Aktualności
Sprawy nauki
25 Listopada
Źródło: archiwum
Opublikowano: 2022-11-25

NCN komentuje ministerialne zapowiedzi zmian

Wszelkie procedury w Narodowym Centrum Nauki, w tym odwoławcze, są transparentne, wiadomo, kto za co odpowiada i na jakich zasadach podejmowane są decyzje. To zmiany w ustawie o NCN przygotowywane są w całkowitej tajemnicy – odpiera zarzuty o brak przejrzystości postępowań konkursowych prof. Jacek Kuźnicki, przewodniczący Rady NCN. Odnosi się też do zapowiadanych zmian w agencji. 

Zakres planowanych nowych rozwiązań zasygnalizował w środowym komentarzu dla Polskiej Agencji Prasowej prof. Włodzimierz Bernacki, wiceminister edukacji i nauki. W ocenie resortu mają one zapewnić transparentność postępowań konkursowych organizowanych przez Narodowe Centrum Nauki. Jedną z propozycji jest powołanie gremium, mającego rozpatrywać odwołania naukowców, którzy nie otrzymali grantu.

Jeśli mówimy o transparentności, to szkoda, że ministerstwo przygotowało zmiany w ustawie o NCN w całkowitej tajemnicy i nadal ich nie ujawnia. Wszelkie procedury w NCN, w tym odwoławcze, są transparentne, wiadomo, kto za co odpowiada i na jakich zasadach podejmowane są decyzje – zastrzega prof. Jacek Kuźnicki, szef Rady NCN, dodając, że procedury odwoławcze istnieją, a realizuje je Komisja Odwoławcza Rady NCN, której skład jest znany. – Transparentność nie może jednak oznaczać, że wszystko byłoby jawne, co sugeruje jedna z przedstawionych propozycji – zauważa.

Mowa o pomyśle ujawniania nazwisk członków zespołów oceniających projekty konkursowe. Już teraz NCN publikuje raz w roku zbiorczą listę ekspertów analizujących wnioski. Jednak ujawnianie nazwisk osób oceniających konkretne projekty, zdaniem prof. Kuźnickiego, będzie rodziło fatalne skutki i to dwojakiego rodzaju.

Po pierwsze, większość ekspertów i recenzentów odmówi uczestniczenia w takich procedurach, uznając to za nową polską anomalię. Pociągnie to za sobą niemożność skompletowania kompetentnych ekspertów. Po drugie, ci którzy się mimo wszystko zgodzą pracować w takim panelu, będą pod wielką presją aplikujących. Efekt tego będzie taki, że pożądana przez wiceministra transparentność zamieni się w lobbowanie, a nie rzetelną ocenę merytoryczną – nie ma wątpliwości szef Rady NCN.

Zapowiadając zmiany, wiceminister odniósł się także do kwestii oceny projektów badających oddziaływanie polskiej literatury, poezji, myśli. Stwierdził, że w przypadku wniosków z obszaru humanistyki, zwłaszcza dotyczących kultury polskiej czy staropolskiej, nie ma potrzeby angażowania zagranicznych ekspertów.

Wręcz przeciwnie, trzeba, bo nauka ma wymiar światowy – odpowiada prof. Kuźnicki. – Pisanie wniosków po polsku i ich ocena tylko przez krajowych naukowców, choć przyczynią się do upowszechniania dorobku polskiej kultury nad Wisłą, to utrudnią włączenie się naszych badaczy w dyskurs światowy. A przecież chcemy, by polską naukę i kulturę doceniono zagranicą. Ponadto ministerstwo przyznaje punkty za publikowanie w zagranicznych czasopismach, a konsekwencją propozycji wiceministra będzie jeszcze więcej publikacji w polskich czasopismach, choć i one są ważne. Dodatkowo pozbawi świat dostępu do polskich osiągnięć, a tam publikujących odseparuje od kolegów z innych krajów. Będzie to zatem działanie niezgodne z ideą umiędzynarodowienia polskiej nauki, ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami – przekonuje prof. Kuźnicki.

W jego opinii, polscy członkowie paneli zostaną poddani presji środowiska i możliwemu lobbowaniu niekoniecznie zgodnemu z jakością projektów.

W połączeniu z innymi propozycjami wiceministra cofnie to naukę w Polsce do czasów przed 1989 r. – gorzko podsumowuje szef Rady NCN, który jest gościem odbywającego się w Poznaniu posiedzenia Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich.

Przypomnijmy, że w ostatnim numerze „Forum Akademickiego” prof. Kuźnicki w artykule pod wymownym tytułem „Mniej niż zero, czyli budżet przetrwania” pisze o konieczności zwiększenia budżetu agencji o 150–200 mln zł. Przy rosnącej inflacji miałoby to podnieść to wskaźnik sukcesu w konkursach do ok. 25%. Tekst spotkał się z dużym odzewem środowiska, ale na dołożenie środków się nie zanosi. W wypowiedzi dla PAP wiceminister Bernacki przyznał, że w obliczu kryzysu i wojny w Ukrainie, a co za tym idzie rosnących nakładów na służby mundurowe i wojsko, nie ma w tej chwili możliwości wyasygnowania dodatkowych funduszy na NCN. Obecnie dotacja dla agencji na finansowanie badań wynosi niespełna 1,4 mld zł.

MK

 

Dyskusja (10 komentarzy)
  • ~Miało być tak pięknie 07.12.2022 23:03

    Niestety czytając Zarządzenie nr 19/2022 Dyrektora Narodowego Centrum Nauki w sprawie zmiany trybu oceny wniosków w konkursach krajowych z dnia 15-03-2022 paragraf 7 punkt 8 (którego treść zamieszczam poniżej na przykładzie grantów OPUS, PRELUDIUM, SONATA) dowiadujemy się że recenzje to tylko propozycje oceny, które nie mają realnego wpływu na ostateczną decyzję a więc finansowanie. Nie widzę tu potrzeby ujawniania tożsamości recenzentów. Natomiast NCN do każdego konkursu powołuje Zespół Ekspertów. I to ten zespół realnie odpowiada za tworzenie list rankingowych i tu uważam, że nazwiska członków Zespołu powinny być jak najbardziej znane. Co więcej z tego dokumentu możemy się dowiedzieć, że:
    - "Ocena punktowa ma charakter pomocniczy. Ostateczna ocena o rekomendowaniu Wniosku do finansowania należy do członków Zespołu."
    - "Indywidualne Opinie stanowią jedynie punkt wyjścia do dyskusji Zespołu nad oceną Wniosku. Zespół w razie konieczności uzgadnia oceny punktowe, w pozostałych przypadkach pozostawia średnią ocen indywidualnych proponowanych przez Ekspertów lub Recenzentów."
    - "W trakcie ustalania oceny Wniosku Zespół może przychylić się do indywidualnych Opinii Recenzentów, uwzględnić ją częściowo lub jej nie uwzględnić."
    Dodatkowo nad Zespołem Ekspertów jest jeszcze Koordynator, który również może zmienić listę wniosków rekomendowanych do finansowania po zasięgnięciu opinii ekspertów.
    Tak więc wpływ na ocenę ma tu tyle czynników, że to co otrzymujemy, czyli recenzje nawet nie muszą być uwzględniane w ocenie. Transparentność może i jest ale tylko na etapie recenzji. To co się potem dzieje przy tworzeniu list i na jakiej podstawie, wiedzą tylko nieliczni i tu przykro mi ale transparentności nie ma już żadnej. I to wynika strikte z zarządzenia.

    "W konkursach OPUS, PRELUDIUM, SONATA ocena merytoryczna przebiega
    w dwóch etapach:
    1) Etap I oceny obejmuje:
    - sporządzenie przez dwóch członków Zespołu indywidualnych Opinii oraz prezentacja tych Opinii podczas I Sesji. W przypadku Wniosku, dla którego przypisano pomocnicze określenia identyfikujące, wskazujące dyscypliny objęte innymi panelami NCN niż ten, do którego został złożony Wniosek, Przewodniczący może zdecydować o zasięgnięciu dodatkowej Opinii, którą sporządza członek innego Zespołu;
    - ustalenie przez Zespół oceny Wniosku, uwzględniającej indywidualne Opinie;
    - ustalenie listy Wniosków skierowanych do etapu II oceny;
    - zredagowanie uzasadnień ocen końcowych dla Wniosków, które nie zostały skierowane do etapu II oceny.
    Na całym etapie I ocenie podlegają dane zawarte we Wniosku i w załącznikach do Wniosku, z wyłączeniem szczegółowego opisu projektu badawczego.
    2) Etap II oceny obejmuje:
    - sporządzenie przez minimum dwóch Recenzentów indywidualnych Opinii na podstawie danych zawartych we Wniosku i załącznikach do Wniosku, z wyłączeniem skróconego opisu projektu badawczego. W szczególnych przypadkach dopuszczalne są odstępstwa od wymagań dotyczących liczby indywidualnych Opinii. Przyczynę odstępstw Koordynator zobowiązany jest przedstawić Dyrektorowi;
    - prezentację w trakcie II Sesji przez Ekspertów Opinii przygotowanych przez Recenzentów;
    - ustalenie przez Zespół oceny Wniosku, uwzględniającej indywidualne Opinie Recenzentów;
    - ustalenie List Rankingowych ze wskazaniem Wniosków rekomendowanych do finansowania;
    - zredagowanie uzasadnień ocen końcowych."

    • ~Nic nie zmieniać, tak jak jest, jest dobrze? 08.12.2022 11:14

      Jednak po przemyśleniu muszę przyznać, że popełniłam we wcześniejszej wypowiedzi błąd logiczny. W rozporządzeniu jest napisane, że NCN (Zespół Ekspertów) daje finansowanie komu chce i faktycznie daje komu chce. W sumie trudno się nie zgodzić, że jest to transparentne działanie. Przykład Preludium 21 panel ST4 na 116 złożonych wniosków z całej Polski finansowanych jest 14 wniosków tylko z 8 jednostek w tym 5 jednostek dostało po dwa, trzy preludia. Jakie jest prawdopodobieństwo wystąpienia takiej sytuacji? Opus 23 panel ST5 - wiedziałam, że są punktu za dorobek ale że są też za pochodzenie to nie wiem gdzie to się wpisuje. I się okazało, że NCN będzie finansować projekt dotyczący GRANATÓW. Zbrojeniówka ma swoje niemałe finansowanie. Taki temat powinien wykluczać możliwość finansowania zwłaszcza, że powinny to być badania podstawowe. NCN chyba będzie musiało przeprosić wielu profesorów, którzy nie dostali Opusa jak zamiast nich dostał magister. Ale w sumie działają według rozporządzenia więc mogą robić co chcą. Tylko po co tyłu recenzentów i jeszcze zagranicznych? Zrobić jeden etap, jednego recenzenta, żeby rada się nie namęczyła i miała gotowe odpowiedzi na odrzcenie i niech sobie decydują. Może znajdą się pieniądze na jeden grant więcej. Losowanie dawałoby większe szanse. To nie recenzenci powinni być zza granicy a Zespół Ekspertów. Tylko po co tyle pracy przy pisaniu, tyle czekania i potem rozczarowania. Tak jakby w nauce było mało sytuacji stresowych, mało osób z wypaleniem zawodowym lub z depresją. Przy takim współczynniku sukcesu ile jest osób, które myślą, że to w nich jest problem i to proponowany przez nich temat jest słaby, są teraz w kiepskim stanie. Sami się wykończymy, nam nie trzeba pomocy ministerstwa.

  • ~crimson 06.12.2022 09:36

    Pragnę zwrócić uwagę, że ujawnianie nazwisk recenzentów jest coraz częstszą praktyką wydawnictw i czasopism naukowych. Zamiast obawiać się presji ze strony wnioskodawców taka praktyka powinna nakłonić recenzentów do pisania rzetelnych recenzji. Powtarzam - rzetelnych, niekoniecznie pozytywnych. Trzykrotnie aplikowałem do NCN, w tym dwukrotnie z sukcesem. W przypadku pierwszego grantu otrzymałem bardzo konstruktywne recenzje, z obszerną krytyką i omówieniem projektu, który ostatecznie został zakwalifikowany do finansowania. W kolejnych dwóch przypadkach składałem ten sam projekt dwukrotnie. Za każdym razem otrzymywałem recenzje byle jakie, które nie wnosiły żadnych konstruktywnych uwag ani pozytywnych ani negatywnych. W pierwszym przypadku wydźwięk był taki, że no fajnie, ale można by więcej, a za drugim, że super, rewelacyjny projekt. Przypominam, ze sprawa dotyczyła tych samych badań, które zostały w obu przypadkach ocenione pobieżnie i płytko, ale z zupełnie innych efektem. To nie jest profesjonalne recenzowanie. Nie jest problemem brak otrzymania finansowania, ale odrzucenie projektu w oparciu o recenzję złożoną z kilku lakonicznych zdań, z których nic nie wynika i za którymi nie idzie merytoryczne uzasadnienie. Nie rozumiem dlaczego NCN nie jest w stanie tego pojąć.

  • ~asdf 05.12.2022 02:47

    NCN to jedna z najmniej transparentnych instytucji w Polsce. Nie daje możliwości uzyskania nawet zanonimizowanych czy zagregowanych danych statystycznych dotyczących złożonych w konkursie wniosków, zasłaniając się przepisami o ochronie tajemnicy biznesowej (sic!). Jawność recenzji, którą tak chwali się NCN, także nic nie daje, ponieważ:

    a) Brak jest jakiejkolwiek możliwości odwołania się czy zakwestionowania recenzji, która jest w oczywisty sposób nierzetelna lub sporządzona przez recenzenta nie posiadającego wiedzy w temacie. Na przykład w moim wniosku recenzent zakwestionował jedną z metod (która jest uznana i była przedmiotem wielu artykułów) ponieważ, cyt. "skojarzyła mu się z inną metodą (z całkowicie innej dyscypliny i o innym zastosowaniu) o której kiedyś oglądał filmik na YouTube (!) w którym udowadniano że ona nie działa, więc WYDAJE MU SIĘ, że ta planowana do zastosowania przeze mnie też nie zadziała". Chyba nie wymaga to dalszego komentarza.

    b) Oceny panelu i decyzja o finansowaniu wniosku podejmowane są w dużej mierze niezależnie od treści recenzji. Co więcej, z moich informacji wynika, że panel najpierw decyduje które projekty uzyskają finansowanie, a dopiero później ustalane są oceny punktowe projektów tak, aby ranking odpowiadał podjętej wcześniej decyzji o finansowaniu. Miałem sytuację, gdy uzyskałem bardzo dobre recenzje, w zasadzie bez wskazania słabych stron projektu, a wniosek odpadł na pierwszym etapie. Co w takiej sytuacji daje mi jawność recenzji?

  • ~Nosferatu 01.12.2022 12:20

    Zdaję się, że procedura odwoławcza dotyczy uchybień formalnych a nie sytuacji, w której recenzent nie przeczytał (a jeśli przeczytał to nie zrozumiał) wniosku i na tej podstawie feruje wyrok. Jeżeli tak bardzo NCN boi się kontroli to może chociaż da szansę na odniesienie się do uwag recenzentów przy ponownym składaniu wniosku.
    Poza tym - trudno w słowa Pana Przewodniczącego uwierzyć w sytuacji, gdy nie ma - oficjalnych - rozstrzygnięć konkursów czerwcowych, co w praktyce uniemożliwia ponowne składanie wniosków zakwalifikowanych do 2 tury.

    • ~Smoczka 02.12.2022 12:59

      A nawet w tym samym konkursie powinna być jakaś możliwość odniesienia się do opinii recenzentów. Zwłaszcza, że w przypadku odpadnięcia następna szansa dopiero za pół roku. Nikt nie zna się na wszystkim, może popełnić błąd, może nie zrozumieć. Zbyt dużo doświadczyłam sama i nasłuchałam się historii o bzdurnych uwagach recenzentów. Nie wspominając o sytuacji gdy każdy recenzent wystawia zupełnie inną ocenę i liczona jest średnia - toż to głupota, projekt nie może być jednocześnie świetny i beznadziejny.

    • ~onon 02.12.2022 00:03

      Zgadzam się. Może trzeba zawrzeć kompromis: nazwiska ekspertów: nie, możliwość odwołania się od krzywdzącej recenzji: tak.

  • ~Piotr 01.12.2022 12:04

    Jaka transparentność? Rok temu napisałem odwołanie do decyzji I etapu w konkursie Preludium 20. Odwołanie zostało podpisane przez Dziekana naszego wydziały i przesłane oficjalnie przez naszą Uczelnie. Do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy jakikolwiek odpowiedzi!

  • ~Castorp 01.12.2022 11:16

    Niestety, pan przewodniczący Rady NCN jest w błędzie, nie wszystkie procedury w NCN są transparentne. Polecam w tym zakresie lekturę wyroku WSA w Krakowie z 23.11.2020, II SA/Kr 1117/20, który pokazuje jak bardzo NCN nie chce ujawniać niektórych informacji z postępowań konkursowych.

  • ~Iheu 26.11.2022 16:51

    Niestety oceniany jest ośrodek a nie pomysł
    Projekt powinien być anonimowy a recenzent ujawniony to będzie transparentne
    Teraz szkoda słów jeden daje maksa a drugi połowę to gdzie ewaluacja recenzji