Prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje profesorskie 75 nauczycielom akademickim oraz pracownikom nauki i sztuki. Uroczystość odbyła się w czwartek, 30 stycznia, w Pałacu Prezydenckim.
Akty nominacyjne z rąk prezydenta odebrało 75 nauczycieli akademickich oraz pracowników nauki i sztuki. Nowi profesorowie reprezentują 47 instytucji naukowych. Najwięcej z nich wywodzi się z Uniwersytetu Jagiellońskiego (5), Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu (4), Politechniki Wrocławskiej (4), Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (3), Politechniki Poznańskiej (3), Uniwersytetu Gdańskiego (3).
Większość nominacji trafiło do przedstawicieli nauk inżynieryjno-technicznych (25). Ponadto tytuł profesora otrzymali reprezentanci nauk ścisłych i przyrodniczych (14), nauk medycznych i nauk o zdrowiu (11), nauk humanistycznych (6), nauk społecznych (6), nauk rolniczych (5), nauk weterynaryjnych (1), nauk o rodzinie (1) oraz nauk teologicznych (1). Akt nominacyjny odebrało także 5 profesorów sztuki.
A od kogo mialby byc?? Jest ustawa jasno precyzujaca akt badania tutulu prof
art. 178 ust. 4 Ustawa z dnia 20 lipca 2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (tekst jedn. Dz.U. z 2020 r. poz. 85 ze zm.)
To co nie jasne? Nie rozumiesz Xxz? A bo ty z deficytem umyslowym czyli od tuska?
~SZT
02.02.2025 17:54
Może pomogę w przetłumaczeniu Xxz. Prezydent nadaje tytuł w oparciu o wniosek RDN. Jednak nie każdy nominowany czuje się komfortowo odbierając nominację osobiście z rąk Prezydenta. Dla części społeczeństwa naukowego zrozumiałe, i tej drugiej części dziwi się prawdopodobnie przedmówca. Dodatkowa sama uroczystość jest ponad rok lub dwa po podpisie, co obniża radość- kurz już opadł.
A co do deficytu umysłowego, to bym nie przesadzał. Wielu niezbyt lotnych spotkałem, ale jednak niepełnosprawność intelektualna nie przejdzie nawet przez to rzadkie sito.
~Nickyy
02.02.2025 23:06
Nie spotkałem nigdy naukowca upośledzonego umysłowo. Ale chorych psychicznie, z lekkim deficytem poznawczym - jak najbardziej.
~Naukowiec
31.01.2025 13:25
Profesor belwederski zarabia mniej niż nauczyciel mianowany. Kiedy środowisko naukowe się obudzi i upomni o podwyżki, jak robią to nieustannie nauczyciele?
~kk
31.01.2025 17:58
Wpływ nauczyciela mianowanego na życie młodego człowieka jest średnio o 5 lat dłuższe więc i z tego powodu jest on ważniejszy niż profesor.
Dyplom od dudy??? :(
A od kogo mialby byc?? Jest ustawa jasno precyzujaca akt badania tutulu prof
art. 178 ust. 4 Ustawa z dnia 20 lipca 2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (tekst jedn. Dz.U. z 2020 r. poz. 85 ze zm.)
To co nie jasne? Nie rozumiesz Xxz? A bo ty z deficytem umyslowym czyli od tuska?
Może pomogę w przetłumaczeniu Xxz. Prezydent nadaje tytuł w oparciu o wniosek RDN. Jednak nie każdy nominowany czuje się komfortowo odbierając nominację osobiście z rąk Prezydenta. Dla części społeczeństwa naukowego zrozumiałe, i tej drugiej części dziwi się prawdopodobnie przedmówca. Dodatkowa sama uroczystość jest ponad rok lub dwa po podpisie, co obniża radość- kurz już opadł.
A co do deficytu umysłowego, to bym nie przesadzał. Wielu niezbyt lotnych spotkałem, ale jednak niepełnosprawność intelektualna nie przejdzie nawet przez to rzadkie sito.
Nie spotkałem nigdy naukowca upośledzonego umysłowo. Ale chorych psychicznie, z lekkim deficytem poznawczym - jak najbardziej.
Profesor belwederski zarabia mniej niż nauczyciel mianowany. Kiedy środowisko naukowe się obudzi i upomni o podwyżki, jak robią to nieustannie nauczyciele?
Wpływ nauczyciela mianowanego na życie młodego człowieka jest średnio o 5 lat dłuższe więc i z tego powodu jest on ważniejszy niż profesor.
XD