Aktualności
Sprawy nauki
29 Czerwca
Źródło: archiwum prywatne
Opublikowano: 2023-06-29

Towarzystwa naukowe powinny móc się rozwijać i wykorzystywać swój potencjał badawczy

Aby móc się rozwijać i wykorzystywać swój potencjał badawczy, towarzystwa naukowe powinny mieć możliwość aplikowania o granty. Fundusze zewnętrzne to istotny element, który mógłby jeszcze bardziej zdynamizować funkcjonowanie ruchu naukowego w Polsce – przekonuje prof. Magdalena Musiał-Karg z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, stojąca na czele Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych.

W Polsce działa obecnie około 320 towarzystw naukowych, które skupiają około 600 tys. członków. Organizacje te, obok Polskiej Akademii Nauk, uczelni oraz jednostek badawczo-rozwojowych, stanowią czwarte ogniwo polskiej nauki. Ich działalność obejmuje m.in. prowadzenie i upowszechnianie wyników badań naukowych, wspomaganie nauczycieli akademickich w rozwoju naukowym oraz prowadzenie bibliotek i placówek o charakterze archiwalnym i muzealnym.

Towarzystwa naukowe to ważny element systemu nauki w Polsce. Swoją działalnością pro publico bono wpisują się w politykę państwa. Ruch naukowy w Polsce należy ocenić wysoko, m.in. ze względu na wiele pozytywnych skutków wynikających z ich działalności o charakterze naukowym, popularyzatorskim czy wydawniczym. Warto zaznaczyć, że towarzystwa prowadzą swoją działalność nie tylko w Polsce, ale także w wymiarze międzynarodowym – podkreśla prof. Magdalena Musiał-Karg, która od listopada ub.r. szefuje Polskiemu Towarzystwu Nauk Politycznych.

Badaczka zwraca uwagę, że mimo dużego dorobku i zasług ruchu naukowego dla polskiej nauki i narodowego dziedzictwa, towarzystwa nie zajmują należnego im miejsca w polityce naukowej państwa, a co więcej w świetle prawa nie stanowią niezależnego podmiotu nauki, jak choćby uczelnie czy instytuty naukowo-badawcze. Rzutuje to na ich pozycję w przestrzeni naukowej. Właśnie dlatego niedawno rozpoczęto prace nad ustawowym uregulowaniem działalności tych jednostek.

Przedstawiony projekt ustawy zmierza do tego, by ustawowo uregulować naszą działalność, co mogłoby zabezpieczyć funkcjonowanie towarzystw, które stanowią przecież ważny czynnik wpływający na społeczeństwo obywatelskie i jego rozwój. Za ustawowym uregulowaniem przemawiają także istotne względy merytoryczne – przecież w dużej mierze to towarzystwa naukowe starają się promować naukę, podejmują badania naukowe, aktywności edukacyjne, działania popularyzatorskie, eksperckie, promują kulturę – wylicza prof. Musiał-Karg.

Obecnie zasady tworzenia i funkcjonowania towarzystw naukowych określa ustawa Prawo o stowarzyszeniach. Z uwagi na swój ogólny charakter nie uwzględnia ona specyfiki działania towarzystw naukowych i społecznego ruchu naukowego. Konsultowany właśnie projekt ustawy o towarzystwach naukowych ma na celu poprawę ich funkcjonowania, zwiększenie wpływu na rozwój nauki i wzmocnienie roli w kształtowaniu nowoczesnego społeczeństwa wiedzy.

Większe upodmiotowienie towarzystw w znaczniej mierze zdynamizowałoby ich aktywność i dało bodźce do dalszego rozwoju i wpływu na środowisko naukowe, a także społeczeństwo – przekonuje prezes działającego od 1957 roku Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych.

Jak większość tego typu towarzystw, działa ono na podstawie ustawy Prawo o stowarzyszeniach z 1989 roku. Zgodnie ze statutem, jego aktywność opiera się na pracy społecznej członków. Obecnie skupia około 550 osób działających w 20 oddziałach terenowych, dzięki czemu może prowadzić działalność w większości ośrodków akademickich. Jak przyznaje prezes PTNP, liczba członków jest w miarę stała, choć w czasie pandemii odnotowano niewielki spadek. Z kolei w ostatnich miesiącach pojawiły się kolejne deklaracje wstąpienia w szeregi organizacji.

Towarzystwa, takie jak nasze, najczęściej współpracują ze swoimi komitetami w Polskiej Akademii Nauk – w naszym przypadku jest to Komitet Nauk Politycznych – oraz z innymi organizacjami naukowymi i społecznymi. Towarzystwo może być także członkiem zagranicznych stowarzyszeń o tym samym lub podobnym zakresie działania – my należymy do International Political Science Association (IPSA) czy European Confederation of Political Science Associations (ECPSA), a także europejskiego konsorcjum badawczego European Consortium for Political Research – mówi politolożka z UAM.

Jednym z największych problemów, z jakimi borykają się towarzystwa naukowe, jest finansowanie działalności. Tego typu organizacje nie mogą aplikować o granty na badania naukowe, więc już na wstępie są na gorszej pozycji niż uczelnie czy instytuty.

Fundusze zewnętrzne to istotny element, który mógłby jeszcze bardziej zdynamizować funkcjonowanie ruchu naukowego w Polsce. Towarzystwa naukowe, będąc ważnym ogniwem systemu szkolnictwa wyższego i nauki, prowadząc działalność badawczą, publikacyjną, popularyzatorską, powinny móc się rozwijać i wykorzystywać swój potencjał badawczy poprzez granty. Tym bardziej, że skuteczność pozyskiwania grantów finansowanych np. z NCN jest bardzo niska w wielu dyscyplinach. To na pewno mogłoby wspomóc badaczy skupionych wokół towarzystw naukowych – przekonuje prezes Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych.

Kierowana przez nią organizacja, podobnie jak inne towarzystwa, może jedynie aplikować o środki na np. działalność konferencyjną. I robi to z sukcesem. W ostatnim konkursie ministerialnego programu „Doskonała Nauka” PTNP uzyskało dwa duże granty na udział w konferencjach, a w minionym roku dzięki dofinansowaniu zorganizowało konferencję poświęconą roli kobiet w przestrzeni publicznej.

Po co nam te środki? Niestety, opłaty konferencyjne nie pokrywają wszystkich kosztów zorganizowania takiego wydarzenia, a chcąc dodatkowo zaprosić dobrych specjalistów, promować wydarzenie, zorganizować tłumaczenie, potrzebujemy dodatkowego wsparcia. Dzięki temu oprócz konferencji na wysokim poziomie merytorycznym, możemy także prowadzić działalność upowszechniającą wyniki badań – wyjaśnia prof. Magdalena Musiał-Karg.

Środowisko naukowców skupionych wokół towarzystw zwraca też uwagę na poważny problem w postaci braku siedzib i etatowych pracowników zapewniających obsługę biurową. W przypadku PTNP oficjalną siedzibą jest Warszawa, ale – poza obsługą księgową – organizacja nie ma stałych pracowników, np. sekretariatu czy administracji. Inna podnoszoną kwestią jest małe zaangażowanie młodych naukowców w działalność towarzystw.

Rzeczywiście, można odnieść wrażenie, że w towarzystwach brakuje młodych badaczy, ale muszę przyznać, że akurat w naszym podejmujemy wiele inicjatyw do nich skierowanych, jak np. szkoły metodologiczne letnie czy zimowe dla doktorantów, konkursy na najlepsze doktoraty, na najlepsze artykuły naukowe czy książki politologiczne. Ostatnio zorganizowaliśmy webinarium dotyczące stopni i tytułów naukowych i bardzo ucieszyła mnie spora frekwencja. Staramy się więc identyfikować potrzeby młodych naukowców i odpowiadać na nie – przekonuje prezes PTNP, dodając, że właśnie planuje międzynarodową szkołę letnią organizowaną wraz z International Political Science Association.

Mariusz Karwowski

Dyskusja (0 komentarzy)