Jak Polska mogłaby wykorzystać potencjał rozwoju sztucznej inteligencji i co dla naszego kraju jest największym wyzwaniem w tym wyścigu? Odpowiedzi na te pytania wskazywali eksperci AI w ostatnim odcinku podcastu tworzonego przez ośrodek badawczo-rozwojowy IDEAS NCBR.
W 2024 roku światowe inwestycje w AI mają wynieść 150 miliardów dolarów, z czego najwięcej wydadzą Stany Zjednoczone i Chiny. Europa przeznaczy na własne prace w tej dziedzinie zaledwie ok. 2 miliardy dolarów. Czy Polska ma szansę włączyć się w wyścig sztucznej inteligencji?
Rozwój AI w naszym kraju wymaga nie tylko formułowania strategii, ale też głębokiego zrozumienia i odpowiedzi na złożone wyzwania technologiczne, społeczne i etyczne. Mówili o tym w ostatnim odcinku podcastu „Szerszy kontekst AI” dr hab. Piotr Sankowski – prezes ośrodka badawczo-rozwojowego IDEAS NCBR oraz dr hab. Marek Cygan – znany specjalista w dziedzinie algorytmów, członek zespołu doradczego ds. AI przy Ministerstwie Cyfryzacji. Przedstawili kilka kluczowych obszarów, które powinny być szczegółowo przeanalizowane i rozwijane w taki sposób, aby polska strategia AI była efektywna i zrównoważona.
Bądźmy widoczni i merytoryczni na arenie międzynarodowej
W pierwszym Globalnym Szczycie Bezpieczeństwa AI, który odbył się w listopadzie w Londynie, nie wziął udziału żaden przedstawiciel z Polski. Tymczasem głos Polski w kontekście rozwoju AI powinien być donośny.
Żeby tak się stało, musimy najpierw wykształcić ekspertów w różnych interdyscyplinarnych aspektach zastosowania sztucznej inteligencji, którzy będą w stanie brać udział w dyskusjach na poziomie krajowym, w UE, jak i w ONZ. Często będą to pytania etyczne, prawne, psychologiczne, np. jakie jest nasze stanowisko czy pomysł na wygląd i działanie interfejsów mózg-maszyna – mówi Piotr Sankowski.
Innym czynnikiem wpływającym na widoczność Polski jest opracowanie innowacji systemowych, które będą stanowiły wzór dla reszty świata. Takie inicjatywy już mają miejsce.
Możemy pochwalić się polskim programem doktorskim dotyczącym AI, który jest podawany jako wzór w Europie. Jest jednym z pierwszych takich programów, jeżeli nie pierwszym, działającym na poziomie krajowym. Miesiąc temu podobny program uruchomiła Finlandia. O tym, żeby stworzyć coś podobnego dyskutują Niemcy i Francja. Dostajemy też nieformalne pytania ze Słowacji i Czech, jak to zrobić – wskazuje Sankowski.
Inwestujmy w rozwiązania AI w rolnictwie, leśnictwie i obronności
Współpraca z przemysłem i bliskość zastosowań są kluczowe w rozwoju AI. W Polsce do mocno rozwiniętych gałęzi przemysłu należą rolnictwo i leśnictwo. I to w rozwiązaniach AI dla tych branż powinniśmy się specjalizować, mamy bowiem realną szansę na przewagę konkurencyjną nad resztą świata. Ze względu na nasze położenie na mapie Europy i sytuację polityczną, warto też rozwijać obszar obronności.
Żeby takie rozwiązania AI powstawały, potrzebujemy dostępu do infrastruktury. W tej chwili polskie klastry obliczeniowe, dostępne dla uczelni, mają jedynie od 100 do kilkuset kart w każdym klastrze. Dla porównania, czołowe firmy IT, takie jak Meta, Google czy OpenAI, posiadają setki tysięcy jednostek H100, kluczowych w trenowaniu modeli AI. Szwajcaria, Wielka Brytania i Francja już budują klastry z kilkoma tysiącami kart. W Polsce nadal rozważa się, czy powinniśmy zbudować podobną infrastrukturę, czy lepiej jest wykupić dostęp na poziomie krajowym i odpowiednio go dystrybuować – zwraca uwagę Marek Cygan.
Jak dodają goście podcastu, koszt takiej inwestycji oscyluje w granicach od 500 milionów do 1 miliarda złotych.
Dostosujmy modele AI do nas, nie nas do modeli AI
Problemem, z którym boryka się nie tylko Polska jest brak modeli AI dostosowanych do kultury, języka, wartości prawnych, lokalnych aspektów życia, w naszym przypadku: do „polskości”. Używając tylko modeli zewnętrznych, będziemy czuć się zmuszeni do tego, by nasze zachowania dostosowywać do wartości, które reprezentują te modele.
Jeżeli w przyszłości np. Chiny zdominują rozwój AI, będziemy używać modelu chińskiego, który będzie promował inne wzorce kulturowe, inne zachowania. Jest ogromne ryzyko, że ludzie po prostu zaczną się do nich dostosowywać. Interakcja między sztuczną inteligencją, robotami i technologią zawsze działa w dwie strony. Z jednej staramy się tę technikę dostosować tak, żeby realizowała nasze potrzeby, ale z drugiej – jeżeli ona ma pewne ograniczenia, to my się zaczynamy dostosowywać do niej – zauważa Piotr Sankowski.
Rozwijajmy wsparcie instytucjonalne, które będzie wzorem dla innych
Polska nie nadąża w rozwoju AI w zakresie sprzętu czy wystarczającego wsparcia systemowego. Tzw. sciencepreneurship to wspieranie przejścia naukowców do świata biznesu i tworzenia innowacyjnych przedsiębiorstw. Warto wziąć przykład ze Szwajcarii, która nie tylko zainwestowała w sprzęt, ale też rozumie, jak wspierać naukowców, którzy chcą założyć firmy. Helweci jasno mówią o tym, że to jest dla nich priorytetem.
AI zmienia różne dziedziny naszego życia i byłoby straconą okazją dla Polski, gdybyśmy nie podążali za trendem jej rozwoju. Naszym obowiązkiem jest uczestniczenie w tworzeniu tej technologii – podkreśla Marek Cygan. – Najważniejsze jest, żebyśmy mieli osoby, które są kompetentne w tej dziedzinie, bo bez tego nic nie zrobimy. Zapewnienie finansowania na poziomie doktorantów, finansowanie na poziomie badań podstawowych na uczelniach, zapewnienie dostępu do infrastruktury to kluczowe kwestie, żeby mieć specjalistów AI.
Wprowadzajmy regulacje równolegle z programem wsparcia innowacji AI
Wprowadzenie regulacji AI Act już teraz rodzi obawy przed zatrzymaniem rozwoju sztucznej inteligencji. To działanie niezbędne, ale w kontekście wytrenowanych modeli, jest niezwykle trudne – istnieje ryzyko „przeregulowania” prawa, które może znacznie utrudnić pracę badaczom. Dlatego też wraz z wprowadzeniem w życie regulacji, powinien wejść w życie europejski (lub polski) program wsparcia i rozwoju AI, który miałby szansę przeciwdziałać negatywnym zjawiskom związanym z wprowadzeniem niezbędnych ograniczeń.
Problemy, który występują w Europie, a nie w Stanach Zjednoczonych, rodzi np. prawo autorskie, które może spowolnić rozwój szczególnie modeli językowych. W Europie prawo autorskie bazuje na licencjach, w związku z tym nie możemy trenować modeli AI na danych dostępnych w Internecie – potrzebne jest pozyskiwanie zbiorów danych od firm czy instytucji publicznych.
Strategię AI zacznijmy od strategii kształcenia ekspertów
Jak wynika z raportów OPI, struktura polskiej nauki różni się od sytuacji w innych krajach. Na świecie prowadzi się o wiele więcej badań z zakresu STEM, biologii czy medycyny, natomiast u nas dominują kierunki humanistyczne czy społeczne. W związku z tym niezbędne jest ustalenie, które kierunki są strategiczne i gdzie należy je wzmocnić, skupiając się szczególnie na czołowych uczelniach i ośrodkach naukowych.
Problemem jest też brak kadry i luka pokoleniowa wśród wykładowców we wszystkich dziedzinach nauki w Polsce. W informatyce ta przepaść jest gigantyczna.
Wystarczy, że dwie, trzy osoby znikną z uczelni i będzie duży problem, żeby skompletować obsadę na studia. Na razie dajemy sobie radę, ale nie mamy poczucia stabilności. W Polsce nigdy nie powstała konkretna strategia kształcenia kadr dla nauki. Cały proces takiego kształcenia trwa ok. 20 lat. Jest to działanie kompleksowe. A my działamy bardzo z doskoku. Uruchamiamy przypadkowe studia, na przypadkowych uczelniach, na przypadkowym poziomie edukacji. Powinniśmy opracować taki proces kształcenia, który sprawi, że przyszła kadra rzeczywiście będzie miała jasną ścieżkę kariery i realne możliwości, żeby prowadzić badania czy tworzyć innowacje, np. AI – mówi Piotr Sankowski.
Postawmy na rewolucję w edukacji przyszłych pokoleń
Zmiany związane z wprowadzeniem rozwiązań AI dotkną prędzej czy później również te dziedziny, których tradycyjnie nie kojarzymy z AI. Dlatego potrzebne jest nowe spojrzenie na edukację, już na etapie szkół podstawowych i średnich, żeby kolejne pokolenia były przygotowane na rewolucję AI.
Moim zdaniem powinno tam być więcej statystyki. Teraz w zasadzie na każdym kierunku studiów, czy to będzie medycyna, socjologia, czy marketing, znajomość podstawowych narzędzi statystycznych będzie obowiązkowa i im szybciej zaczniemy uczyć tego w szkołach, oczywiście na odpowiednim poziomie, z odpowiednią podstawą programową, tym lepiej z punktu widzenia całego społeczeństwa – przekonuje Marek Cygan.
Całego podcastu poświęconego strategii AI dla Polski można posłuchać tutaj.
MK
Wystarczy wspierać polskie start-upy z AI lub też powiązane z uczelniami tzn. z obowiązkiem prowadzenia wykładów i z pensją 3 lub 4 razy większa niż na uczelni.
Ciężko będzie z kształceniem ekspertów z AI, skoro większość kadry akademickiej z dziedzin około-IT ma wiek 50+ :)
Oczywiście na doktorat z informatyki chętnych nie ma i nie będzie, gdyż przemysł oferuje zarobki rzędu 3-4x wyższe niż uczelnie.
Natomiast informatyków powiązanych z AI w Polsce mamy od groma, z tym że pracujących dla zagranicznych firm :) Często wykształconych za pieniądze tych firm lub też samouków.