FELIETON REDAKCYJNY
FELIETONY
Szkiełko w oku
Newcastle górą
|
- Piotr Müldner-Nieckowski |
Wyznania szalonego humanisty
Uniwersytet
|

Jeżeli pyta pan, czy istnieje w ministerstwie dokument precyzujący zadnia polityki edukacyjnej, to odpowiem, że nie, choć aktualnie nad nim pracujemy. Miejmy nadzieję, że w nieodległym czasie powstanie. Natomiast przyjęte są pewne założenia i cele, a wynikające z nich działania można nazwać polityką edukacyjną. Takim celem na pewno jest jak najszersze upowszechnienie kształcenia na poziomie wyższym, poprawa jakości kształcenia czy wprowadzenie zmian w prawie o szkolnictwie wyższym, dostosowujące prawo do wymagań obecnej sytuacji.
Rozmowa z Tadeuszem Popłonkowskim, dyrektorem Departamentu Nauki
i Szkolnictwa Wyższego w MEN
|
Tab. 2 |
7.2 |
USA |
7.7 |
Japonia |
10.8 |
Niemcy |
11.0 |
Francja |
12.5 |
OECD |
14.6 |
Wielka Brytania |
14.8 |
UE |
39.0 |
Rp. Czeska |
69.3 |
Portugalia |
86.7 |
Węgry |
190.6 |
Turcja |
|
Obliczenia własne na podstawie MSTI 1998/2,
s. 15. Dane dla Portugalii za 1995. |
Wbrew popularnej w Polsce opinii – tylko w niewielu krajach wysoko rozwiniętych wystąpił stały wzrost wydatków na naukę. (...) Najogólniej, „model wzrostu” charakteryzował kraje skandynawskie oraz Irlandię, skutecznie ścigającą gospodarczą czołówkę, „model wzrostu, stabilizacji i spadku” cechował kraje „cudu gospodarczego” – Niemcy i Japonię, a spadek lub oscylacje zaszły w krajach, które wcześniej od pozostałych osiągnęły wysoki poziom rozwoju gospodarczego, technologicznego i naukowego.
Dr Jan Kozłowski, współautor raportu KBN o stanie polskiej nauki,
pisze o wydatkach budżetowych na naukę w Polsce i na świecie
|

Niektóre uczelnie, same z siebie, bardziej od innych dbają o poziom kształcenia, lecz to nie wystarczy. Prędzej czy później trzeba będzie wdrożyć odpowiednie mechanizmy i przyjąć stosowną politykę, bowiem bez elity nie ma żadnego rozwoju nauki ani ogólnego postępu życia. (...) Generalnie wygląda na to, że postulaty, apele i podpowiedzi nie spowodują żadnych istotnych zmian w rodzimym szkolnictwie wyższym. Wobec tego może konkurencja, elementy rynkowości i pozapubliczne źródła zasilania byłyby zdolne do wywołania potrzebnego fenomenu.
O czynnikach podwyższających poziom kształcenia pisze prof. Jacek Wojciechowski
|

Jeśli jawne są wyniki pracy, to również jawne powinno być z niej korzystanie. Utajnione prace nie giną z rynku, w domach studentów i naukowców leżą setki maszynopisów i komputeropisów, powstaje pokusa nadużyć. Zalew piśmiennictwa powoduje, że nawet najbardziej wytrawni badacze nie mogą ogarnąć całości. Wykrycie w tej sytuacji plagiatu może okazać się niewykonalne. Fakt, że praca jest publicznie dostępna, stanowi dla plagiatora pewne zagrożenie.
Prof. Janusz Dunin domaga się udostępnienia studentom i pracownikom uczelni prac magisterskich
i doktorskich
|

Wiele dyskutowano o tym, jak ma wyglądać ten uniwersytet. (...) Nikt jednak nie kwestionował samej idei utworzenia uniwersytetu. (...) Zaangażowanie ludzi z różnych stron sceny politycznej uwidoczniło się w składzie gości zaproszonych na uroczystą centralną inaugurację roku akademickiego. 1 października rektor Górecki tak zaczął swoje przemówienie: – Oto na Ziemi Warmińsko-Mazurskiej spełniło się jedno z największych naszych marzeń – pierwszy rok pracy naukowo-dydaktycznej rozpoczyna Uniwersytet Warmińsko-Mazurski.
O powstawaniu i inauguracji Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego
w Olsztynie pisze Piotr Kieraciński
|

Słyszy się wprawdzie od czasu do czasu, że jesteśmy prawdziwą potęgą w sferze ducha, ale w europejskich targach i przetargach trzeba położyć na szalę coś, co da się wycenić. Nie jest tak, co prawda, że zupełnie się już nie liczą niegdysiejsze zasługi, np. udział w obaleniu komunizmu, ani też kariery międzynarodowe niektórych naszych obywateli, ale, niestety, nie ma to takiego znaczenia, by uczynić z Polski ważnego i poważnego partnera dla Europy Zachodniej.
Prof. Zbigniew Drozdowicz zastanawia się, co możemy zaoferować
Unii Europejskiej
|
|