15 Lutego
Opublikowano: 2022-02-15

Pandemia i… co dalej?

Co będzie największym wyzwaniem po pandemii? Rozważaniom na ten temat poświęcony został jeden z wpisów na blogu rektora Uniwersytetu Wrocławskiego.

O potrzebie optymizmu pisze na swoim blogu prof. Przemysław Wiszewski, rektor Uniwersytetu Wrocławskiego. Krótkie rozważania dotyczą tego, co będzie stanowić największe wyzwanie po pandemii. Precyzyjnej odpowiedzi na to pytanie zapewne nie udzieli nam nikt. Autor zwraca uwagę, że pandemia przyśpieszyła zmiany, które wcześniej zachodziły w tempie pozwalającym na przemyślenia. Teraz brakuje nam już czasu na zadumę.

Nauka oferuje pewne rozwiązania pomagające rozwiązać kryzys, ale polityka za wyzwaniami nie nadąża. W swoim destrukcyjnym wydaniu za bardzo skupia się na doraźnych zyskach, które są zależne „od ilości przyjemności instant dostarczanej otoczeniu”. Pandemia dała nam nauczkę. Jasno widzimy, że takie podejście może się źle skończyć dla nas wszystkich, również tych, którzy w krótszej perspektywie mogą chwilowo liczyć na zyski.

Wracając do głównego tematu rozważań, zdaniem profesora największym wyzwaniem jest odbudowanie zaufania i optymizmu. Bez zaufania nie będziemy w stanie współpracować – sugeruje rektor. To może zwiększyć społeczne obawy, a te nie skłaniają do kreatywności, która bardzo się nam teraz przyda. Optymizm może zaś tę kreatywność pobudzić. Nie bez znaczenia będzie w tym wzajemna życzliwość, która może przeistoczyć się w sieć współpracy korzystnej dla wszystkich. Samemu nigdy nie znajdziemy rozwiązań problemów skomplikowanych. Lub znajdziemy je zbyt późno – ostrzega autor.

Odnosi się do wspomnień Ludwika Hirszfelda spisanych w 1943 r. Ten wybitny uczony opisał swoją pracę w Heidelbergu, jeszcze przed wybuchem I wojny światowej. Pisał: „pomysł wypływa z bujności ducha, chcącego tańczyć w przestworzach, w idei naukowej żyje radość życia i podziw dla piękna, protest przeciwko śmierci i chęć trwania, pytanie rzucone naturze, chęć doznania i ciekawość głębi. Nie ma ani wielkości państwowej, ani nienawiści rasowej, ani wodza, ani rozkazu”. Te słowa akcentują, jak dużą wagę dla rozwoju nauki w Polsce mają zaufanie i optymizm.

Wiedzę można przekazać w formie prostej, ale prawdziwie zrozumieć świat jest łatwiej, kiedy robimy to w oparciu o naszą wewnętrzną ciekawość. Uczucie realnego zrozumienia jest według autora jedną z najbardziej pozytywnych emocji, która ułatwia proces poznawczy. Przeciwnie działają ograniczające emocje oparte o kontrolę i lęk.

Wpis kończy się optymistycznym wezwaniem do działania. Mimo że polska akademia nie jest obecnie w najlepszej formie, jeśli tylko oprzemy się pokusie budowania wiedzy na podejrzliwości i podziałach, mamy szansę na odbudowanie jej pozycji, uważa autor. „Bez optymizmu nie ma poznania. Bez żartów – tym bardziej”.

Czytając tekst profesora, zastanawiam się, co musi się wydarzyć, aby większość z nas zrozumiała, że stawianie na krótkoterminowe korzyści jest tak samo zgubne dla każdego, niezależnie od statusu, stanowiska czy liczby zer na koncie? Jeśli nawet pandemia nie pozwoliła nam, jako społeczeństwu, prawdziwie zrozumieć tych zależności, to czy jest jeszcze dla nas jakaś nadzieja?

Oprac. dr Paulina Mozolewska http://naukowka.pl/

O autorze:

Przemysław Wiszewski – historyk, związany od 1993 roku z Uniwersytetem Wrocławskim. Jest zapalonym regionalistą, miłośnikiem dziejów Śląska, a także popularyzatorem wiedzy historycznej. Od 2020 r. pełni funkcję rektora Uniwersytetu Wrocławskiego.

 

Dyskusja (0 komentarzy)