Aktualności
Szkoły wyższe
06 Lutego
Źródło: Samsung
Opublikowano: 2019-02-06

Drugi w Polsce Samsung Inkubator otwarto w Lublinie

Drugi w Polsce Samsung Inkubator, mający łączyć naukę z biznesem, otwarto na Politechnice Lubelskiej. Działające w nim start-upy będą się specjalizować w cyberbezpieczeństwie i internecie rzeczy.

Inkubator znajduje się na trzecim piętrze budynku Wydziału Elektrotechniki i Informatyki, jednego z najlepszych na lubelskiej uczelni – w ostatniej parametryzacji otrzymał kategorię A. Przestrzeń zaaranżowana pod kątem młodych przedsiębiorców, którzy planują zrewolucjonizować sferę bezpieczeństwa cyfrowego, służyć ma zarówno do spotkań, szkoleń czy minikonferencji, jak i na małą pracownię do prototypowania innowacyjnych rozwiązań.

– Cyberbezpieczeństwo jest jedną z priorytetowych kwestii w coraz bardziej zdigitalizowanym świecie. W naszej działalności koncentrujemy się na dostarczaniu bezpiecznych rozwiązań dla naszych klientów. Podnoszenie świadomości na temat cyberzagrożeń i aktywne działania na rzecz ich zwalczania traktujemy jako naszą misję. Jesteśmy pewni, że nowatorskie pomysły polskich przedsiębiorców, z naszą pomocą przyczynią się do zwiększenia poziomu cyberbezpieczeństwa na poziomie lokalnym i globalnym – powiedział podczas otwarcia Joseph Kim, prezes Samsung Electronics Polska.

Na uroczystości obecna była również Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii, która zwróciła uwagę, że Samsung Inkubator wpisuje się w Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, której głównym filarem jest trwały wzrost gospodarczy oparty na wiedzy, danych i doskonałości organizacyjnej.

Samsung inwestuje w transfer wiedzy i akcelerację startupów, a więc w młodych i ambitnych ludzi. Tak też działa nasz ekosystem innowacji – mamy wiele działań pod parasolem programu Start In Poland, pomagających rozwinąć skrzydła młodym biznesmenom z nowatorskimi rozwiązaniami. Co równie ważne, na mapie Polski wraz z tym inkubatorem pojawia się kolejny punkt, który przyczyni się do rozwoju cyfrowego krajobrazu wschodniej części kraju – powiedziała Emilewicz.

Błękitny wieloryb im niestraszny

Pierwszym start-upem, który skorzysta z inkubatora jest Real Buddy, aplikacja nowej generacji, która w inteligentny sposób monitoruje aktywność dziecka w sieci i dzięki temu zabezpiecza je przed cyberprzemocą, a więc np. niewłaściwymi komentarzami, kompromitującymi materiałami czy sekstingiem. Specjalne algorytmy, bez naruszania prywatności najmłodszych, w czasie rzeczywistym będą wyszukiwały wrażliwe treści.

– Większość rozwiązań obecnych na rynku mających zapewniać dzieciom ochronę w sieci, ogranicza się do kontroli rodzicielskich, które mniej lub bardziej efektywnie zajmują się blokowaniem stron internetowych. My idziemy nieco inną drogą: badamy i zapobiegamy anomaliom w trakcie aktywności dziecka w sieci. To bardziej subtelny problem, cięższy do wykrycia – przyznaje Michał Krawczyk, twórca aplikacji.

Tłumaczy, że dziecko używać będzie aplikacji w trakcie surfowania po internecie. Real Buddy przeanalizuje jego sieciowe zachowania i jeżeli wykryje jakąkolwiek podejrzaną bądź niebezpieczną sytuację, wyśle sms-em lub mailem konkretny komunikat albo do rodzica, albo w przypadku szkół – do administratora sieci, zwracając uwagę, że takie niepokojące zdarzenie zaistniało. Co istotne, mechanizm „samodoskonali” się w poszukiwaniu nowych zagrożeń i nie wymaga ręcznego wprowadzania słów kluczowych (np. błękitny wieloryb, dopalacze etc.). Nad aplikacją pracuje kilku bardzo wyspecjalizowanych programistów z całej Polski.

– To niezagospodarowana nisza, takich rozwiązań brakuje na rynku, a my jesteśmy w stanie zrobić to lepiej, niż ktokolwiek inny. Dzięki inkubatorowi nasza koncepcja przerodzi się w realny projekt. Będziemy mieli możliwość testowania aplikacji na najnowszej generacji urządzeniach mobilnych, liczymy też na wsparcie merytoryczne. Planujemy, że do końca roku powstanie prototyp – zapowiada Krawczyk.

Rzeszów był pionierem

Kolejne start-upy wyłonione zostaną w rekrutacji, która już trwa i zakończy się do 27 lutego. Zgłoszenia mogą nadsyłać wszyscy, zarówno zespoły, jak i tworzący samodzielnie, niezależnie od wieku, ale trzeba pamiętać, że – jak wynika z samej nazwy – ma to być miejsce do wykluwania się koncepcji, idei, wstępnych projektów, a nie pracy dla kilkunastoosobowych grup. Dobrze też, by pomysł korelował z tematyką inkubatora, choć nowatorskie przedsięwzięcia o innym profilu też nie zostaną odrzucone.

– Właśnie temu służyć ma sieć inkubatorów, bo nawet jeśli nie w Lublinie, to może w innej naszej lokalizacji będzie możliwość realizowania swojego rewolucyjnego przedsięwzięcia – zapewnia Daniel Dereniowski, prezes firmy HugeTech, będącej operatorem lubelskiego inkubatora.

Jest on wzorowany na podobnym, założonym przed blisko dwoma laty przy Politechnice Rzeszowskiej. Przez ten czas pojawiło się tam 12 start-upów, m.in. Dandelion, który ma celu stworzenie systemu czujników kontrolujących aktualny stan przewożonych towarów; Imbue Light, pracujący nad systemem sterowania oświetleniem LED; Inmotion, zajmujący się zautomatyzowanym sterowaniem kamer i sensorów na potrzeby rynków B2B i B2C; Airdurance, którego celem jest stworzenie niewielkich rozmiarów bezzałogowego statku powietrznego o dalekim zasięgu lotu.

– Inkubatory są naszym, polskim pomysłem. Jedyny, który do tej pory mieliśmy, w Rzeszowie, do tego stopnia się sprawdził, że stał się punktem odniesienia dla oddziałów Samsunga na innych kontynentach. W młodych ludziach istnieje ogromny potencjał wiedzy, ale brak im doświadczenia w komercjalizacji swoich pomysłów. W tym pomagają nasi mentorzy – zapewnia Olaf Krynicki, rzecznik prasowy Samsung Electronics Polska.

Stały mentoring – począwszy od fazy koncepcyjnej projektu, aż po etap przygotowania prototypu – zapewniają eksperci z Samsung R&D Institute Poland. Na potrzeby lubelskiego inkubatora zostanie powołany specjalny zespół ds. bezpieczeństwa cybernetycznego. Pomocą służyć też będą trzy osoby na stałe zatrudnione w inkubatorze.

– Do tego możliwość skorzystania z firmowego sprzętu elektronicznego, na którym będzie można ćwiczyć, testować, a nawet go… zniszczyć, oczywiście w sensie softwareowym. Do dyspozycji będzie praktycznie całe portfolio produktowe Samsunga – zachęca Dereniowski.

Poza pełnym wyposażeniem stanowisk pracy, na które składają się monitory, tablety, drukarki 3D oraz smartfony, przedsiębiorcy mogą korzystać także z 75-calowej elektronicznej tablicy interaktywnej, 55-calowego zakrzywionego telewizora UHD, odkurzacza Powerbot lub inteligentnej lodówki Family Hub. A i to nie wszystko, bo jest jeszcze wsparcie finansowe, szkolenia, warsztaty…

Trzeci na horyzoncie

Tym, co wyróżnia inkubator na Politechnice Lubelskiej na tle tego typu inicjatyw, jest niekomercyjny charakter projektu. Inkubowane start-upy zachowują wyłączne prawa do swoich koncepcji, które powstały w ramach Inkubatora. Poza wsparciem technologicznym, Samsung zapewnia również promocję i pomoc w poszukiwaniu inwestorów. Najlepsze pomysły mogą liczyć również na wsparcie finansowe ze strony firmy.

– Lublin czy Rzeszów to nie przypadkowe lokalizacje. Chcemy budować alternatywę dla takich ośrodków jak Kraków, Warszawa czy Wrocław, gdzie można potknąć się o inkubatory, podczas gdy w mniejszych ośrodkach ich brakuje, mimo tkwiącego tam potencjału intelektualnego. Aktywizujemy więc młodych innowatorów spoza dużych miast, by mogli pokazać swoje pomysły szerszemu gronu odbiorców – wyjaśnia Dereniowski.

Jeszcze w tym roku planowane jest otwarcie kolejnego inkubatora tak, by tworzyły one sieć współpracujących ze sobą start-upów. Organizatorzy liczą nie tylko na synergię mentorów, ekspertów, inżynierów z różnych ośrodków, ale i na wymianę pomysłów między przedsiębiorcami. Rocznie do każdego chcą przyciągnąć około pięciu, sześciu start-upów, co przy trzech inkubatorach powinno zaowocować kilkunastoma projektami.

– To sporo. Dodam, że na rzeszowski inkubator Samsung wydawał do tej pory około 1 milion zł rocznie. To nie tylko koszty uruchomienia takiej przestrzeni, jej prowadzenie, wyposażenie, ale także odpowiednie środki finansowe dla tych małych innowacyjnych firm – wylicza Dereniowski.

Partnerami projektu są: Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – najważniejsza instytucja publiczna odpowiedzialna za cyberbezpieczeństwo, badania i rozwój internetu; oraz Politechnika Lubelska – jedna z wiodących uczelni technicznych w Polsce. Na sześciu wydziałach kształci obecnie 9 tys. studentów i zatrudnia 1100 pracowników, w tym 580 nauczycieli akademickich.

Mariusz Karwowski

Zgłoszenia do Samsung Inkubator Lublin można nadsyłać, korzystając z formularza dostępnego na stronie internetowej: www.Inkubatorlublin.samsung.pl 

 

Dyskusja (0 komentarzy)