Nad przyrządami pomiarowymi i urządzeniami, które pomogą w opiece nad pszczelimi rodzinami, pracują naukowcy Politechniki Wrocławskiej. Na dachu jednego z budynków w kampusie uczelni powstało „Ulopolis”, czyli politechniczna pasieka.
Znaczenie pszczół dla człowieka i środowiska przyrodniczego trudno jest przecenić. Niestety, od pewnego czasu obserwuje się systematyczne zmniejszanie populacji tych pożytecznych owadów. Zjawisko to ze szczególną intensywnością występuje w Europie i USA.
Tradycyjne metody walki z masowym wymieraniem pszczoły miodnej pomagają tylko w ograniczonym stopniu. Dlatego w wielu ośrodkach badawczych podejmuje się prace nad nowymi strategiami pozwalającymi uratować ten gatunek owadów. W te działania wpisuje się również Politechnika Wrocławska, a szczególnie Wydział Inżynierii Środowiska.
Pięć lat temu wraz z Wrocławskim Centrum Sieciowo-Superkomputerowym uczelnia przystąpiła do realizacji projektu, który miał na celu opracowanie innowacyjnych, inteligentnych narządzi monitorujących występowanie zgnilca złośliwego (amerykańskiego) oraz podwyższonego poziomu porażenia Varroa destructor w rodzinach pszczoły miodnej. Efektem przedsięwzięcia są prototypy detektorów tych dwóch bardzo niebezpiecznych chorób pszczoły miodnej.
Częste rozmowy z pszczelarzami utwierdziły nas w przekonaniu, że współczesne pszczelarstwo bardzo potrzebuje nowoczesnego sprzętu technicznego, który usprawniłby gospodarkę pasieczną – przekonuje dr hab. Andrzej Szczurek z Wydziału Inżynierii Środowiska.
Zainteresowanie naukowców z PWr wzbudził brak przyrządów pomiarowych pozwalających w sposób prosty i tani pozyskiwać informacje o kondycji rodzin pszczelich, a także o warunkach panujących wewnątrz uli. W ramach współpracy z fundacją „Ambasada Pszczół” na dachu budynku C-6 umieszczono 3 ule. Taka lokalizacja zapewnia bezpieczeństwo pracownikom, studentom, a także pszczołom. Specjalnie zaprojektowany podest wraz z systemem mocowań gwarantuje ulom ochronę i stabilność podczas silnych wiatrów, a rosnące w pobliżu rośliny zapewniają owadom pożytek. Po zasiedleniu uli pszczołami powstała pasieka, którą nazwano „Ulopolis”.
Wzbogacono ją o infrastrukturę pomiarową i obserwacyjną. Zamontowane czujniki temperatury, wilgotności i gazów pozwalają monitorować warunki panujące wewnątrz uli. Znajdująca się w pobliżu stacja meteorologiczna dostarcza dane o aktualnej sytuacji pogodowej. Posadowienie uli na specjalnie skonstruowanych wagach umożliwia z kolei ciągły pomiar ich masy. Natomiast system kamer pozwala obserwować zarówno wylotki, jak i wnętrze uli.
Przyglądanie się życiu pszczół w warunkach naturalnych jest niezwykle wciągające, jednak decyzja o monitoringu wnętrza uli rodziła początkowo liczne obawy. Dotyczyły one przede wszystkim reakcji pszczół na zainstalowane urządzenia, które są obcym elementem w ich naturalnym środowisku. Ponadmiesięczne obserwacje pasieki, dowodzą jednak, że zarówno czujniki, jak i kamery nie przeszkadzają owadom i są przez nie akceptowane. Utwierdza nas to w przekonaniu, że ciągły monitoring rodzin pszczelich i ich otoczenia jest w praktyce możliwy – mówi dr hab. Monika Maciejewska z Katedry Klimatyzacji, Ogrzewnictwa, Gazownictwa i Ochrony Powietrza.
Dzięki zaangażowaniu Wrocławskiego Centrum Sieciowo-Superkomputerowe, dane pochodzące z monitoringu pasieki są transmitowane, zabezpieczane i archiwizowane na serwerach. WCSS odpowiada również za aspekty techniczne związane z przygotowaniem i utrzymaniem strony internetowej pasieki. Udostępniono na niej m.in. streaming obrazu ze wszystkich kamer.
Jak podkreślają inicjatorzy projektu, pasieka nie jest przeznaczona do produkcji miodu, ani do badania biologii pszczoły miodnej. To stanowisko badawcze służące do testowania – w warunkach terenowych – różnego rodzaju rozwiązań technicznych, które mogą znaleźć zastosowanie w pszczelarstwie. Projekt, który obejmuje nie tylko pasiekę, jest ciągle rozwijany. W najbliższym czasie w sąsiedztwie budynku C-6 założona zostanie rabata kwiatowa, która zapewni pszczołom pożywienie.
MK, źródło: PWr