Czy rozmowa z chatbotem terapeutycznym jest w stanie zredukować objawy depresji i lęku? Naukowcy z Uniwersytetu SWPS wykazali, że jest to możliwe. Dodatkowo użytkownicy korzystający z polskojęzycznego Fido intensywniej czuli się mniej samotni.
Z objawami depresji i lęku zmaga się obecnie coraz więcej osób. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przewiduje, że do 2030 roku depresja będzie najczęściej występującą chorobą na świecie. Według szacunków w Polsce cierpi na nią ok. 1,2 mln osób. Dlatego rośnie potrzeba zapewnienia chorym – szczególnie nastolatkom i młodym dorosłym – specjalistycznej pomocy, której elementem może być wsparcie psychologiczne ze strony chatbotów.
Fido – chatbot mówiący po polsku
Innowacyjne technologie są obiecującym rozwiązaniem, jeśli chodzi o odciążenie psychoterapeutów, ale dowody naukowe na ich skuteczność w terapii poznawczo-behawioralnej (ang. cognitive–behavioral therapy, CBT) w językach innych niż angielski są ograniczone.
Dlatego zespół psychologów z Uniwersytetu SWPS stworzył narzędzie, które w dowolnym miejscu i o dowolnej porze za pośrednictwem popularnych komunikatorów internetowych może dostarczyć podstawowego wsparcia psychologicznego w języku polskim. Z założenia chatbot ma być wzmocnieniem procesu terapeutycznego, a także wsparciem poza terapią.
Chcieliśmy dotrzeć z podstawowym wsparciem psychologicznym do miejsc, w których jest ono słabo dostępne. Chodziło nam przede wszystkim o osoby, które muszą czekać na rozpoczęcie leczenia lub nie mogą dotrzeć do terapeuty. Naszym celem były też osoby, mające opory przed zgłoszeniem się po pomoc – wskazuje dr hab. Jarosław Michałowski, kierownik Laboratorium Neuronauki Emocji USWPS.
Wsparcie chatbota – jak to działa?
Fido wykorzystuje algorytmy sztucznej inteligencji i prowadzi tekstową rozmowę z użytkownikiem przy zastosowaniu technik terapii behawioralno-poznawczej. Zbiory danych, na których trenowano modele językowe bota, zostały opracowane przez zespół psychoterapeutów, a oprogramowanie skutecznie naśladuje język stosowany w komunikatorach.
Fido został wytrenowany tak, że potrafi w wypowiedziach użytkownika rozpoznać kilka kategorii myśli, a także emocje i sytuacje wyzwalające emocje oraz myśli samobójcze. W tym ostatnim przypadku jego reakcją jest skierowanie użytkownika po wsparcie na numery linii pomocowych.
Chatbot prowadzi rozmowę w taki sposób, że użytkownik na jej podstawie może rozpoznać swoje negatywne myśli i przekonania stojące za obniżonym nastrojem lub nasilonym lękiem. Oprócz rozmowy oferuje również materiały edukacyjne, a także ćwiczenia związane z praktykowaniem wdzięczności. Zatem głównym zadaniem narzędzia jest zwrócenie uwagi użytkownika na szkodliwe sposoby myślenia, wspieranie tworzenia korzystnych nawyków i wdrażania technik radzenia sobie w trudnych sytuacjach.
Redukuje objawy depresji i lęku
W badaniu opisanym na łamach JMIR Formative Research wzięło udział 81 uczestników z objawami depresji lub objawami lękowymi. To jedno z niewielu badań efektywności chatbota w terapii, a pierwsze przeprowadzone w języku polskim. Jedna z badanych grup przez dwa tygodnie korzystała wyłącznie z chatbota, natomiast druga, kontrolna, otrzymała literaturę samopomocową do samodzielnego zapoznania się.
Opierając się na wcześniejszych badaniach klinicznych chatbotów, naukowcy postawili m.in. hipotezy, że grupa korzystająca z chatbota będzie zgłaszała mniej objawów depresji i lęku oraz będzie wykazywała wyższy poziom zadowolenia z życia niż osoby korzystające wyłącznie z literatury. Założono również, że w pierwszej grupie spadnie poziom odczuwanej samotności, a dodatkowo że uczestnicy nawiążą z Fido więź.
Dwutygodniowa interwencja z użyciem Fido okazała się skuteczna w zakresie redukowania objawów depresji i lęku. U użytkowników zaobserwowano również zwiększenie satysfakcji z życia. Efekty utrzymywały się przez co najmniej miesiąc po zakończeniu próby. W przeciwieństwie do niektórych innych badań nie zaobserwowano natomiast różnic w skuteczności działania w grupie pracującej z chatbotem i posługującej się materiałami samopomocowymi. Warto jednak zauważyć, że użytkownicy bota poświęcili na interwencję mniej czasu niż druga grupa, co oznacza, że osiągnęli podobne efekty szybciej. Jest to korzystne, biorąc pod uwagę możliwe problemy z koncentracją u osób zmagających się z objawami depresji.
Naukowcy zaobserwowali również spadek poczucia samotności w grupie osób, które korzystały z większą częstotliwością z Fido, czego nie stwierdzono w grupie korzystającej z materiałów do samodzielnego zapoznania się. Najsilniejszą więź z Fido deklarowali młodsi badani. Wśród zalet Fido uczestnicy wymieniali najczęściej fakt, że zachęcił ich do podjęcia decyzji o rozpoczęciu terapii.
W ostatnim czasie twórcy Fido przeprowadzili kolejne badanie, w którym podzielili uczestników na trzy grupy. Jedna odbywała tradycyjną terapię z psychoterapeutą, druga oprócz spotkań ze specjalistą miała do dyspozycji chatbota, a ostatnia – kontrolna – nie była poddana żadnej interwencji. Trwało to pięć tygodni. Wyniki tego badania zostaną opublikowane wkrótce.
Rozmowa z maszyną nie zastąpi terapii
Istotny jest fakt, że technologia – jak Fido – chociaż jest w stanie poprawić samopoczucie, nie zastąpi wizyty u specjalisty. Może jedynie taką terapię uzupełnić lub pomóc w podjęciu decyzji o rozpoczęciu leczenia.
Dla użytkowników powinno być jasne, że Fido nie jest profesjonalnym psychoterapeutą. I żeby uzyskać profesjonalną pomoc, należałoby udać się do specjalisty, który może korzystać z tego typu nowych technologii albo po prostu pracować w sposób tradycyjny. Dlatego właściwie pojawił się pomysł Fido 2, gdzie pomiędzy pacjentem a chatbotem jest jeszcze terapeuta – kończy dr hab. Jarosław Michałowski.
źródło: Uniwersytet SWPS