Za niemal każdym oknem w Polsce od wielu dni można zaobserwować jedynie białe krajobrazy. Śnieg skrzypi pod butami, a temperatura w wielu miejscach od dawna nie przekroczyła zera stopni Celsjusza. Czy to oznacza, że globalne ocieplenie i katastrofa klimatyczna są w odwecie?
Na to pytanie odpowiadają twórcy jednego z najbardziej popularnych portali popularnonaukowych w Polsce – Crazy Nauka. Przekonują, że sroga zima nie jest żadnym argumentem w dyskusji dotyczącej zmiany klimatu. Przejściowe obniżanie się temperatury nie oznacza bowiem, że katastrofa klimatyczna już nam nie grozi.
Aby zrozumieć tę zależność, warto odświeżyć sobie znaczenie pojęć: pogoda i klimat. Pierwsze z nich dotyczy aktualnego stanu atmosfery w określonym miejscu. Klimat ma szersze znaczenie i opisuje zmiany pogodowe charakterystyczne dla pewnego obszaru w przebiegu rocznym. Klimat ustala się na podstawie wieloletnich obserwacji.
To właśnie długotrwałe obserwacje wskazują na ocieplenie klimatu. W Polsce średnie roczne temperatury rosną, na co wskazują dane przedstawione na dołączonym do artykułu wykresie. Ciągłe podnoszenie się średnich temperatur w różnych miejscach na świecie jest dowodem na globalne ocieplenie naszej planety. Dane wskazują, że do tego momentu najgorętszy był rok 2016 oraz miniony 2020. Zaraz za nimi uplasowały się: 2019, 2017, 2015 i 2018.
To nie oznacza, że niskie oraz ekstremalnie niskie temperatury całkowicie przestaną występować. Możemy się jednak spodziewać, że wraz z dalszym wzrostem średnich temperatur, dni z temperaturą poniżej 30 stopni, będzie coraz mniej. Najniższe roczne temperatury również będą powoli wzrastać, a obserwowana za oknem aktualna pogoda stanie się z biegiem czasu coraz rzadszym zjawiskiem. W tym samym czasie najwyższe notowane temperatury wrosną i pobiją kolejne rekordy.
Globalne ocieplenie mimo długotrwałej i wyjątkowo zimnej zimy nie zamierza ustępować. O tym, że ocieplenie nie hamuje, mogą świadczyć dane wskazujące, że rok 2020 był tak samo ciepły jak najgorętszy w historii pomiarów rok 2016, mimo że chłodziło go zjawisko La Niña (anomalia pogodowa utrzymująca niższą temperaturę), podczas gdy cztery lata wcześniej świat był podgrzewany przez El Niño (anomalia pogodowa utrzymująca wyższą temperaturę).
Te wszystkie dane sprawiają, że sprawy klimatu nie powinny napawać nas optymizmem. Katastrofa klimatyczna wciąż czai się tuż za rogiem, a sroga zima nie może zmniejszyć naszej wrażliwości na sprawy związane ze środowiskiem.
oprac. dr Paulina Mozolewska http://naukowka.pl/
O autorach:
Aleksandra i Piotr Stanisławscy to małżeństwo, które od ponad dekady pisze o nauce. Blogerzy z wyboru, dziennikarze naukowi z powołania. Laureaci nagród POP Science Śląskiego Festiwalu Nauki w 2020 roku: za bloga Crazy Nauka i za audycję „Homo Science” w radiu TOK FM. Zdobywcy nagrody Popularyzator Nauki PAP Nauka w Polsce. Autorzy książki „Fakt, nie mit”, w której obalają naukowe mity.