Aktualności
Sprawy nauki
23 Marca
Opublikowano: 2023-03-23

Będą kolejne ograniczenia w konkursach NCN?

Wprowadzenie limitu składanych aplikacji do jednej na rok, mniej więcej raz na cztery edycje – to kolejne rozwiązanie rozpatrywane przez Radę Narodowego Centrum Nauki w kontekście przeciwdziałania spadkowi wskaźnika sukcesu w konkursach. Wśród innych rozważanych pomysłów są także m.in. zmniejszenie budżetu pojedynczego projektu czy likwidacja dodatkowych wynagrodzeń.

O sytuacji finansowej Centrum rozmawiano podczas kolejnego odcinka podcastu NCN. Przypomniano, że o ile w latach 2015–2018 budżet agencji wzrósł o 40%, o tyle w kolejnych pięciu – już tylko o 13%. W tym roku ministerialna dotacja na badania podstawowe wynosi niespełna 1,4 mld zł, zaś apele o jej zwiększenie nie przyniosły jak dotąd rezultatu.

Trzeba pamiętać, że z edycji na edycję rośnie średni koszt projektu. To jeden z czynników, który przyczynia się do obniżenia wskaźnika sukcesu. Dla przykładu, w ostatnim konkursie MAESTRO w HS i NZ jeden projekt konsumował całą kwotę przeznaczoną na dany obszar – przyznaje prof. Joanna Golińska-Pilarek, członkini Rady NCN.

To właśnie to gremium decyduje o podziale budżetu na poszczególne konkursy. Pół roku temu przyjęto nowe zasady w tym zakresie.

W jednoetapowych konkursach, np. PRELUDIUM BIS, środki dzielimy proporcjonalnie do zapotrzebowania wynikającego z wniosków. Z kolei w dwuetapowych, czyli np. OPUS, PRELUDIUM, MAESTRO, SONATA, SONATA BIS, część pieniędzy dzielona jest proporcjonalnie do zapotrzebowania, a część pomiędzy panele po I etapie, w zależności od tego, jaką liczbę wniosków zarekomendują eksperci – tłumaczy prof. Golińska-Pilarek.

Z uwagi jednak na ograniczony budżet coraz częściej dochodzi do sytuacji, w której finansowania nie otrzymują nawet bardzo dobre wnioski projektowe. W ostatniej edycji najpopularniejszego konkursu OPUS (dla naukowców na wszystkich etapach kariery) wskaźnik sukcesu wyniósł zaledwie 13%, w SONACIE BIS (dla planujących stworzyć nowy zespół) – 14%, a w PRELUDIUM (dla nieposiadających stopnia doktora) – niespełna 12%. Najgorzej pod tym względem wypadł MAESTRO (dla doświadczonych naukowców), gdzie na 72 aplikujących granty otrzymało 5, czyli mniej niż 7%. Zdaniem Rady NCN w warunkach optymalnego finansowania granty powinno otrzymywać 25–30 proc. wnioskujących.

Aby powstrzymać, a przynajmniej spowolnić, spadek wskaźnika sukcesu w rozstrzyganych konkursach zdecydowano się na wdrożenie „planu awaryjnego”. Pierwszym jego elementem są ograniczenia przy ubieganiu się o grant. Od 15 marca łączna liczba realizowanych przez daną osobę projektów oraz złożonych w agencji wniosków, będących w trakcie oceny lub zakwalifikowanych do finansowania (w których ta osoba wskazana jest jako kierownik), nie może przekraczać dwóch. Limit ten ulega zwiększeniu do trzech, jeśli co najmniej jeden z tych projektów lub wniosków dotyczy konkursu międzynarodowego. Wszystko wskazuje, że na tym się nie skończy. W niedawnym komunikacie Rada NCN zastrzegała, że dopóki sytuacja finansowa się nie zmieni i budżet Centrum nie zostanie znacząco zwiększony, należy spodziewać się dalszych ograniczeń. Jakich?

Kolejnym rozwiązaniem, które być może wprowadzimy i być może stanie się to jeszcze w tym roku, będzie ograniczenie możliwości składania wniosku do jednego na rok, raz na cztery edycje. Z naszych symulacji wynika, że może nam to przynieść największy „zysk”, a więc spowodować najwyższy wzrost wskaźnika sukcesu – mówi w podcaście prof. Joanna Golińska-Pilarek, dodając, że rozważane są także inne zmiany. – Uważam je za bardzo daleko idące i nie chcielibyśmy być zmuszeni do ich wprowadzania. Mam tu na myśli m.in. zmniejszenie budżetu pojedynczego projektu, limitowanie środków na post-doków czy likwidację wynagrodzeń dodatkowych. Z doświadczeń innych agencji wynika również, że wdrożenie naboru ciągłego mogłoby poprawić sytuację, ale to wymagałoby już przeorganizowania całego procesu składania wniosków, jak i oceny – dodaje członkini Rady NCN.

W najbliższych miesiącach Centrum przygotuje ankietę, w której starający się o granty zostaną zapytani o możliwe do wprowadzenia ograniczenia, które byłyby jak najmniej uciążliwe w ich pracy naukowej i utrzymaniu zespołów badawczych.

Całego odcinka podcastu „Nauka to przede wszystkim ludzie” można posłuchać tutaj.

Mariusz Karwowski

 

 

Dyskusja (12 komentarzy)
  • ~Aha 30.03.2023 14:15

    Tego typu ograniczenia przy obecnym marnym poziomie recenzji i braku transparentności to będzie upadek tej instytucji. Ludzie na twitterze podają przykłady uzasadnień odrzucenia grantów w pierwszej fazie grudniowego opusa i sonaty, i jest to jakiś festiwal niekompetencji ekspertów. Uzasadnienia wyglają tak jakby ktoś już wydał wyrok na dany projekt a potem tylko wyszukał byle powód do odrzucenia wniosku („super projekt, ale są inne projekty, pozdro”, „ciekawe, ciekawe, ale za mało szczegółów w 5-stronicowym opisie”). Nie pomogą jakieś podcasty NCN’u malujące trawę na zielono („jeśteśmy w pytę wybitni”), kiedy rzeczywistość trzeszczy. Mało pieniędzy to niech część tej ekipy NCNu wyleci na bruk, jak macie czas biegać i robić podcasty to widać nie jesteście potrzebni.

  • ~KW 30.03.2023 02:31

    Niestety, oprócz niespotykanych w innych agencjach e Europie czy USA finansujących badania ograniczeń w zatrudnianiu postdoków, NCN dodaje kolejne nierozsądne ograniczenianformalne. Sukcesem grantów NCNowskich jsą spektakularne wyniki naukowe, jest osiągniecie celów naukowych grantów, powstanie pierwszorzędnych publikacji etc. Takie sztuczne niemerytorycznie poprawianie "wskaźnika sukcesu" to dzialalność czysto biurokratyczna. Wielka szkoda, ze biurokraci tak zdominowali naukowców, z których zdaniem biurokraci i politycy się nie liczą. Apelowałem o ustąpienie poprzedniej Rady Naukowej NCNu, ktora wyrzucila do kosza tysiace podpisów naukowców na kilku petycjach , i której działalność była skandaliczna. Apeluję także o ustąpienie tej Rady. To co Panstwo proponują nie sprzyja rozwojowi nauki w Polsce i podniesieniu jej poziomu.. Jest mnóstwo usprawnień jakie NCN mogłby zrobic niestety NCN zamienił się w agencje mobilności, a teraz w agencję "sprawiedliwości społecznej" i już dawno przestał być agencją naukową. I Rada Naukowa z takimi pomysłami jest po prostu zbędna.

  • ~marek 29.03.2023 08:13

    Liczba składanych wniosków nie powinna być ograniczana, to jakiś absurd. Można ograniczać liczbę otrzymanych grantów.

  • ~Alex 24.03.2023 14:16

    "W najbliższych miesiącach Centrum przygotuje ankietę, w której starający się o granty zostaną zapytani o możliwe do wprowadzenia ograniczenia, które byłyby jak najmniej uciążliwe w ich pracy naukowej i utrzymaniu zespołów badawczych". Najpierw to powinna być zlikwidowana patologiczna sytuacja, że wiele zespołów badawczych jest zatrudnionych tylko z grantu, a gdy ten się kończy i nie ma następnego to zespół ląduje na bruku. NCN powinien wymagać, aby cały zespół realizujący grant po jego otrzymaniu miał zapewnione zatrudnienie nie tylko na czas jego trwania. I nie mówiąc o tym, że nie ma czegoś takiego jak waloryzacja wynagrodzeń, które powinny być elastyczne a nie ustanowione raz na cały okres grantu. Granty, które dostały finansowanie np. w 2020 r. mają realność wartość mniejszą od kilku do nawet kilkudziesięciu procent.

  • ~Agata Plesnar-Bielak 23.03.2023 17:08

    "Kolejnym rozwiązaniem, które być może wprowadzimy i być może stanie się to jeszcze w tym roku, będzie ograniczenie możliwości składania wniosku do jednego na rok, raz na cztery edycje. Z naszych symulacji wynika, że może nam to przynieść największy „zysk”, a więc spowodować najwyższy wzrost wskaźnika sukcesu"

    Fantastycznie! Jak ktoś jest zatrudniony tylko z grantu (nie ma stałego etatu) to dla niego tragedia! Jedno potknięcie (czyli nie dostanie grantu z współczynnikiem sukcesu 13%) i trzeba się pożegnać z pracą w nauce, albo gryźć ziemię do czasu następnego konkursu

  • ~Piotr K 23.03.2023 16:00

    Proponowane rozwiązanie: jeden projekt w realizacji, jeden w trakcie oceny uważam za słuszne. Natomiast odgórne ograniczanie budżetu oraz ograniczanie wynagrodzeń uzupełniających uważam za nieodpowiedzialne. Obecnie kończę realizować jeden projekt OPUS (w realizacji od 2020) oraz jeden mam w trakcie oceny. Od tego czasu inflacyjny wzrost cen szczególnie materiałów laboratoryjnych, serwisu aparatury, zakupu aparatury oraz podróży (prowadzę badania terenowe) przekracza 100%. przy skumulowanej inflacji w okresie 2020-2023 - ok. 35%. NCN nieznacznie zrewaloryzował wynagrodzenia post doc i kierowników projektów, ale wynagrodzenie uzupełniające dla zespołu realizującego są na poziomie z roku 2019, czyli są realnie niższe o ok 40%. Wobec powyższego koszt realizacji projektu trzeba podwoić żeby był wykonalny (bez uwzględnienia wynagrodzeń, które realnie są zamrożone na poziomie z 2018 r.)
    Za obecny stan finansowanie polskiej nauki są jednoosobowo odpowiedzialni pp. Gowin i Czarnek, oraz Jarosław Kaczyński. Uważam, że w sytuacji kiedy politycy prawicowi wraz z gromadą swoich krewnych bezwstydnie okradają budżet państwa na kwoty liczone w setkach mln. zł, uważam za stosowne obłożyć trzech wymienionych panów (dołożyłbym do tego grona kilku profesorów UJ - Legutkę i Terleckiego). wieczną infamią. Oczywiście nie mam złudzeń co do jakiekolwiek akcji protestacyjnej, która zostanie zignorowana przez rządzącą kleptokrację.
    Rozważam przejście do przemysłu zagranicznego.

    • ~kt 29.03.2023 20:05

      Jakieś dowody przeciwko tym oskarżeniom? Bo jeśli nie, to następnym Pana projektem może być malowanie ścian w celi.

      • ~AW 31.03.2023 23:57

        Ma Kolega/Koleżanka rację! Jest dobrze a będzie jeszcze lepiej. Każdy przecież może założyć sobie fundację i dostać willę. A tych wszystkich tych, którzy ośmielają się podważać sukcesy „dobrej zmiany” powinno się zdemaskować jako przestępców i anty -Polaków. Zamknąć w więzieniach i pozbawić obywatelstwa. Niech wykształciuchy nie myślą, że może kwestionować decyzje suwerena.

  • ~Paweł 23.03.2023 15:44

    A czy wskaźnikiem nie powinno być wypracowanie nowej wiedzy lub dokonanie odkryć, a nie miara sukcesu przyznania dofinansowania? Jak wygląda kwestia rzeczywistych osiągnięć projektowych, czy rezultat projektu jest identyczny ze wskazanym opisem projektowym? Jak zainwestowane środki publiczne poprawiają efektywność i konkurencyjność naszej gospodarki?

    • ~Gaweł 31.03.2023 02:09

      Jakim cudem można zaplanować uzyskanie nowej wiedzy lub dokonanie odkryć (w liczbie mnogiej!), jeśli ma to być wiedza warta *specjalnego* finansowania? Czyż takiej wiedzy nie uzyskuje się w wyniku badań obciążonych dużym ryzykiem? Czy NCN dodaje punkty za ryzykowność badań i czy nie karze za fiasko projektu? Nie? Więc pozostaje planowanie odkryć godnych publikacji w Energies albo w European Research Studies Journal?

    • ~naraoia 24.03.2023 17:14

      Pawle pomyliły Ci się Agencję, NCN to nie NCBiR

      • ~mimimo 27.03.2023 13:16

        Do przyznania profesury wymagane jest uzyskanie grantu, stąd ironia w pierwszym zdaniu Pawła jest zasłużona. Co prawda rozumiem, co stoi za tą miarą sukcesu finansowego, ale jednak mnie to gryzie, bo naukowiec w tematyce niszowej nie ma szans na zrobienie kariery.