Studenckie wydatki rosną – choć w różnym tempie – nieprzerwanie od 8 lat, a największym obciążeniem pozostaje koszt wynajmu mieszkania. Jednak mimo rosnących cen, studenci wykazują optymizm w ocenie swojej sytuacji materialnej, próbując budować poduszkę finansową – wynika z najnowszej edycji raportu opublikowanego przez Warszawski Instytut Bankowości we współpracy ze Związkiem Banków Polskich.
Tradycyjnie przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego Warszawski Instytut Bankowości we współpracy ze Związkiem Banków Polskich publikuje raport o studenckich finansach. Ósmą jego odsłonę zaprezentowano w czwartek 14 września.
3867,06 zł – tyle, jak wynika z symulacji WIB, wydaje obecnie co miesiąc polski student, aby móc się utrzymać. Przez zawirowania w gospodarce rośnie czesne, mocno w górę szybują też ceny żywności i najmu studenckiego. Trend wzrostu wydatków utrzymuje się od 8 lat. Największy w nich udział ma wynajem pokoju lub mieszkania, za co trzeba zapłacić średnio 1350 zł miesięcznie. Na kolejnych miejscach znalazły się: żywność (601,25 zł) oraz czesne (600 zł).
W ciągu pięciu ostatnich lat uśrednione wydatki studenta wzrosły o ponad 100%: w 2018 roku wynosiły one bowiem 1904,49 zł. Mimo tego, że do kieszeni trzeba sięgać coraz głębiej, studenci w ocenie swojej sytuacji materialnej dostrzegają raczej pozytywne tendencje. Respondenci wskazują, że na przestrzeni ostatniego roku ich sytuacja znacząco się poprawiła – 9 proc. (wzrost o 2 pp. r/r) lub nieco się poprawiła – 27 proc. (wzrost o 3 pp. r/r). Mniej o 6 pp. r/r było natomiast tych, którzy są bardziej sceptyczni w ocenie swojej sytuacji finansowej i twierdzili, że sytuacja się nieco pogorszyła – 21 proc. Na tle swoich rówieśników studenci twierdzą, że wypadają bardzo dobrze – 8 proc. (wzrost o 1 pp. r/r) lub raczej dobrze – 27 proc. (wzrost o 2 pp. r/r). Tym samym aż o 4 pp. r/r spadł odsetek osób, które swoją sytuację finansową oceniają jako raczej słabą – 22 proc. Jednocześnie wzrosła także liczba osób, które w porównaniu z rówieśnikami wypadają w swoich oczach bardzo słabo – 5 proc. (wzrost o 1 pp. r/r).
Widać również wzmożone próby budowania poduszki finansowej jako odpowiedzi na chude lata w obliczu niepewności na rynkach. Studenci oszczędzają więcej z rozsądku, a niemal co czwartemu z nich udaje się odłożyć powyżej 500 zł miesięcznie (wzrost o 4 pp. r/r). Prawie co piąty student ma też na swoim koncie zgromadzone środki powyżej 10 tys. zł (wzrost o 4 pp. r/r). Jednocześnie wskazują oni na ograniczone możliwości łączenia obowiązków akademickich ze sferą zawodową. Perspektywy rynku pracy i warunki zatrudnienia, w tym wynagrodzenia, polscy studenci oceniają raczej źle (31 proc.) lub bardzo źle (12 proc.). W tej kwestii aż 29 proc. nie ma sprecyzowanej opinii.
Studenci dostrzegają także, że wiedza ekonomiczna stanowi podstawę świadomego poruszania się i rozumienia mechanizmów gospodarki (49 proc.) i w konsekwencji przyczynia się do poprawy sytuacji materialno-bytowej. Młodzi ludzie wierzą, że zaawansowana wiedza ekonomiczna daje przede wszystkim większe poczucie bezpieczeństwa finansowego (49 proc.), korzystanie z ulg podatkowych i unikanie różnych obciążeń finansowych (28 proc.), a także lepsze efekty w oszczędzaniu i inwestowaniu (20 proc.).
MK