Jeśli w związku z rekonstrukcją rządu miałoby dojść do połączenia resortu nauki z innym, to najbardziej optymalnym wydaje się Ministerstwo Rozwoju – uważają sygnatariusze listu otwartego skierowanego do polskich parlamentarzystów.
Od kilku tygodni trwają spekulacje odnoszące się do zapowiadanej na przełom września i października rekonstrukcji rządu. W jej wyniku miałoby dojść do zmniejszenia liczby ministerstw – część miałaby być zlikwidowana, a w przypadku kilku mówi się o połączeniu. Zmiany w strukturze rządu mają objąć m.in. resort nauki i szkolnictwa wyższego. O rozważanych wersjach przyszłości tego ministerstwa mówił na niedawnym posiedzeniu Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich Jarosław Gowin, były wicepremier, do kwietnia tego roku szef MNiSW, autor realizowanej właśnie reformy tych sektorów.
We wtorek, 22 września, ukazał się list otwarty do posłów i senatorów RP, podpisany przez członków Prezydium PAN, w tym prezesa – prof. dr. hab. Jerzego Duszyńskiego; przewodniczącego KRASP – prof. dr. hab. inż. Arkadiusza Mężyka, przewodniczącego Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego – prof. dr. hab. Zbigniewa Marciniaka, prezesa Fundacji na rzecz Nauki Polskiej – prof. dr hab. Macieja Żylicza, Honorowego Przewodniczącego KRASP – prof. dr. hab. inż. Jana Szmidta, a także dyrektorów dwóch „PAN-owskich” instytutów: Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN – prof. dr hab. Agnieszkę Dobrzyń; oraz Chemii Bioorganicznej PAN – prof. dr. hab. Marka Figlerowicza. Oto jego treść:
„W związku z toczącą się dyskusją dotyczącą redukcji liczby ministerstw, w tym ewentualnego połączenia Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego z innym resortem, zwracamy się do Parlamentarzystów RP z prośbą o wzięcie pod uwagę podstawowych zasad funkcjonowania nauki.
Badania naukowe powinny służyć społeczeństwu, a ich wyniki rozwijać gospodarkę kraju. Ma to znaczenie zwłaszcza obecnie, w sytuacji pandemii COVID-19, a będzie miało jeszcze większe, gdy będziemy, po jej zwalczeniu, odbudowywali gospodarkę. Wdrożenia wyników innowacyjnych badań naukowych będą wówczas bardzo ważne. Dlatego też uważamy, że jeśli Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego miałoby być połączone z innym resortem, to optymalnym partnerem tej fuzji byłoby Ministerstwo Rozwoju.
Połącznie nauki i szkolnictwa wyższego z resortem rozwoju sprawdza się w USA i wielu innych rozwiniętych krajach. Również w Polsce, gros funduszy europejskich, przeznaczonych na finansowanie nauki, skierowane jest do sektora R&D (Badania i Rozwój), a wiele instytucji naukowych ma własne patenty i wdrożenia. W naszym przekonaniu, połączenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego z Ministerstwem Rozwoju może w dłuższej perspektywie doprowadzić do zwiększenia finansowania nauki przez sektor prywatny oraz da szansę na szybszy rozwój polskiej gospodarki”.
MK