Page Not Found - Forum Akademickie

Błąd 404 - Strona o podanym adresie nie istnieje



Na marginesach nauki

Polonistyka i polityka

Leszek Szaruga

 Fot. Stefan Ciechan Temat to tylko z pozoru marginalny: likwidowanie niemieckiej polonistyki. Najnowszy numer wydawanego w Berlinie dwujzycznego kwartalnika „Dialog” otwiera nota redaktora naczelnego Basila Kerskiego, ktry wrcz alarmuje: „Powolne obumieranie niemieckich filologii zachodniosowiaskich, a zwaszcza polonistyki, jest niezaprzeczalnie politycznym skandalem. (...) Oczywicie to kryzys finansowy zmusza Berlin i inne landy do ci (...). Nie wida jednak adnych wsplnych inicjatyw rzdu federalnego i rzdw poszczeglnych landw, by w czasach trudnoci ekonomicznych utrzyma profil rodkowoeuropejski w uczelniach choby w kilku wybranych miastach, na przykad w Berlinie. Kryzys niemieckiej polonistyki jest take wyzwaniem dla politykw polskich. Niewykluczone, e odpowied na krytyczny stan niemieckiego systemu ksztacenia mgby przyj znad Wisy. Mona sobie wyobrazi takie inicjatywy, na przykad wysyanie polskich wykadowcw do Niemiec (...), lub stworzenie kilku centrw kompetencji w sprawach Polski na wzr wrocawskiego Centrum im. Willy.ego Brandta”.

Na dalszych stronach odnale mona powicony tej sprawie artyku Anny Rubinowicz-Gruendler „Powolne umieranie niemieckiej polonistyki”, ktry otwiera warta refleksji uwaga: „Wprawdzie coraz wicej modych Niemcw chce si uczy polskiego i studiowa polonistyk, ale oszczdnociowe cicia niemieckich uczelni gro wymieraniem katedr polonistycznych”. I zakoczenie: „(...) podjto starania o wsparcie niemieckich fundacji Boscha i Volkswagena oraz polskiego rzdu o sfinansowanie etatu profesorskiego w Uniwersytecie Humboldtw”. Miejmy nadziej, e owe starania cokolwiek dadz, cho, jak znam ycie, nawet jeli si znajd pienidze, to i tak zaczn si cyrki personalne dotyczce obsadzenia katedry, w kocu niezwykle atrakcyjnej, take finansowo, i sprawa stanie si, jak to czsto u nas bywa, bardziej polityczna ni naukowa.

Polityczn jest zreszt i bez tego. Mog si zaoy, e cicia finansowe dotyczce filologii zachodniosowiaskich w adnej mierze nie zagraaj filologiom wschodniosowiaskim, a konkretnie - rusycystyce. Wicej - mona bez obawy popenienia pomyki zaoy, e rusycystyka dostanie wicej pienidzy ni dotd. To logiczna konsekwencja nastpujcych obecnie procesw politycznych, wraz z budow osi Berlin-Pary-Moskwa z Madrytem na dokadk. Gdzie podzia si „Trjkt Weimarski”, nie bardzo wiadomo. Moe wessaa go rura, jak Rosjanie do spki z Niemcami kad na dnie Batyku, by omin Polsk.

Jedno zdaje si nie ulega wtpliwoci - umieranie niemieckiej polonistyki jest do pewnego stopnia funkcj malejcej pozycji Warszawy w stosunkach midzynarodowych. Znw pojawia si pokusa uprawiania europejsko-rosyjskiej polityki ponad gowami Polakw, przy czym owa europejsko zredukowana zostaje do Parya i Berlina, Bruksela zostaje zmarginalizowana.

Oto nowy „realizm polityczny”, ale te jednoczenie kolejna powtrka z historii: kolejna fala fascynacji Rosj, ktra tymczasem powoli odbudowuje sw utracon pozycj mocarstwow. Jest oczywiste, e w tej sytuacji dotowana na Zachodzie bdzie rusycystyka, a zarwno filologie zachodniosowiaskie, jak przy okazji ukrainistyka i biaorutenistyka - ta ostatnia potrzebuje dzi szczeglnego wsparcia, take w Polsce! - na dofinansowanie raczej liczy nie mog. I ma racj Kerski, gdy podkrela, e rugowanie niemieckiej polonistyki jest wyzwaniem dla politykw polskich. W sytuacji, gdy zwiksza si grupa kandydatw chccych ten kierunek studiowa, troska o przynajmniej uratowanie tego, co dotd ocalao z owej pezajcej likwidacji - a rzecz przecie dotyczy nie tylko berliskich uniwersytetw - jest tyle dziaaniem kulturotwrczym, co dbaoci o podstawowe polskie interesy polityczne. Dobrze skonstruowane programy nauczania, ukazujce dorobek kultury i literatury polskiej nawet bez natarczywego eksponowania zagadnie politycznych, mog pomc w ksztaceniu kadry humanistw zdolnych cho w pewnym stopniu przeciwstawi si doranemu traktowaniu przez politykw niemieckich problematyki rodkowoeuropejskiej. Jest to jedna z moliwoci podwaenia „oczywistych” dla Zachodu postaw, ktre trafnie charakteryzuje Andr Glucksmann w szkicu „Trwao pewnego zudzenia” (na amach „Europy”): „Ukraina i Biaoru uwaane s za czci skadowe prawowitej rosyjskiej strefy wpyww. Z jakiej jednak przyczyny strefa ta wydaje si prawowita? (...) Tak naprawd dua cz europejskich elit chce sprzeciwi si USA i dlatego wybiera Putina przeciw Bushowi”. I jest to polityka krtkowzroczna, nie trzeba nikogo w Polsce przekonywa. Ale te jednoczenie warto w tym kontekcie wskaza na szanse, jakie w zmianie tego stanowiska moe przynie upowszechnienie - choby i w drodze prezentacji dorobku polskiej kultury - polskiego stanowiska w sprawie Rosji i Europy rodkowej.

To wszystko, oczywicie, z punktu widzenia „wielkiej polityki” sprawy raczej drugoplanowe. Chodzi jednak o to, by zwraca uwag na szczegy, by zda sobie spraw z tego, i dbao o utrzymanie i rozwj polonistyki poza granicami Polski nie jest bez znaczenia nie tylko dla kreowania obrazu kraju poza naszymi granicami, ale rwnie dla tworzenia propolskiego lobbingu. Moe to nie wypada, ale wspomnie warto rwnie o tym, e bez owych polonistw nie powstaoby zafascynowanie polsk poezj w Ameryce, e nie mwiono by tam, o czym pisa Miosz, o polskiej szkole liryki. Pewnie to sprawa marginalna w kontekcie wojny w Iraku, ale przecie ta opinia ksztatuje postawy czci amerykaskich elit.

Page Not Found - Forum Akademickie

Błąd 404 - Strona o podanym adresie nie istnieje

Page Not Found - Forum Akademickie

Błąd 404 - Strona o podanym adresie nie istnieje