Im więcej betonu, tym mniejsze lęgi ptaków w miastach – badania prowadzone przez biolożkę z Uniwersytetu Warszawskiego nie tylko potwierdziły tę tezę, ale też dostarczają precyzyjnych danych, z których mogą korzystać urbaniści czy architekci krajobrazu. Artykuł na ten temat ukazał się na łamach „Conservation Letters”.
To pionierskie badania prowadzone w miastach Europy Środkowo-Wschodniej. Wyniki opublikowało czasopismo „Conservation Letters”.
W artykule wykorzystałyśmy dane z pięciu lat, ale nasze badania są tak naprawdę zwieńczeniem dekady mojej pracy w Polsce. W tym czasie powstał system 500 budek lęgowych w Warszawie i najbliższych okolicach – mówi prof. Marta Szulkin z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego (pierwszą autorką pracy jest jej była doktorantka dr Michela Corsini).
Budki umieszczono nie tylko w parkach, ale też na osiedlach mieszkaniowych (m.in. na Olszynce Grochowskiej i Muranowie), na cmentarzu oraz w miejskich i podmiejskich lasach. Znalazły się też na Kampusie Ochota UW. W publikacji zostały zaprezentowane dokładne szacunki dla dwóch powszechnie występujących gatunków sikorek: bogatek i modraszek. Naukowcy co roku od wczesnej wiosny obserwowali ptaki przez kilka tygodni. W badaniach terenowych uczestniczyło wielu doktorantów.
Badanie dostarcza dowodów na to, że wzrost powierzchni nieprzepuszczalnych, takich jak beton i asfalt, przekłada się na zmniejszenie sukcesu lęgowego ptaków miejskich. Maleje on wraz ze wzrostem powierzchni nieprzepuszczalnych – zabetonowanie powierzchni zielonych o 50% obniża o połowę liczbę młodych wyfruwających z budki lęgowej. Naukowcy dowodzą, że utrata roślinności i naturalnych miejsc lęgowych w silnie zurbanizowanych obszarach jest dla dzikiej fauny miejskiej coraz większym wyzwaniem. Dlatego adresują swoje wyniki przede wszystkim do urbanistów i planistów, którzy korzystając z tych danych mogliby projektować przestrzenie miejskie w taki sposób, aby tworzyć powierzchnie zielone jak najbardziej przyjazne ptakom miejskim.
W obliczu szybkiej urbanizacji miasta potrzebują twardych danych wspierających decyzje dotyczące kształtowania zielonej infrastruktury. Nasza publikacja dostarcza danych dla urbanistów, architektów krajobrazu i decydentów politycznych, które pomogą w zagospodarowaniu przestrzeni. Pokazuje też dokładnie, jak przy systematycznym wzroście betonu i asfaltu w środowisku obniża się liczba młodych wyfruwających z budki lęgowej – podsumowuje prof. Marta Szulkin.
MK, źródło: UW
O ile pamiętam to Pekin miał problem z wróblami, ale poradzili sobie z tym problemem skutecznie .
Zdumiewające że ptaszki jednak chcą żyć w betonowych i szklanych miastach. To nie ich środowisko, ta wiedza jest z lekcji biologii w podstawówce.