Wokół nauki
25 Czerwca
Opublikowano: 2021-06-25

Czy społeczeństwo może porozumieć się z leśnikami?

Ludzie kierują się własnym sercem lub zdaniem celebrytów, a ataki na leśników mają duży ładunek negatywnych emocji. Dyskusja odbywa się w przestrzeni publicznej, przede wszystkim w mediach, często bez dania racji leśnikom i bez własnej, przynajmniej podstawowej, wiedzy leśnej.

Drewno jest zasobem odnawialnym, bezpiecznym, przyjaznym środowisku, jednak wzbudzającym różne emocje społeczne, gdyż jest ono pozyskiwane z lasu. Środowiska proekologiczne, przyrodnicze chcą ograniczenia, a niekiedy nawet zaniechania użytkowania lasów. Środowiska związane z przemysłem drzewnym uważają, że możliwości w tym zakresie nie są w sposób dostateczny wykorzystane. Leśnicy, realizując zadania gospodarki leśnej w określonej sytuacji politycznej i prawnej, muszą uwzględniać racje obu stron. Wszystko to jest źródłem wielu konfliktów, nieporozumień, które niestety nie służą dobrze polskim lasom.

Dla większości społeczeństwa las był i jest przede wszystkim elementem krajobrazu i miejscem wypoczynku, rekreacji i turystyki, a dopiero w dalszej kolejności bazą surowca drzewnego. Stąd w powszechnej opinii wycinanie drzew jest złem, koniecznym, ale mimo wszystko złem, z którym wielu osobom trudno jest się pogodzić. Do świadomości społecznej niestety nie dociera także zazwyczaj fakt, że wielkość planowanego użytkowania rębnego (temat najbardziej drażliwy) wynika z tzw. etatu, określanego w planie urządzenia lasu, który jest wynikiem końcowym całej skomplikowanej sieci założeń, uwarunkowań i poglądów, ujawnianych i tworzonych w toku procesu planowania urządzeniowego. Zalicza się do nich m.in. uwarunkowania prawne, standardy aktualnie obowiązujące w hodowli i ochronie lasu, długookresowe cele gospodarki leśnej, ocenę dotychczasowych efektów tej gospodarki, założenia przyjmowane w programie ochrony przyrody, lokalne warunki przyrodnicze, ekonomiczne i społeczne. Te aspekty ustalania wielkości cięć są niestety nieznane większości społeczeństwa. Ludzie kierują się własnym sercem lub zdaniem celebrytów, a ataki na leśników mają duży ładunek negatywnych emocji. Dyskusja odbywa się w przestrzeni publicznej, przede wszystkim w mediach, często bez dania racji leśnikom i bez własnej, przynajmniej podstawowej, wiedzy leśnej.

Ostatni z zarzutów nie dotyczy zazwyczaj osób reprezentujących organizacje ekologiczne i przyrodnicze. Nie jest to jednak wiedza leśna w czystej postaci, gdyż ujawniają się w niej w bardzo silnym stopniu odmienne poglądy na las, gospodarkę leśną, ochronę środowiska leśnego. Tu tkwi już na samym początku dyskusji podłoże wielu konfliktów, nieporozumień, wynikających jakże często z tak prozaicznego powodu, jakim jest przykładowo stosowana terminologia. Sam byłem świadkiem rozmowy, w której leśnicy mówili o „podszycie świerkowym”, a przyrodnicy stwierdzali fakt „zaświerczenia” drzewostanu. Natomiast w przypadku Puszczy Białowieskiej ujawniła się różnica w pojmowaniu gatunku panującego w drzewostanach. Dla leśników jest to zazwyczaj gatunek, który ma największy udział powierzchniowy lub ilościowy. Natomiast ekologom wystarczył dziesięcioprocentowy udział dębu stuletniego, aby informować społeczeństwo, że jest on gatunkiem panującym w wielu puszczańskich drzewostanach.

Wzajemna nieufność

Leśnikom się wydaje, że społeczeństwo nie jest jeszcze przygotowane do pełnego i świadomego udziału w działaniach związanych z leśnictwem, zarówno pod względem mentalnym, proceduralnym, jak i technicznym. Z drugiej strony zauważa się jednak także, że w środowisku leśników często brak wyraźnej chęci, by stymulować społeczeństwo do współdecydowania w zakresie prowadzenia gospodarki leśnej. Wzajemna nieufność dzieli więc wszystkich, którym zależy na dobru polskich lasów.

A przecież istnieją miejsca szczególnie predysponowane do przeprowadzania merytorycznej dyskusji o lasach. Są to specjalne spotkania organizowane podczas procesu tworzenia planów urządzenia lasu – Komisja Założeń Planu (KZP) i Narada Techniczno-Gospodarcza (NTG). Właśnie tam istnieje możliwość bezpośredniego konfrontowania argumentów osób zainteresowanych ochroną przyrody (ekolodzy, przyrodnicy), racjonalną gospodarką leśną (leśnicy) i odpowiednią ilością surowca drzewnego (drzewiarze). Zwykle nie ma tu jednomyślności poglądów, stąd wskazane jest, by była to merytoryczna wiedza o przedmiocie dyskusji i życzliwość w wysłuchaniu argumentów strony przeciwnej, których to elementów jakże często brakuje w toczonych sporach (dotyczących nie tylko wielkości użytkowania rębnego). Udział w trudnych, ale merytorycznych dyskusjach zainteresowanych stron powinien prowadzić do ustalenia racjonalnej wielkości pozyskania drewna zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska.

Marian Czuba, nieżyjący już naczelnik urządzania lasu w Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych, podkreślał, że w toku spotkań, w tyglu często bardzo gorącej dyskusji należy mieć świadomość, że nie jest możliwe zastosowanie rozwiązań schematycznych ani według nowego stereotypu o „pełnym uspołecznieniu zarządzania lasami”, ani według starego porzekadła „że gospodarka leśna nie znosi demokracji”. Prawda – jak zwykle – leży gdzieś pośrodku. Wszyscy powinni wiedzieć, że dążąc do kompromisu, należy zawsze przestrzegać zasady, iż ostateczne decyzje muszą być zgodne z prawem, a ich przewidywalne skutki nie mogą powodować zagrożenia trwałości lasu.

Prawne zapisy dotyczące pozyskania surowca drzewnego dotyczą lasów wszystkich form własności, jednak omawiany konflikt ogranicza się w Polsce zasadniczo tylko do lasów zarządzanych przez Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe. Tymczasem w lasach prywatnych (ich udział wynosił w 2019 roku 18,2%) bardzo często dochodzi do nadmiernego wycinania drzewostanów, często niezgodnie z zapisami uproszczonych planów urządzenia lasu. Jednak zazwyczaj nie ma wtedy protestów społecznych. A przecież każdy fragment lasu powinien być otoczony jednakową troską, gdyż w ochronie przyrody nie mają znaczenia granice wyznaczone przez człowieka czy formy własności lasu.

Ochrona lasów czy realizacja funkcji produkcyjnej

Obowiązująca od 1991 roku Ustawa o lasach wymienia pięć podstawowych celów trwale zrównoważonej gospodarki leśnej: (1) zachowania lasów i korzystnego ich wpływu na klimat, powietrze, wodę, glebę, warunki życia i zdrowia człowieka oraz na równowagę przyrodniczą; (2) ochrony lasów, zwłaszcza lasów i ekosystemów leśnych stanowiących naturalne fragmenty rodzimej przyrody lub lasów szczególnie cennych ze względu na zachowanie różnorodności przyrodniczej, leśnych zasobów genetycznych, walory krajobrazowe, potrzeby nauki; (3) ochrony gleb i terenów szczególnie narażonych na zanieczyszczenia lub uszkodzenia oraz o specjalnym znaczeniu społecznym; (4) ochrony wód powierzchniowych i głębinowych, retencji zlewni…; (5) produkcji, na zasadzie racjonalnej gospodarki, drewna oraz surowców i produktów ubocznego użytkowania lasu.

Z powyższego wynika, że funkcja produkcyjna lasów jest z mocy prawa jednym z podstawowych celów gospodarki leśnej, ale wymienianym na ich końcu. Jednocześnie gospodarkę leśną należy prowadzić stosując zasady: powszechnej ochrony lasów, trwałości ich utrzymania, ciągłości i zrównoważonego wykorzystania wszystkich funkcji lasów oraz powiększania zasobów leśnych.

Trwałe utrzymanie lasów i zapewnienie ciągłości ich użytkowania jest obowiązkiem właścicieli lasów, jednak pozyskiwanie drewna musi odbywać się w granicach możliwości produkcyjnych lasu. Wynika z tego, że właściciele lasów nie mogą zaniechać użytkowania lasu bez ważnego powodu wynikającego z innych ustaw. Ilość przewidzianego do pozyskania drewna określa etat miąższościowy użytków głównych (rębnych i przedrębnych), ustalany na dziesięć lat oddzielnie dla każdego nadleśnictwa i zatwierdzany przez ministra właściwego do spraw środowiska w decyzji dotyczącej zatwierdzenia planu urządzenia lasu. Zwiększenie rozmiaru pozyskania drewna w nadleśnictwie ponad wielkość określoną w planie urządzenia lasu może nastąpić tylko w związku ze szkodą lub klęską żywiołową, co wymaga zmiany w formie aneksu do wspomnianego planu.

W 2018 roku w zarządzie Lasów Państwowych udział lasów ochronnych wynosił 53,7%, rezerwatów 1,5%, a lasów pozostałych (gospodarczych) 44,8%. Wynika z tego, że na 55,2% powierzchni lasów gospodarka leśna jest podporządkowana funkcjom ochronnym, narzucającym leśnikom znaczne ograniczenia m.in. w zakresie możliwości pozyskiwania surowca drzewnego. Opisane są one w rozporządzeniu z 1992 roku odnoszącym się do lasów ochronnych, w których gospodarkę leśną należy prowadzić w sposób zapewniający ciągłe spełnianie przez nie celów, dla których zostały powołane, w szczególności poprzez zachowanie trwałości lasów w drodze m.in. dbałości o ich stan zdrowotny i sanitarny, preferowanie naturalnego odnowienia oraz zagospodarowanie i ochronę lasów w drodze m.in. kształtowania struktury gatunkowej i przestrzennej zgodnie z warunkami siedliskowymi, stosowanie indywidualnych sposobów zagospodarowania i ochrony poszczególnych drzewostanów, ustalania etatu cięć według potrzeb hodowlanych lasu i ograniczenia stosowania zrębów zupełnych do najsłabszych siedlisk.

Leśnicy są świadomi, że produkcja drewna w lasach ochronnych nie jest najważniejsza, jednak realizacja funkcji ochronnych generuje wysokie koszty działań mających zapewnić realizację celów w tej grupie lasów.

W Polityce Leśnej Państwa zapisano, że głównym celem polityki społeczno-gospodarczej państwa jest zapewnienie trwałości lasów oraz prowadzenie trwale zrównoważonej i wielofunkcyjnej gospodarki leśnej. Wszystkie funkcje lasów spełniane przez nie w sposób naturalny lub w wyniku działań gospodarki leśnej mają charakter dóbr publicznych i są reglamentowane przez państwo za pomocą prawa.

W ramach gospodarki leśnej wskazano m.in. na możliwość pozyskiwania drewna i użytków niedrzewnych oraz świadczenia przez las funkcji ochronnych i socjalnych, jednak tak, by czynności te nie mogły zagrozić trwałości lasów i nie wpływały negatywnie na stan drzewostanów. Stąd użytkowanie zasobów drzewnych powinno być regulowane etatem użytkowania lasu, wynikającym z celów hodowlanych i ochronnych. Ma ono zapewniać ciągłość produkcji możliwie dużej ilości drewna najlepszej jakości. Podkreślono, że rozmiar pozyskania drewna w zabiegach pielęgnacyjnych nie powinien przekraczać bieżącego przyrostu, lecz gwarantować akumulację przyrastającego drewna w drzewostanach, dając podstawę reprodukcji rozszerzonej. Ponadto rozmiar pozyskania drewna z drzewostanów dojrzałych powinien uwzględniać ograniczenia wynikające z realizacji funkcji ochronnych i socjalnych, stanu obecnej i przyszłej struktury gatunkowej i wiekowej lasu oraz stopnia jej zgodności z właściwościami siedliska, poziomu osiągnięcia planowanego celu gospodarczego i potrzeb w zakresie odnowienia i przebudowy drzewostanów.

Urządzeniowe i hodowlane aspekty regulacji użytkowania głównego

Należy podkreślić, że obowiązujące w danym okresie zasady regulacji wynikają z trwającego cały czas, ewolucyjnego, otwartego procesu uwzględniającego osiągnięcia nauki i doświadczenia praktyki oraz aktualny stan polityczny i prawny. W Polsce ustalanie wielkości pozyskania drewna następuje obecnie w ramach trzech jednostek regulacyjnych, tzw. gospodarstw (specjalnego, wielofunkcyjnych lasów ochronnych oraz wielofunkcyjnych lasów gospodarczych), łączących drzewostany pełniące te same lub podobne funkcje. W każdym z gospodarstw ustalany jest tzw. etat, określający rozmiar rocznego użytkowania rębnego w wymiarze miąższościowym (m3/1 rok) i nieraz powierzchniowym (ha/1 rok). Nim ustali się tzw. etat końcowy (obowiązujący na najbliższy dziesięcioletni okres gospodarczy), liczone są różne jego warianty – według określonych formuł, według stwierdzonych na gruncie potrzeb hodowlanych, ochronnych i przebudowy oraz według możliwości lokalizacyjnych cięć.

Do czynników, które uwzględnia się przy planowaniu drzewostanów do wycięcia (w tym pilności, kolejności), zalicza się przede wszystkim: przyrodnicze warunki produkcji (żyzność siedliska, aktualne zdolności produkcyjne), wizję drzewostanu docelowego (skład gatunkowy, struktura, produkcyjność), cechy obecnego drzewostanu (skład gatunkowy, wiek, jakość, stan zdrowotny, produkcyjność, występowanie odnowień, zadania starodrzewu w kształtowaniu warunków wzrostu odnowień wprowadzanych gatunków, ich udział, właściwości wzrostowe i wymagania ekologiczne), przesłanki hodowlane (technika prowadzenia cięć, sposób zagospodarowania i wprowadzania odnowień, pilność cięć, lata nasienne), uwarunkowania ekonomiczne (sytuacja rynkowa, ceny drewna, rozmiar pozyskania, infrastruktura), przesłanki organizacyjno-urządzeniowe (główna funkcja lasu, cel produkcji, obecna struktura sortymentowa, ograniczenia przestrzenne i czasowe, wiek drzewostanu), związaną z powyższymi intensywność likwidacji obecnego zapasu.

W przypadku drzewostanów młodszych wykonuje się w nich zabiegi w ramach tzw. użytkowania przedrębnego (mniej konfliktogennego), a etat ustala się w wymiarze powierzchniowym (ha/10 lat) i miąższościowym (m3/10 lat). Etat w wymiarze powierzchniowym, ustalony i przyjęty na naradzie techniczno-gospodarczej, jest wielkością obligatoryjną do wykonania. Natomiast etat w wymiarze miąższościowym ustala się jedynie orientacyjnie ogółem dla całego obrębu leśnego. Przyjmuje się jednak, że planowany miąższościowy rozmiar użytkowania przedrębnego ogółem nie powinien przekraczać 75% przyrostu bieżącego miąższości spodziewanego w najbliższym dziesięcioletnim okresie gospodarczym we wszystkich drzewostanach przedrębnych.

Ostateczną decyzję w sprawie wielkości etatu przyjmowanego dla gospodarstw w obrębach leśnych oraz całego nadleśnictwa podejmuje się podczas NTG, po analizie relacji pomiędzy pożądanym kierunkiem rozwoju oraz stanu zasobów drzewnych nadleśnictwa a wielkością sumaryczną etatu proponowanego na okres obowiązywania planu urządzenia lasu.

W obowiązującej instrukcji urządzania lasu jest także zapis, że ze względu na brak jednoznacznych modeli, metod oraz matematycznych formuł planowania i prowadzenia trwale zrównoważonej, wielofunkcyjnej gospodarki leśnej należy w planie urządzenia lasu konkretnego nadleśnictwa wykorzystywać pomocniczo wszystkie uznane dotąd wskaźniki i metody dotyczące regulacji zasobów drzewnych oraz pozyskania drewna (w tym przeciętny wiek drzewostanów, średni wiek rębności gatunku panującego, średni przyrost, podział na gospodarstwa, obliczenia wynikające z formuł matematycznych itp.). Nie należy jednak przypisywać im cech, których nie mają, szczególnie aby nie nadawać im cechy obligatoryjności, która może stać w sprzeczności ze współcześnie rozumianymi wartościami dotyczącymi różnorodności biologicznej, ochrony przyrody oraz elastycznego gospodarowania w lasach. I tutaj znowu należy podkreślić wagę i znaczenie spotkań zainteresowanych osób w ramach komisji założeń planu oraz narady techniczno-gospodarczej.

Dla urządzania lasu odrębnym zagadnieniem było, jest i będzie określenie optymalnego wieku dojrzałości rębnej drzewostanu, który można ustalać na podstawie kryteriów technicznych, hodowlanych, przyrodniczych lub ekonomicznych. Obecnie bierze się pod uwagę optymalizację wieku dojrzałości rębnej z punktu widzenia wiązania węgla. Chodzi o kwestię jednoczesnego, możliwie wysokiego poziomu zasobności drzewostanów i wielkości skumulowanego węgla, gdyż oba wskaźniki mają zasadniczy wpływ na efektywność ekonomiczną gospodarki leśnej, determinowanej wartością sprzedanego drewna oraz skumulowanego węgla, zwłaszcza po zaistnieniu realnych możliwości handlu pozwoleniami na emisję.

Niezależnie od powyższych rozważań należy podkreślić, że leśnicy mają świadomość, że wiek przestaje pełnić rolę nadrzędnego kryterium, decydującego o terminie użytkowania rębnego. Decyzje w tym zakresie mają zależeć od obecnego stanu, priorytetu pełnionych funkcji i wizji pożądanego rozwoju lasu. Zwraca się także uwagę, że zmiany klimatyczne będą zagrażać stabilności drzewostanów poprzez wzrost wydzielania się drzew (obumierania drzew biologicznie najsłabszych w drzewostanie na skutek przegranej konkurencji o dostęp do światła, wody i składników pokarmowych w glebie). Dlatego przewidywanie intensywności tego procesu nabiera szczególnego znaczenie dla strategii odnawiania i użytkowania lasu. Należy więc dążyć do uelastycznienia podejścia do planowania cięć rębnych, przedrębnych i przygodnych. Jest to jedno z wyzwań, które być może znajdzie swoje rozwiązanie w niedalekiej nowelizacji instrukcji urządzania lasu.

Potrzebna jest społeczna akceptacja

Niniejsze opracowanie pokazało różnorakie uwarunkowania, które w sposób najbardziej istotny wpływają na wielkość użytkowania rębnego w Polsce. Historia urządzania lasu dowodzi, że metody regulacji użytkowania lasu cały czas ewoluują, a zależy to od wiedzy i doświadczeń leśników oraz obowiązujących w danym czasie uwarunkowań prawnych i politycznych. Należy także podkreślić, że regulacja to nie tylko konkretna wielkość miąższości do pozyskania, ale i sposoby wykonania i realizacji założonego planu. Nie jest to zadanie ani proste, ani łatwe, ani oczywiste, jak to zazwyczaj funkcjonuje w świadomości społecznej. Już w 1874 roku Henryk Strzelecki napisał: „Nie dziw więc, że od leśnika tak obszernej i wielostronnej wymaga się wiedzy; do rąk jego bowiem przywiązany jest dobrobyt krajów, pomyślność lub przekleństwo całych pokoleń”. Nie oznacza to jednak oczywiście, że leśnicy powinni podejmować decyzje w zamkniętym procesie decyzyjnym, bez współpracy ze społeczeństwem. Jest jeden podstawowy warunek – wszyscy bez wyjątku powinni być otwarci na merytoryczną dyskusję, a wypracowane porozumienia, kompromisy szanować. Dzięki temu plany urządzenia lasu będą miały szansę stać się dokumentami akceptowanymi społecznie, co będzie z pożytkiem i korzyścią dla polskich lasów.

prof. dr hab. Roman Jaszczak, kierownik Katedry Urządzania Lasu

na Wydziale Leśnym i Technologii Drewna Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu

Dyskusja (2 komentarze)
  • ~lee 04.09.2024 18:47

    Ale to widac ze lasy panstwowe to grupka ludzi ktora przywlaczyla sobie prawo do lasow i zarabia na tym krocie, przecietny przedsiembiorca zarabia mniej niz przecietny lesnik . To co oni takiego robia ze zasluguja na te zarobki? No nic, to tak jakby kopac diamenty w afryce i je sprzedawac od co poprosty wycinaja las sprzedaja i zawyzaja sobie pensje a potem jak juz sie rozpasaja chca wiecej i wiecej. Bo znajomi i rodzina tez musi gdzies pracowac. To sie nigdy nie skoczy.

  • ~Robert 07.07.2021 17:59

    Jeśli leśnictwo bazuje na nauce i wiedzy, to wszelkie instrukcje i zasady związane z gospodarstwem leśnym powinny być z nimi zgodne.
    W związku z tym obecna Ustawa o lasach, Instrukcja Urządzania Lasu, Instrukcja Ochrony Lasu nie mając w wielu istotnych miejscach związku z wiedzą, zajmują się ideologizowaniem tego gospodarstwa. Ta ideologizacja wspiera i realizuje oczekiwania ideologów ekologizmu, realizuje ich postulaty a czasem wręcz je wyprzedza.
    Istotą manipulacji jest też tworzenie "autorytetów" którzy/które wyposażone w różnorakie tytuły budują określony obraz leśnictwa w społeczeństwie i państwie, czerpiąc przywileje i materialne korzyści.
    Jakie jest naukowe uzasadnienia dla funkcjonowania gospodarstwa leśnego istnienie LKP-ów, stref referencyjnych, powierzchni do rozpadu czy zarządzeń ograniczających wycinkę drzew tylko do wieku 99 lat. Przechodzenie gładko nad tymi elementami ekologizacji społeczeństwa, pozbawiania go wpływu na istotę leśnictwa jak i korzyści to element kolejnej odsłony manipulującej ludźmi pod obłudnym płaszczem zatroskania.
    Fałszem jest twierdzenie, że społeczeństwo realizuje swą istotę przez stowarzyszenia itp. organizacje. Państwo tworząc i subsydiując tego rodzaju organizacje jest zasadniczym elementem manipulujących własnym społeczeństwem. Mamy system państwa świra, które zarządza każdą przestrzenią - mamy więc farsę państwa i farsę demokracji. Więc mamy też farsę leśnictwa.