Strona główna „Forum Akademickiego”

Archiwum z roku 1998

Spis treści numeru 4/1998

Geografia akademicka
Poprzedni Następny

Przy powoływaniu nowych szkół wyższych czy ich filii należałoby
położyć większy nacisk na ich właściwe rozmieszczenie terytorialne

Ludwik Haligowski

Fot. Stefan CiechanW Polsce funkcjonuje obecnie ponad 200 szkół wyższych, w tym blisko 130 niepaństwowych. Niektóre uczelnie, głównie państwowe, powołały filie czy też wydziały zamiejscowe, których jest już ponad 40. Szkoły wyższe według typów to: uniwersytety, wyższe szkoły techniczne, akademie rolnicze, wyższe szkoły ekonomiczne, wyższe szkoły pedagogiczne, akademie medyczne, wyższe szkoły morskie, akademie wychowania fizycznego, wyższe szkoły artystyczne, wyższe szkoły teologiczne i pozostałe.

ROZMIESZCZENIE I POTRZEBY

Badając strukturę szkół na podstawie liczby studentów, można stwierdzić, że spośród uczelni państwowych największa liczba studentów studiuje w uniwersytetach (37,3 proc.), następnie w szkołach technicznych (25,9 proc.) oraz w szkołach pedagogicznych (11,3 proc.), a w uczelniach ekonomicznych - 7,6 proc. Studenci tych czterech typów szkół stanowią ponad 82 proc. ogólnej liczby studentów wszystkich uczelni państwowych.

Wśród szkół prywatnych natomiast największa liczba studentów studiuje w szkołach ekonomicznych (zarządzanie, administracja, marketing, bankowość i finanse itp.), gdzie udział tych studentów w ogólnej liczbie studentów wszystkich uczelni wynosi prawie 55 proc. Studenci prywatnych szkół ekonomicznych przewyższają już liczbę studentów państwowych szkół ekonomicznych o ponad 30 proc. Drugą z kolei grupę studentów w prywatnych uczelniach stanowią studenci szkół pedagogicznych o udziale 13,7 proc. oraz studenci szkół technicznych - 3,5 proc.

Trzeba przy tym zaznaczyć, że szkolnictwo prywatne nie prowadzi wyższych szkół medycznych, morskich, wychowania fizycznego, uniwersyteckich (nie licząc Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego). Należałoby zatem zastanowić się, czy szkoły wyższe w Polsce, państwowe i niepaństwowe oraz ich filie i wydziały zamiejscowe, są właściwie rozmieszczone w układzie geograficznym (terytorialnym, wojewódzkim), zgodnie z potrzebami edukacyjnego rynku regionalnego w ujęciu kompleksowym, również pod względem ich typów, czy też o lokalizacji szkół wyższych i ich filii decydowały inne, może bardziej losowe niż celowe, uwarunkowania regionalne.

DALEKO CZY BLISKO?

Pod pojęciem potrzeb regionalnego rynku edukacyjnego należałoby rozumieć uwarunkowania dotyczące głównie: zagospodarowania absolwentów szkół średnich przez miejscowe szkoły wyższe (filie) o odpowiednim typie i profilu studiów (współczynnik skolaryzacji netto powinien kształtować się w granicach 30-40 proc.); zapewnienia odpowiedniej liczby absolwentów dla lokalnych potrzeb administracji i działalności społeczno -gospodarczej przemysłu, handlu, usług, działalności społecznej itd.; ponoszenia mniejszych obciążeń przez studentów i ich rodziców w sytuacji bezpośredniej bliskości szkoły wyższej od miejsca zamieszkania studenta; podnoszenia ogólnego poziomu i prestiżu regionu, posiadającego na swoim terenie szkołę wyższą; powołania i rozwijania własnej kadry naukowo-dydaktycznej w miejscowych wyższych szkołach regionalnych; prowadzenia badań naukowych niezbędnych dla rozwoju społeczno-gospodarczego danego regionu itp.

KONCENTRACJA SZKÓŁ

Rozmieszczenie wyższych szkół państwowych i niepaństwowych oraz filii w układzie wojewódzkim w Polsce przedstawia się następująco. Państwowe szkoły wyższe występują w 22 województwach (przede wszystkim w miastach, gdzie znajduje się siedziba władz i urzędów wojewódzkich), tj. w 45 proc. województw. Ich rozmieszczenie jest nierównomierne i koncentruje się w kilku największych miastach wojewódzkich, takich jak: Warszawa - z udziałem 13,5 proc. ogólnej liczby szkół wyższych, Kraków - 11,2 proc., Poznań - 9,0 proc., Wrocław - 9,0 proc., Gdańsk (Trójmiasto) - 7,9 proc., Katowice - 6,7 proc., Łódź - 6,7 proc. A zatem w 7 miastach wojewódzkich skoncentrowanych jest 64 proc. ogólnej liczby państwowych szkół wyższych.

Niepaństwowe szkoły wyższe funkcjonują w 34 województwach, czyli w 69,4 proc. wszystkich województw. Szkoły te koncentrują się raczej w województwach (miastach wojewódzkich), gdzie występują państwowe szkoły wyższe. Najwięcej prywatnych wyższych szkół występuje w województwach: warszawskim - 32,5 proc. ich ogólnej liczby, katowickim - 6,1 proc., poznańskim - 6,1 proc., łódzkim - 5,3 proc., krakowskim - 4,4 proc., białostockim - 4,4 proc.

CHEŁMSKIE I SIERADZKIE W TYLE

Województw, w których występują szkoły państwowe lub niepaństwowe bądź jednocześnie państwowe i niepaństwowe jest 38. A więc województw, w których nie ma żadnych szkół wyższych (ani państwowych, ani niepaństwowych) jest 11. Są to następujące województwa: bialskopodlaskie, chełmskie, elbląskie, gorzowskie, jeleniogórskie, kaliskie, konińskie, krośnieńskie, piotrkowskie, sieradzkie i zamojskie. W czterech województwach występują tylko szkoły państwowe. Są to województwa: bydgoskie, siedleckie, toruńskie i zielonogórskie. Natomiast w 16 województwach działają tylko same uczelnie prywatne. Są to województwa: bielskie, ciechanowskie, legnickie, leszczyńskie, łomżyńskie, nowosądeckie, ostrołęckie, pilskie, płockie, przemyskie, skierniewickie, suwalskie, tarnobrzeskie, wałbrzyskie i włocławskie.

Niektóre uczelnie wyższe - głównie państwowe - posiadają swoje filie i wydziały zamiejscowe. Jest ich obecnie ponad 40, rozmieszczonych w 30 województwach, w tym w 9 województwach, gdzie nie występują ani uczelnie państwowe, ani niepaństwowe. Uwzględniając oprócz wyższych szkół państwowych i niepaństwowych również ich filie i wydziały zamiejscowe, wszystkie one razem bądź pojedynczo występują w 47 województwach. Tylko w dwóch województwach brak wyższych szkół i ich filii czy wydziałów. Są to województwa: chełmskie i sieradzkie.

RÓWNOMIERNOŚĆ NA CELU

Można przypuszczać, że lokalizacja terytorialna szkół wyższych w Polsce, a szczególnie uczelni państwowych, była podyktowana wieloma względami w większym stopniu losowymi niż celowymi, które w pełni uwzględniałyby rzeczywiste uwarunkowania i potrzeby edukacyjnego rynku regionalnego w ujęciu kompleksowym. Potwierdza to duża koncentracja szkół państwowych w kilku największych miastach Polski.

Takie typy szkół, jak: uniwersytety, szkoły medyczne, politechniczne, wychowania fizycznego, artystyczne, nie muszą być, z wielu merytorycznych i formalnych względów, równomiernie rozmieszczone w poszczególnych województwach i mogą być skoncentrowane w kilku miastach. Natomiast szkoły wyższe o profilu ekonomicznym i pedagogicznym powinny być lokalizowane z uwzględnieniem uwarunkowań terytorialnych i potrzeb rynków regionalnych; nie powinny koncentrować się w kilku miastach, a swoją siecią winny objąć w zasadzie wszystkie województwa.

Dlatego też przy powoływaniu nowych szkół wyższych czy ich filii należałoby położyć większy nacisk na ich właściwe rozmieszczenie terytorialne niż to miało miejsce dotychczas, szczególnie przy uruchamianiu wyższych szkół prywatnych. Powstawały one bowiem nie zawsze zgodnie z uwarunkowaniami terenowymi, lecz tam, gdzie występowały już podobne szkoły państwowe, skąd czerpano kadrę naukowo-dydaktyczną, gdzie występowały możliwości korzystania z istniejącej bazy lokalowej i gdzie wygodniej było założycielom i fundatorom.

Potwierdza to fakt, że prawie 1/3 ogólnej liczby prywatnych wyższych szkół powstało w Warszawie, gdzie występowały już podobne szkoły państwowe.

POTRZEBNE FILIE

Dla dobra sprawy i właściwego pobudzenia rozwoju regionalnego Polski, szczególnie w okresie realizacji reform gospodarczych i restrukturyzacji, w świetle wymogów związanych z procesem przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, kwestia dotycząca właściwej lokalizacji poszczególnych typów szkół wyższych i ich placówek zamiejscowych wymaga poważnego i racjonalnego potraktowania przez właściwych decydentów.

Działania, o których mowa wyżej, powinny dotyczyć nie tylko nowo powstałych placówek, ale również szkół istniejących - np. poprzez powoływanie, w wymagających tego regionach, filii odpowiednich typów szkół.

Uwagi.