Według przedstawionej tutaj koncepcji, każdy student powinien się zapoznać
z "kanonem" wiedzy o odpadach i zasobach gospodarowania nimi.
Paweł Ambrożewicz
Działalność człowieka wymaga posłużenia się materiałami. Czymś się odżywiamy, w coś się ubieramy, czymś jeździmy - a na wytworzenie tych produktów zużyto najrozmaitsze surowce. Działalność intelektualna i artystyczna także wymaga utrwalenia na jakichś nośnikach, niezależnie, czy będzie to ściana groty, papirus czy dyskietka. Użycie każdego materiału, od momentu pobrania surowca ze środowiska aż do użytkowania wysoko przetworzonych artykułów, np. konsumpcyjnych, wiąże się z nieuchronnym powstawaniem odpadów. Czy nieuchronnym? Otóż, mimo wdrażania najrozmaitszych technologii bezodpadowych czy może tylko małoodpadowych, zawsze powstają produkty towarzyszące oraz inne materiały, które określamy jako odpady. I z tym trzeba się liczyć, niezależnie od tego, jak daleko będzie posunięty proces zapobiegania ich tworzeniu i ich wykorzystywania, określanego czasami jako "recykling". Jeszcze bardzo długo, jeśli nie zawsze, będziemy mieli do czynienia z odpadami. A zatem konieczne jest, po pierwsze, "oswojenie się" z tą sytuacją, rzeczowe uświadomienie sobie pewnych prawidłowości, np. technologicznych i organizacyjnych, a po drugie - racjonalne, oparte na naukowych podstawach sterowanie tymi procesami. Myślę o procesach w sferze wydobywania surowców, ich przystosowywania do użycia, przetwórstwa, obrotu, produkcji, eksploatacji, napraw, zawracania do obiegu, a jeśli już dalej nie potrafimy ich spożytkować - to ich neutralizacji, likwidacji lub składowania.
Racjonalna gospodarka materiałowa służy ochronie przyrody w jej pierwotnej postaci - w tym: ograniczaniu poboru surowców ze środowiska i właściwemu, efektywnemu wykorzystywaniu wszelkich zasobów - uczy racjonalnego korzystania z dóbr już wytworzonych i ich wielokrotnego użytkowania. Wreszcie, służy procesom zmniejszenia powierzchni składowisk, a więc ewidentnemu poprawieniu otaczającego nas środowiska.
Tym licznym celom z kolei służyć powinien logicznie zbudowany system kształcenia nie tylko kierowników życia gospodarczego, administracyjnego, społecznego, politycznego (wliczając w to kadry działające w gospodarce, administracji, nauce i w polityce), lecz także zajmujących się ochroną środowiska. Skoro ma to być proces przemyślany i prawidłowo opanowany systemowo, to trzeba w odpowiedni sposób przygotować do tego kadry, kształcąc je w szkolnictwie wyższym.
RÓŻNORODNOŚĆ UCZELNI
Wiadomo, że każdy słuchacz wyższej uczelni, obok wiedzy specjalistycznej w obranej przez siebie dyscyplinie, musi poznać pewne reguły zachowań i minimum wiedzy o otaczającym go świecie. A więc, konkretyzując, organizację pracy własnej, umiejętność trafiania do źródeł, kanony etyki zawodowej - obok tak elementarnych umiejętności, jak znajomość obcych języków i wybrane regulacje prawne w dziedzinie, w której będzie działać. A więc każdy słuchacz powinien opanować elementarne wiadomości o surowcach i materiałach, którymi się będzie w pracy zawodowej posługiwał. I tak się właśnie dzieje: najrozmaitsze katedry czy zakłady, ukierunkowane na materiałoznawstwo, inżynierię materiałową czy choćby tylko towaroznawstwo, występujące w sferze obrotu, dostarczają gruntownych, czasem bardzo szczegółowych informacji zarówno o różnorodności tych materiałów, jak i o ich drobiazgowo omówionej charakterystyce. A to już właśnie, choć w sposób może nie całkiem uświadomiony, służy racjonalnemu gospodarowaniu wszelkimi dobrami - a zatem: ochronie środowiska. Wiedza o odpadach jest potrzebna każdemu pracownikowi przemysłu, obrotu czy administracji, badaczowi czy działaczowi społecznemu lub politycznemu. Wiedza o gospodarowaniu odpadami, a przedtem - o możliwie najskuteczniejszym unikaniu ich powstawania, jest potrzebna każdemu, kto w sposób odpowiedzialny chce podchodzić do problemów gospodarki. Jest ona konieczna na studiach technicznych, ale też na ekonomicznych, prawniczych, administracyjnych. Nie wahałbym się powiedzieć, że również - choć w szczupłym zakresie - także na studiach humanistycznych lub artystycznych.
Wiedza ta powinna być wprowadzona do programów różnych uczelni, ale zróbmy w tym miejscu pewne ograniczenie: nie merytorycznie, a praktycznie. Nie będę omawiać programów uczelni ukierunkowanych wyłącznie na ochronę środowiska, dlatego że każda z nich jest lub będzie tworzona według własnej, przemyślanej koncepcji, dostosowanej do potrzeb określonego terenu działania i będących do dyspozycji środków oraz dostępnej kadry. Skupmy uwagę na pozostałych przypadkach, zarówno szkołach technicznych, rolniczych, handlowych, ekonomicznych i uniwersytetach oraz wszystkich innych uczelniach, w których zakres zainteresowań powinien wchodzić problem odpadów.
ZAKRESY WYKŁADANEJ WIEDZY
Propozycja, którą przedkładam poniżej przewiduje 3 rodzaje zakresów, z którymi słuchacze wyższej uczelni powinni się zapoznać w zależności od kierunku studiów i specjalizacji. Według przedstawionej tutaj koncepcji, każdy słuchacz powinien się zapoznać z "kanonem" wiedzy o odpadach i zasobach gospodarowania nimi. Ta "kanoniczna" wiedza powinna być każdemu słuchaczowi przedstawiona w cyklu 15 godzin wykładowych (może być, stosownie do potrzeb środowiska i ambicji programowych, uzupełniona ćwiczeniami). Te 15 godzin całkowicie wystarcza, by dać słuchaczowi wiedzę zarówno o istocie problemu, jak i o instrumentach oraz metodach działania w różnych sytuacjach. Aby nie było niejasności, wyraźnie wskażę, jakie to są zagadnienia:
Ruch materiałów w gospodarce i na tym tle - miejsca powstawania odpadów - oraz drogi zmniejszania ich ilości, w tym: wdrażanie technologii bezodpadowych i małoodpadowych. W ujęciu systematycznym: określenie pojęcia odpadów, zasięg ich powstawania, w tym - identyfikacja i charakterystyka jakościowa oraz ich klasyfikacja, m.in. pod kątem pochodzenia, szkodliwości, toksyczności, uciążliwości. Metodyka gromadzenia informacji o zasobach odpadów zalegających, bieżąco powstających i przewidywanych w następnych okresach (monitoring). Przedstawienie metody prognozowania wielkości wszelkich asortymentów odpadów, które powstaną w przyszłości. Metodyka gromadzenia informacji o rozwiązaniach technologicznych, ekonomicznych i organizacyjnych w dziedzinie zagospodarowania odpadów. Weryfikacja ekonomiczna kolejnych rozwiązań technologicznych i gospodarczych oraz wskazywanie najkorzystniejszych. Ocena efektywności inwestycji podejmowanych w zakresie zagospodarowywania odpadów. Konieczność wdrażania racjonalnych rozwiązań ekonomicznych i prawnych, służących prawidłowej gospodarce odpadami i ich wykorzystywaniu jako surowców wtórnych. Tworzenie banków informacji w dziedzinie gospodarowania odpadami. Gospodarowanie odpadami w skali kraju, regionu, zakładu przemysłowego, gminy, a nawet pojedynczego gospodarstwa domowego. Problemy oddziaływania na świadomość społeczną w różnych grupach pokoleniowych. Problemy etyczne związane z prawidłową gospodarką w tej dziedzinie. Dobór instrumentów technicznych i organizacyjnych, służących gospodarce odpadami. Korzyści finansowe i społeczne, wynikające z wykorzystania odpadów jako surowców wtórnych. Miejsce omawianej tematyki w nauce.
Przedstawienie tak zdefiniowanego programu dydaktycznego zamykałoby się sprawdzeniem zdobytych umiejętności, np. w formie egzaminu lub napisania krótkiego opracowania na zadany temat, w którym słuchacz miałby okazję wylegitymować się nie tylko zdobytą wiedzą, ale postawą odpowiedzialnego gospodarza, który poznawszy określony stan rzeczy potrafi szczegółowo wskazać drogi wyjścia.
Ta wiedza ogólna, nazwana "kanoniczną", byłaby przekazywana jako programowy materiał obligatoryjny wszystkim słuchaczom wyższych studiów technicznych, rolniczych, ekonomicznych, administracyjnych i innych na jednym z pierwszych semestrów, jako konieczny element wykształcenia przyszłego inżyniera, ekonomisty, prawnika, administratora, działacza społecznego, politycznego czy publicysty.
ETAP DRUGI
Następne formy kształcenia byłyby włączane tylko do programów tych kierunków, które wiążą się już bezpośrednio z praktycznym rozwiązywaniem wybranych problemów technicznych, gospodarczych lub administracyjnych. Drugi etap szkolenia polegałby na opanowaniu wiedzy specjalistycznej. Miałaby ona charakter obowiązkowy dla tych kierunków studiów, które są związane z inżynierią materiałową bądź ochroną środowiska.
Ponieważ zagadnień jest mnóstwo, wymienię tylko niektóre: ochrona powietrza, ochrona wód, gospodarka ściekowa, ochrona powierzchni ziemi, gospodarka komunalna na terenach miejskich i wiejskich, monitoring środowiska (różne zakresy), technologie bezodpadowe i małoodpadowe, unieszkodliwianie odpadów niebezpiecznych, techniki pomiarowe, organizacja zarządzania środowiskiem, aspekty prawne zarządzania środowiskiem, organizacja obrotu odpadami, mechanizmy ekonomiczne, stymulujące racjonalne gospodarowanie odpadami, zapobieganie i przygotowanie na wypadek awarii chemicznej, organizacja parków narodowych, krajobrazowych, rezerwatów, architektura krajobrazu.
Oczywiście, formy kontroli opanowania wiedzy i umiejętności objętych tymi programami muszą być dostosowane do charakteru danego przedmiotu i sposobu jego prezentacji.
W uczelniach lub na wydziałach i kierunkach, gdzie ruch materiałów i powstawanie odpadów są problemem marginalnym, można pewne konieczne minimum wiedzy podać w formie np. 6 godzin zajęć. Ale, oczywiście, opanowanie i tej wiedzy powinno być skontrolowane odpowiednimi sprawdzianami.
ASPEKTY GOSPODARCZE
Problem ochrony środowiska jest dotychczas w dużym stopniu postrzegany w kategoriach emocjonalnych. Roi się od "łzawych" ubolewań, że tracimy walory widokowe, że zubaża się obszary rekreacyjne, często również - że nowe inwestycje stanowią zagrożenie dla przyrody. Wynikają stąd mniej lub bardziej sensowne protesty, które nie wystąpiłyby, gdyby w przemyślany sposób podejmowano pewne przedsięwzięcia gospodarcze i decyzje administracyjne - zwłaszcza w zgodzie z prawidłowo zredagowanymi przepisami - a niektórym "grupom nacisku" nie zależało na świadomym lub nieświadomym "rozhuśtaniu sytuacji" dla nie zawsze godnych poparcia celów (przykład: tama na Dunajcu).
MOŻNA ZAROBIĆ
Chroniąc zasoby materiałowe, stosując recykling i inne zabiegi - również w zakresie zagospodarowywania odpadów - dążymy do zminimalizowania poboru świeżych surowców z przyrody oraz szkodzeniu jej, np. poprzez ograniczanie składowisk. Szanując otaczające nas środowisko stwarzamy warunki do spieniężania walorów krajobrazowych, dostępu do obiektów rekreacyjnych, do szeroko rozumianej turystyki. Zagospodarowując odpady przy prawidłowo ustawionych systemach cen, opłat, ale i kar, przywilejów, preferencji, kredytów i marż, łącznie z cłami, stwarzamy okazję do powstawania - zwłaszcza w przetwórstwie, ale i w usługach - nowych miejsc pracy, podnosimy gospodarkę, czego liczne przykłady widać w krajach wysoko rozwiniętych.
Zagospodarowywanie odpadów to nie proceder, do którego trzeba "dokładać", ale - przy racjonalnie ustawionych wskaźnikach, cenach i przepisach - również dźwignia rozwoju gospodarczego kraju. A do prawidłowego zorganizowania tych wszystkich powiązań konieczne są kadry wykształcone w naszych wyższych uczelniach.
Dr inż. Paweł Ambrożewicz, chemik, ekonomista, specjalista zagospodarowania surowców wtórnych, pracuje w Uniwersytecie Warszawskim i w Politechnice Białostockiej. |