Blisko tysiąc osób wzięło udział w ankiecie Rady Szkolnictwa Wyższego i Nauki Związku Nauczycielstwa Polskiego na temat oceny obecnych zasad ewaluacji. Ponad 2/3 pytanych uważa, że nie odzwierciedlą one sprawiedliwie potencjału naukowego jednostek za lata 2022–2025.
Ankieta została przeprowadzona w dniach 11–28 lutego. Kwestionariusz z pięcioma pytaniami rozesłano do wszystkich organizacji członkowskich RSzWiN ZNP. Odpowiedzi udzieliło 989 osób.
Zostali zapytani o to, czy ich zdaniem obecne zasady ewaluacji sprawiedliwie odzwierciedlą potencjał naukowy jednostek za lata 2022–2025. Zdecydowana większość, bo 70% respondentów udzieliło odpowiedzi negatywnej. Za sprawiedliwie odzwierciedlający uznał obecny system jedynie co dziesiąty ankietowany.
Co do tego, że obecne reguły wspierają budowę jakości naukowej jednostek, 72% nie zgodziło się z tym stwierdzeniem (przy czym aż 37% zdecydowanie, a 35% – raczej). Przeciwnego zdania było 11%.
Kolejna kwestia dotyczyła systemu tworzenia list czasopism i wydawnictw. Ze stwierdzeniem, że opiera się on na zasadach odzwierciedlających przede wszystkim jakość naukową periodyków i wydawnictw, zgodził się jeden na dziesięciu respondentów, z kolei 3/4 wyraziło przeciwną opinię (w tym 45% zdecydowanie się nie zgadza, a 30% raczej się nie zgadza).
W pytaniu o oczekiwania naukowców wobec ministerstwa co do obecnego okresu ewaluacji, aż 73% uważa, że należy przesunąć ocenę do czasu wypracowania nowych zasad. Za tą opcją zdecydowanie opowiada się 45% pytanych.
Na koniec zwrócono się o opinię co do tego, czy listy czasopism i wydawnictw powinny być zmieniane w trakcie toczącego się okresu ewaluacyjnego. Za niezmiennością wykazów opowiedziało się 80% respondentów, z czego 62% zdecydowanie.
W raporcie podsumowującym ankietę zamieszczono również odpowiedzi na pytanie otwarte: które kwestie należy poruszyć w kontekście zasad i procesu ewaluacji działalności naukowej w Polsce? Wśród głównych wniosków wymieniono reformę systemu punktowego, zwiększenie roli badań podstawowych, transparentność i sprawiedliwość w przyznawaniu grantów, dowartościowanie polskich czasopism naukowych, likwidację patologii publikacyjnych, uwzględnienie specyfiki różnych dyscyplin naukowych oraz zwiększenie finansowania i poprawę warunków pracy badaczek i badaczy.
Odpowiedzi jednoznacznie wskazują na konieczność gruntownej reformy systemu ewaluacji działalności naukowej w Polsce. Krytyka dotyczy przede wszystkim nadmiernego formalizmu, punktacji oderwanej od rzeczywistej jakości badań i braku transparentności w przyznawaniu środków finansowych. Reformy powinny zmierzać w kierunku oceny opartej na rzeczywistym wpływie badań, stabilności systemu oraz większego wsparcia dla polskich naukowców, a także zmniejszaniu nierówności w polskiej nauce i szkolnictwie wyższym – podsumowują pomysłodawcy ankiety.
Przypominamy, że we wtorek, 11 marca, odbędzie się debata online o ewaluacji z udziałem m.in. dr Karoliny Zioło-Pużuk, wiceministry nauki. Początek o godzinie 18:00. Transmisja na kanale YouTube, na Facebooku i na LinkedIn. Widzowie również będą mogli zadawać pytania. Dyskusję organizują „Forum Akademickie” i Polska Akademia Nauk.
MK
"Kolejna kwestia dotyczyła systemu tworzenia list czasopism i wydawnictw. Ze stwierdzeniem, że opiera się on na zasadach odzwierciedlających przede wszystkim jakość naukową periodyków i wydawnictw, zgodził się jeden na dziesięciu respondentów, z kolei 3/4 wyraziło przeciwną opinię (w tym 45% zdecydowanie się nie zgadza, a 30% raczej się nie zgadza)."
Kto by się spodziewał. Istnienie takiej listy nie ma sensu, chociażby ze względu na dynamikę rynku wydawniczego. Nowe czasopisma powstają znacznie szybciej, niż ktokolwiek jest w stanie aktualizować listę. O kwiatkach typu czasopismo Joule (IF 38.6, 40 pkt. ministerialnych) nawet nie wspomnę.
Dokładnie. Jeśli ma istnieć jakakolwiek lista, MUSI być aktualizowana w trakcie okresu ewaluacyjnego, inaczej będziemy mieć właśnie takie kwiatki. W systemie, gdzie dodatkowe wynagrodzenia czy granty wewnętrzne zależą od punktów, pozostawianie takich czasopism z żenującą liczbą punktów pokazuje tylko jak ministerstwo mówi nam "a nie chce nam się nad tym męczyć". Wstyd. Liczyliśmy na zmianę, na razie to zmiana nazwisk.