Zespół AGH Space Systems został zwycięzcą zawodów European Rover Challenge, których ósma edycja zakończyła się w Kielcach. W wielkim finale drużyna z Akademii Górniczo-Hutniczej pokonała 18 zespołów z całego świata, a łazik Kalman zdeklasował konkurencję.
European Rover Challenge to największy konkurs robotyki kosmicznej w Europie. W ósmej edycji wzięło udział 30 najlepszych na świecie drużyn akademickich. Rywalizowały w dwóch formułach: stacjonarnie i zdalnie. Konkurencje odbywały się na torze, którego powierzchnia inspirowana była fragmentem marsjańskich równin Utopia Planitia oraz Elysium Planitia, a przygotowane przez jurorów zadania odzwierciedlały wyzwania stawiane inżynierom prawdziwych misji marsjańskich.
Zwycięzcą formuły stacjonarnej został zespół AGH Space Systems, który pokonał 18 ekip z całego świata, a łazik Kalman zdeklasował konkurencję – miał aż 88 punktów przewagi nad drugim w klasyfikacji końcowej robotem. Pierwszego dnia zawodów Kalman wziął udział w trzech konkurencjach. Science Task polegało na dokładnym zbadaniu terenu Mars Yard za pomocą kamer umieszczonych na pokładzie łazika. Po zakończeniu przejazdu i ustaleniu położenia charakterystycznych obiektów na mapie zespół przeanalizował zebrane podczas misji nagrania i zdjęcia oraz uzupełnił postawione wcześniej hipotezy na temat badanego terenu. Plan przeprowadzonych badań oraz ich efekty studenci zawarli w dokumencie o nazwie Science Report, który trafił do organizatorów i miał być następnie przez nich oceniony.
Kolejnym zadaniem było Navigation Task, w której Kalman wykorzystał umiejętność jazdy autonomicznej. Łazik samodzielnie pokonał cały marsjański teren, bez problemu docierając do wszystkich wyznaczonych przez sędziów punktów. Udało się także wykonać jedną z najtrudniejszych części tego zadania – powrót do punktu startowego.
Ostatnią zaplanowaną na ten dzień misja było Probing and Collection Task. W określonym przedziale czasowym Kalman dotarł do trzech wyznaczonych wcześniej miejsc i wbił w nie specjalne sondy zdjęte ze swojego pokładu. Łazik udał się także do trzech pozostałych punktów zaznaczonych na mapie, z których pobrał różne próbki gleby. Każdą z nich umieścił w specjalnym pojemniku, a dwie z nich zważył w swoim laboratorium. Dzięki nowym szczękom, umożliwiającym zarówno sondowanie, jak i zbieranie gleby podczas tej samej misji, robot bardzo efektywnie wykorzystał przeznaczone na nią 25 min. Co więcej, Kalman wykonał dużą część zadania autonomicznie, zapewniając zespołowi dodatkowe punkty.
Nazajutrz w trakcie Presentation Task przedstawiciele koła – Adam Zagrajek i Błażej Fiderek – poprowadzili 20-minutową prezentację, w trakcie której opowiedzieli o działalności AGH Space Systems, zarządzaniu projektem łazika oraz wprowadzanych przez zespół iteracjach. Całej drużynie udało się odpowiedzieć na najbardziej szczegółowe, wymagające specjalistycznej wiedzy pytania jury.
Ostatnim zadaniem było Maintenance Task, które ze względu na warunki atmosferyczne zostało przeniesione do wnętrza budynku. Kalman, jako pierwszy ze wszystkich startujących łazików, musiał zmierzyć się z nowymi okolicznościami misji. Nie przeszkodziło mu to w świetnym wykonaniu zadania. Z pomocą operatorów, kinematyki odwrotnej oraz autonomicznego aktualizowania trójwymiarowej wizualizacji panelu robot bez problemu przestawił wszystkie przełączniki, zmierzył napięcie w gniazdku, podłączył wtyczkę typu ethernet oraz przyczepił magnes w wyznaczonym miejscu. Wszystko to wykonał w czasie o 10 minut krótszym niż regulaminowy, zapewniając drużynie specjalne bonusy.
To dla nas wielki sukces, ponieważ już od 2016 r. bierzemy udział w zawodach ERC, jednak nigdy wcześniej nie udało nam się ich wygrać. Przygotowania do tej imprezy zawsze są trudne, męczące i wymagają wielu nieprzespanych nocy. Członkowie naszego koła wkładają w swoje projekty całe serce, czego efekty mogliśmy zobaczyć podczas zawodów. Nawet nie jesteśmy w stanie opisać, jaką radość i dumę odczuwamy – przyznali członkowie AGH Space Systems.
W formule zdalnej triumfował team DJS Antariksh z Indii. Zmaganiom zespołów z całego świata towarzyszyły w tym roku liczne atrakcje i niespodzianki, a także warsztaty edukacyjne i eksperymenty naukowe. Organizatorom udało się sprowadzić replikę skafandra Neila Armstronga, widzowie mogli połączyć się z z załogą statku badawczego Nautilus, realizującego ekspedycję na dnie Oceanu Spokojnego w pobliżu raf i atoli tworzących Narodowy Pomnik Stanów Zjednoczonych Papahānaumokuākea położony w rejonie Hawajów. Była tez okazja posterować łazikami i robotami kroczącymi czy poznać ekspertów największych agencji kosmicznych.