Potwierdziły się nasze informacje z piątku – profesorowie: Maciej Gdula, Marek Gzik i Andrzej Szeptycki będą wiceministrami nauki i szkolnictwa wyższego. Na wtorek minister Dariusz Wieczorek zapowiedział przedstawienie nowego kierownictwa resortu.
Nazwiska wiceministrów nauki podaliśmy jako pierwsi już w piątek. Ustaliliśmy, że w kierowanym przez Dariusza Wieczorka resorcie będzie trzech wiceministrów. W trakcie weekendu potwierdzili to sami zainteresowani. W sobotę liderzy Nowej Lewicy, przedstawiając przed Radą Krajową swoich reprezentantów w rządzie, ujawnili, że do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego z ramienia tej partii (oprócz D. Wieczorka) trafił dr hab. Maciej Gdula. On sam w serwisie X napisał, że „naukowcy i studenci będą dla nas partnerami w kształtowaniu polityki naukowej służącej rozwojowi Polski”. Gdula jest socjologiem. Specjalizuje się w teorii społecznej i teorii polityki. Ukończył Wydział Filozofii i Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Jest adiunktem w Instytucie Socjologii UW. Był posłem na Sejm IX kadencji.
Przyjąłem propozycję @wieczorekdarek objęcia stanowiska vice-ministra w MNiSW. W wyborach Lewica obiecywała wziąć odpowiedzialność za Polskę. Dotrzymujemy tej obietnicy. Naukowcy i studenci będą dla nas partnerami w kształtowaniu polityki naukowej służącej rozwojowi Polski. pic.twitter.com/uBtfiawPce
— Maciej Gdula (@m_gdula) December 16, 2023
Tego samego dnia wieczorem swoją nominację potwierdził prof. Marek Gzik, poseł z listy Koalicji Obywatelskiej, od ponad ćwierć wieku związany zawodowo z Politechniką Śląską. Jest absolwentem Wydziału Mechanicznego Technologicznego tej uczelni. Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z inżynierią biomedyczną i biomechaniką. Współtwórca Wydziału Inżynierii Biomedycznej, którego był dziekanem (2012–2020). Założyciel i dyrektor EHTIC – Europejskiego Centrum Innowacyjnych Technologii dla Zdrowia Politechniki Śląskiej w Zabrzu. Od 2014 roku radny województwa śląskiego. W ub. r. został przewodniczącym Sejmiku Województwa Śląskiego.
Moi Drodzy‼️ to dla mnie wielki zaszczyt i przyjemność poinformować, że Prezes Rady Ministrów Donald Tusk obdarzył mnie zaufaniem i powołał na funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Nauki. pic.twitter.com/kShZwoQy4N
— Marek Gzik (@MarekGzik) December 17, 2023
Z naszych informacji wynika, że trzecim wiceministrem będzie dr hab. Andrzej Szeptycki, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert Instytutu Strategie 2050, współpracującego z Polską 2050 Szymona Hołowni. Ukończył studia w Instytucie Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego oraz master studies z historii na Uniwersytecie Paryż-Sorbona. Jego zainteresowania badacze skupiają się na polityce wewnętrznej i zagranicznej Ukrainy, polityce zagranicznej Polski, sytuacji na obszarze poradzieckim i polityce wschodniej Unii Europejskiej, studiach postkolonialnych, pamięci zbiorowej i polityce historycznej, a także problematyce mniejszości narodowych i imigrantów. Obecnie pracuje w Katedrze Studiów Strategicznych i Bezpieczeństwa Międzynarodowego UW. W latach 2005–2006 był stypendystą Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.
Całe nowe kierownictwo resortu ma zostać przedstawione we wtorek. W Dzienniku Ustaw ukazało się rozporządzenie, z którego wynika, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego powstanie 1 stycznia 2024 roku.
MK
Mam cichą nadzieję że żaden z tych wybitnych mędrców nie ma podwójnego obywatelstwa, i nie będzie psioczył na Polskę !
Wspaniała Wiadomość - wreszcie ODPOLITYCZNIENIE NAUKI - dwaj czynni politycy i jeden ekspert od MarSzymka (a właściwie od prowadzącego p. Kobosko). Wszyscy trzej panowie głęboko zakorzenieni w "tym środowisku" NA PEWNO gruntownie przebudują Polską Naukę, dzięki czemu nie będzie już patologi multiplikowania kolejnych pokoleń mentalnych marksistów. Na marginesie - te nominacje to kolejny przykład jak centrolew instrumentalnie traktuje równouprawnienie i parytetyzację w życiu społecznym i politycznym: kobiety na sztandary, ale już nie do poważnych zadań. Cóż - środowisko naukowe w 2018 roku dostało narzędzia, żeby wykonać skok cywilizacyjny, ale jak widać, stać nas tylko na głośnie krzyczenie 8* i pokorne shołdowanie się miernotom z michnikowszczyzny
MAm nadzieje, że nowe ministerstwo zabroni dopisywania się profesorów (też uczelni), którzy często nawet nie czytają artykułu, a czasem też dopisują swoje żony, wykorzystując podległość służbową. Powinna być stworzona publiczna lista z "naukowcami", którzy mają inflację publikacji z różnych tematów, współautorskie (rekordziści artykuł co kilka dni i jednocześnie co 2 dni napisana recenzja - tak było jak kiedyś członkowie CK pisali recenzje, co całe szczęście ukrócił Gowin). Profesurę powinien móc uzyskać tylko ktoś kto ma choć jeden indywidualny artykuł w czasopiśmie z Academic Journal Guide czy Q1 (niedrapieżne) z WoS czy Scopus, zaś profesor, który uzyskuje granty z NCN, jest w PAN czy RDN powinien mieć conajmniej raz na 5 lat indywidualny artykuł w Scopus czy WoS w czasopiśmie spoza Polski.
A czasopisma spoza Polski są w czymś lepsze? Jak mają w nich publikować np. językoznawcy, czy literaturoznawcy z wydziałów polonistyki?
Gdula? To ten co twierdził, że Polska była tylko ofiarą metaforyczną napaści hitlerowskich Niemiec? No takiej wyższej edukacji nam teraz potrzeba. Jak nie udało się go drzwiami wpuścić to wleciał oknem.
Mam nadzieję, że pan wiceminister dr hab Maciej Gdula będzie AMBASADOREM POLSKIEJ AKADEMII NAUK zarówno w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, jak i na salonach polskiej polityki.