyczne dla wyższych uczelni, podobnie jak to jest w oświacie. MEN zaproponowało współczynnik kosztochłonności dla studentów niepełnosprawnych równy 2. Wycofało się jednak z tej propozycji po negatywnej opinii Rady Głównej. Zdecydowano, że różnicę w kosztach kształcenia powinien pokryć Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Z kolei PFRON uważa, że edukacja jest wyłącznie zadaniem MEN. 

Komisja zdecydowała, iż konieczne jest dokonanie analizy przepisów ustawy o rehabilitacji zawodowej i ustawy o systemie oświaty, by w sposób racjonalny usprawnić możliwości kształcenia osób niepełnosprawnych. Jednocześnie podkreślono potrzebę wspierania niepełnosprawnych od początku kształcenia, by już od przedszkola przez kolejne szczeble edukacji mieli możliwość swobodnego pobierania nauki.

Adam Bobryk

[FNP]Inteligencja i elita

Konferencja, trzecia już z cyklu "Fundacji dyskusje o nauce", miała w tym roku za temat nie samą naukę, lecz relacje nauki i nauczania. Obecnie kształtuje się ona w sposób, który nie zadowala ani środowiska akademickiego, ani środowiska placówek badawczych z JBR i PAN. Obrady kilkudziesięciu wybitnych przedstawicieli obu tych grup - w Jachrance, na jesiennie pięknym brzegu Zalewu Zegrzyńskiego - były bardzo intensywne: obfitowały w diagnozy oraz propozycje terapeutyczne. Wiele wątków przewinęło się przez dwa główne referaty, kilka koreferatów i dyskusję.

Duży odzew wywołała teza pierwszego referenta, prof. Andrzeja Białasa z UJ, o konieczności kształcenia elit w najlepszych uniwersytetach. Do realizacji tego postulatu referent radził zabrać się jak najszybciej, gdyż w zjednoczonej Europie można będzie dowolnie wybrać miejsce studiów. Najlepsi będą "ciągnęli do centrum", czyli takich miejsc, jakimi w średniowieczu były Padwa czy Bolonia, w XIX w. - Getynga i Heidelberg. Wykształconych za granicą absolwentów możemy całkiem lub na długo utracić. Nikła jest bowiem nadzieja, że europejskie centrum intelektualne będzie w Polsce.

Z uwagi na aktualne i przyszłe potrzeby cywilizacyjne trzeba się mocno przyłożyć do kształcenia tak inteligencji, jak i elit. Inteligencja musi być przygotowana do wykonywania różnych zawodów, wymagających ustawicznego samokształcenia - powinno być ono znacznie bardziej powszechne niż obecnie, może nawet masowe. Elity natomiast, te kilka procent społeczeństwa, które odznaczają się szczególnymi zaletami umysłu i ducha, powinniśmy kształcić w najlepszych uniwersytetach.

Aby to było możliwe, należy - zdaniem referenta - dokonać oceny poziomu szkół wyższych i najlepszym zapewnić najlepsze warunki dla kształcenia elit - musi to polegać na dodaniu im pieniędzy. Trochę temu przeszkadza pokutujące wciąż przeświadczenie o potrzebie wyrównywania poziomu szkół wyższych, co zapewne jest refleksem lansowanych przez długie lata haseł egalitarystycznych.

Podczas konferencji przywołano wiele danych liczbowych o studiach w wyższych szkołach państwowych i niepaństwowych. Wyrażano niepokój o ich poziom i szanse rozwoju. Zgłaszano obawy, związane z "pragmatyzacją" studiów uniwersyteckich, co właściwie odziera je z uniwersalizmu kształcenia uniwersyteckiego - formowania szerokich horyzontów, nieustannej ciekawości, zwracania umysłu w historię, poza pamięć jednego, własnego pokolenia, a w przyszłość - poza wyobrażenie ograniczające się do pracy zawodowej.

Raz po raz powracał motyw użycia środków elektronicznych w nauczaniu, zwłaszcza tym powszechnym. Mówiono przy okazji o ewolucji relacji mistrz-uczeń. Spectrum opinii było tu szerokie: od stwierdzenia, że owa relacja jest już tylko martwym elementem tradycji, do uznania jej za główną i fundamentalną w kształceniu na poziomie wyższym. Szczególną troską naznaczone były wszystkie wystąpienia dotyczące kształcenia nauczycieli. Od jakości ich wykształcenia zależy to, czy społeczeństwo zechce w ogóle utrzymywać naukę i w jakim stopniu będzie cenić tych, którzy ją uprawiają.

W referacie wygłoszonym drugiego dnia obrad przez prof. Mariusza M. Żydowo z Akademii Medycznej w Gdańsku usłyszeliśmy, że głównym bodaj problemem XXI w. będzie uzgodnienie dorobku nauki - przede wszystkim biologii - z zasadami etyki uniwersalnej. O problemach aksjologicznych związanych z nauczaniem mówili uczestnicy dyskusji. Może będzie to temat jednej z kolejnych konferencji z cyklu "Fundacji dyskusje o nauce"?

Magdalena Bajer

NAGRODY FNP

Po raz siódmy Fundacja na rzecz Nauki Polskiej przyznała najbardziej prestiżową polską nagrodę
naukową. W tym roku jej wysokość wynosi 40 tys. zł.
Laureatami Nagrody FNP `98 zostali:

w dziedzinie nauk humanistycznych i społecznych - prof. Janusz Sondel z Wydziału Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego za Słownik łacińsko-polski dla prawników i historyków, dzieło pomnażające wiedzę o łacińskich źródłach kultury duchowej Polaków;
w dziedzinie nauk przyrodniczych i medycznych - prof. Andrzej Szczeklik z II Katedry Chorób Wewnętrznych Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego za wykrycie mechanizmu przeciwzakrzepowego działania aspiryny oraz badania nad patogenezą i metodami leczenia astmy oskrzelowej indukowanej aspiryną;
w dziedzinie nauk ścisłych - prof. Lechosław Latos-Grażyński z Wydziału Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego za badania nad porfirynami i metaloporfirynami o szczególnej strukturze molekularnej i elektronowej;
w dziedzinie nauk technicznych - prof. Leszek Stoch z Wydziału Inżynierii Materiałowej i Ceramiki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie za wyjaśnienie wielostadiowej krystalizacji materiałów szklistych i opracowanie na tej podstawie niekonwencjonalnych szkieł do zastosowań proekologicznych.

(rat)

 

Uwagi.