Wokół nauki
14 Marca
Źródło: zpe.gov.pl
Opublikowano: 2022-03-14

Ludzka twarz geografii

Geografia człowieka musi podejmować dialog i dyskusję z naukami społecznymi, a tym samym odnosić się do przemian orientacji, koncepcji filozoficznych i teoretycznych. Decyduje to o dojrzałości teoretyczno-metodologicznej dyscypliny i stwarza możliwość dyskusji.

Tytuł artykułu nawiązuje do prac, które w podobny sposób określają specyfikę poznawczą geografii człowieka oraz ewolucję poglądów dotyczących jej statusu w naukach społecznych i humanistycznych, w tym inspirującego od blisko 40 lat artykułu K. Dramowicza pt. Geografia z ludzką twarzą – rozważania o geografii humanistycznej („Przegląd Zagranicznej Literatury Geograficznej”, 1984, z. 3-4, s. 123-146).

Słowo „geografia” wzbudzi z pewnością u czytelnika skojarzenia ze szkolnym etapem życia, czyli przedmiotem obejmującym wiedzę o przestrzeni oraz zróżnicowaniu krajobrazowym Ziemi. Potoczne rozumienie zakresu pojęcia geografii prowadzi najczęściej do stereotypowego postrzegania dyscypliny jako tej, która podejmuje kwestie lokalizacji obiektów i ich fizycznych cech. Ten rodzaj redukcji wiedzy geograficznej wzmacniany jest przez teleturnieje i quizy, w których dominują pytania „gdzie jest?”, „jak się nazywa?”, a jej zakres odnosi się przede wszystkim do dominacji składnika faktograficznego. Nie bez znaczenia dla takiego społecznego odbioru geografii pozostaje również charakter edukacji geograficznej w zakresie przedstawiania problematyki społeczno-ekonomicznej, którą przez bardzo długi czas (od lat powojennych do lat dziewięćdziesiątych XX w.) charakteryzowała koncentracja na strukturach i procesach związanych z produkcją i infrastrukturą techniczną, zwłaszcza w wymiarze statystycznym.

Geografia jest obecnie bardzo zróżnicowaną nauką, z licznymi specjalizacjami oraz podejściami metodologicznymi. W wyniku przyrostu wiedzy, co było powiązane z kolejnymi skokami w rozwoju cywilizacyjnym, cechą badań geograficznych stał się rozwój specjalności. Od przełomu XIX i XX stulecia wyraźnie zaznaczyło się pęknięcie, które przełożyło się w warstwie przedmiotowej na dualizm polegający na wyodrębnieniu się geografii fizycznej (badania środowiska przyrodniczego) oraz geografii społeczno-ekonomicznej (badania środowiska antropogenicznego). Podział ten i rozwój specjalizacji miał również konsekwencje w zmniejszeniu znaczenia geografii regionalnej, kluczowej niegdyś dla całościowej wizji środowiska i preferowanej przez geografów okresu klasycznego. Instytucjonalna „unia” obu zasadniczych części geografii była kontynuowana w Polsce za sprawą powojennej centralizacji uniwersyteckich programów nauczania oraz, co istotniejsze, opierała się na formalnym przypisaniu geografii do dziedziny nauk przyrodniczych i przyjęciu przez badaczy jednakowego wzorca metodologicznego opartego na naturalizmie.

Od lat siedemdziesiątych XX w. w geografii światowej i lat osiemdziesiątych XX w. w geografii polskiej spór o naturę rzeczywistości, a tym samym tarcie w płaszczyźnie teoretyczno-metodologicznej, prowadziły coraz częściej do usankcjonowania podziału geografii na dwie odrębne dyscypliny. Wyrazem tego ogólnego procesu, charakterystycznego dla geografii uprawianej w poszczególnych państwach, był podział w różnych płaszczyznach, tj. instytucjonalnej, edukacyjnej, finansowania badań itd. Ostatnia reforma szkolnictwa wyższego i nauki w Polsce zalegalizowała ten podział i faktem stało się przypisanie badaczy nie tylko do dwóch dyscyplin naukowych, tj. do geografii społeczno-ekonomicznej i gospodarki przestrzennej oraz nauk o Ziemi i środowisku, ale również do dwóch odmiennych dziedzin nauki, tzn. nauk społecznych oraz nauk ścisłych i przyrodniczych. Zrodziło to wiele konsekwencji nie tylko dla nadchodzącej ewaluacji działalności naukowej, ale również dla funkcjonowania instytucjonalnego i oferowanych kierunków kształcenia. Jesteśmy w procesie, który charakteryzuje się wielomodelowymi rozwiązaniami dotyczącymi umiejscowienia dyscyplin geograficznych w strukturach instytutów badawczych i uniwersytetów. Niezależnie od tego, które efekty tego podziału uznamy za korzystne, a które wręcz przeciwnie, faktem stał się w moim przekonaniu początek największego eksperymentu od czasów wprowadzenia dyrektyw branżowego podziału geografii z przełomu lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX w. Jego pierwsze konsekwencje poznamy niebawem, a staną się one efektem oceny parametrycznej dyscyplin.

Antropogeografia i geografia człowieka

W obecnej klasyfikacji dyscyplin naukowych nazwa geografia społeczno-ekonomiczna i gospodarka przestrzenna jest jedną z najdłuższych. Nie budzi to większego powszechnego zainteresowania przyczyną tego stanu, natomiast dla geografów jest wyrazem procesu zmian, które dyscyplina przeszła od początku XX w. W okresie międzywojennym specjalizację geograficzną podejmującą zagadnienia funkcjonowania ludzi w przestrzeni (środowisku) określano najczęściej jako antropogeografię. Nawiązywało to wprost do dzieł niemieckich klasyków geografii z I poł. XIX w. i ich następców z przełomu XIX i XX w., którzy zwracali uwagę na dominującą rolę uwarunkowań przyrodniczych w rozprzestrzenianiu się zjawisk społecznych i gospodarczych (podejście deterministyczne). Na początku XX w. w geografii francuskiej ukształtowało się podejście posybilistyczne oparte na dostrzeganiu obustronnych relacji przyrody i ludzi. W efekcie powstała dyscyplina geograficzna o nazwie geografia człowieka. Łączyła ona w sobie wiele różnych kwestii badawczych, głównie regionalnych, genetycznych i funkcjonalnych, a nadrzędnym celem było wieloaspektowe określenie wzajemnych relacji pomiędzy podłożem przyrodniczym a zróżnicowaniem krajobrazów kulturowych jako konsekwencji stylów życia.

Polska antropogeografia czerpała wzorce z różnych podejść, rozwijanych głównie w kręgu niemiecko– i francuskojęzycznym, co przełożyło się na duże zainteresowanie zagadnieniami przemian struktur ludnościowych i osadniczych w skali poszczególnych regionów oraz ukształtowanej po I wojnie światowej II Rzeczpospolitej. Idea badania wytworów ludzkich polegała na studiach lokalizacyjnych obiektów na tle uwarunkowań przyrodniczych oraz wyjaśnienia ich genezy i przekształceń w czasie. Koncepcja chorologiczna, czyli geografii jako nauki o przestrzeni, w największym stopniu określała przedmiot zainteresowania geografii człowieka w okresie jej klasycznego rozwoju, co również w następnych etapach przemian teoretyczno-metodologicznych wpłynęło na formułowanie problemów badawczych.

Różnice pomiędzy koncepcją antropogeografii (F. Ratzel) jako części biogeografii, czyli de facto subdyscypliny badań przyrodniczych, i koncepcją geografii człowieka (P. Vidal de la Blache) powiązanej z naukami humanistycznymi i społecznymi, określiły zasadniczą linię podziału w poglądach geografów zajmujących się problematyką zjawisk związanych z działalnością człowieka. Generalny spór dotyczył sposobu wyjaśnienia i nacisku na metodologię naturalistyczną bądź humanistyczną.

Determinizm środowiskowy, choć został odrzucony jako perspektywa wyjaśniająca działalność człowieka w środowisku, doprowadził do wzmocnienia koncepcji geografii człowieka jako nauki przyrodniczej. Zdaniem zwolenników tej metodologii badań w geografii rezultaty badawcze uzyskane za pomocą metod naukowych powinny być sprawdzalne i weryfikowalne. Fakty są ustalane empirycznie za pomocą metod obserwacji, pomiaru oraz wskazywania prawidłowości zmian. Wzrost zainteresowania koncepcjami systemowymi oraz znaczenia metodologii ilościowej doprowadził w konsekwencji do ukształtowania się paradygmatu scjentystycznego późniejszej geografii (społeczno-)ekonomicznej.

Odmienne założenia metodologiczne przyświecały francuskiej myśli geografii człowieka, na czele z jej twórcą P. Vidalem de la Blache (przełom XIX i XX w.), który sformułował koncepcję lokalnych środowisk życia (milieu). Zwolennicy tego podejścia widzieli w geografii człowieka dyscyplinę społeczno-przyrodniczego konsensusu. W badaniach stosowano metodę analityczną określania związku społeczeństwa i przyrody. Za najważniejszy efekt współpracy człowieka ze środowiskiem uważano krajobraz kulturowy. Podkreślano, że krajobrazy kulturowe są wytworem stylów życia ludzi, a w sensie ogólnym stanowią wyraz zróżnicowania cywilizacyjnego świata.

Ekonomia i metody ilościowe

Tendencje specjalizacyjne w rozwoju nauki światowej, poparte wcześniej spektakularnymi odkryciami nauk szczegółowych, doprowadziły do zmiany po drugiej wojnie światowej modelu uprawiania geografii człowieka w wielu państwach. Zmiana uwarunkowań geopolitycznych, w jakich znalazła się Polska po II wojnie światowej sprawiła, że geografii, jak i innym dyscyplinom naukowym, narzucono model organizacyjny i badawczy według wzorców upowszechnionych w ZSRR. Wpłynęło to nie tylko na podstawy teoretyczno-metodologiczne oparte zwłaszcza w latach pięćdziesiątych XX w. na wytycznych marksizmu-leninizmu, ale także w zakresie przedmiotu badań. Wprowadzono wówczas oficjalną nazwę dyscypliny, czyli geografię ekonomiczną, co dobitnie podkreślało nowe cele tej części badań geograficznych, tj. wyjaśnienie zmian struktur i procesów produkcyjnych oraz związek dyscypliny z praktyką planistyczną. Wyróżnione wówczas subdyscypliny geografii ekonomicznej, tzn. geografia przemysłu, geografia rolnictwa, geografia transportu, oraz geografii ludności i osadnictwa zerwały z dotychczasową tradycją antropogeografii, a za główną naukę wzorcową uznano ekonomię oraz położono nacisk na metody ilościowe.

Stopniowe osłabianie czynnika ideologicznego w latach sześćdziesiątych XX w. oraz rozwój metod ilościowych doprowadziły do ukształtowania się modelu badań silnie zakorzenionego w metodologii pozytywistycznej. Pierwsze prace z tego zakresu wykonane przed drugą wojną światową były związane z pierwszymi studiami regionalno-planistycznymi. Związek geografii ekonomicznej z planowaniem (przestrzennym, regionalnym, miejscowym) oraz naukami ekonomicznymi spowodował, że w zakresie badań nad przestrzenią zaczęto głównie wyjaśniać kwestię lokalizacji działalności ekonomicznej (produkcji, usług). Podstawowego znaczenia nabrały teorie regionu ekonomicznego, zagadnienia teorii lokalizacji produkcji, teorii miejsc centralnych i bazy ekonomicznej, oparte w dużej mierze na pracach ekonomistów regionalnych (regional science).

Kwestie społeczne

W latach osiemdziesiątych XX w., w związku z przemianami politycznymi w kraju i większym dopływem nowych idei w geografii z państw Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych, zaczęto interesować się kwestiami społecznymi, politycznymi i kulturowymi, również w wymiarze jakościowym. W odróżnieniu od wielu państw bloku wschodniego idee te przenikały do polskiej geografii dużo szybciej. W latach osiemdziesiątych XX w. zaczęto poszerzać dotychczasową nazwę „geografia ekonomiczna” o nowy człon i powszechnie zaczęto pisać o geografii społeczno-ekonomicznej. Główny prąd badań pozostawał niezmiennie związany z nurtem ilościowym, choć poszerzony został wachlarz kwestii badawczych o takie zagadnienia jak warunki życia ludności, w tym warunki zamieszkania, struktury społeczne, zachowania przestrzenne, czas wolny, społeczne funkcje przestrzeni. W polskiej literaturze geograficznej podejścia społeczno-kulturowe na szerszą skalę zaistniały w latach dziewięćdziesiątych XX w., co zaowocowało zainteresowaniem badaczy humanistyczną interpretacją zróżnicowania przestrzeni, zwłaszcza miejskiej. Od końca lat osiemdziesiątych XX w. wrosło również zainteresowanie zagadnieniem społecznego wytwarzania przestrzeni.

Początki nowych ujęć teoretyczno-metodologicznych dotyczących geograficznej refleksji nad środowiskiem społecznym człowieka wiązały się z zainteresowaniem geografią jednostkowych i społecznych zachowań (geografia behawioralna). Zwrócenie uwagi na przestrzenne zachowania człowieka stanowiły efekt łączenia geografii z teorią nauk psychologicznych, np. psychologią środowiskową. Było to ważnym krokiem na drodze ponownego odkrycia dla geografii sfery „codzienności” i roli przestrzeni w kształtowaniu ludzkich biografii i wyobrażeń. Zainteresowanie geografii problematyką społeczną doprowadziło do wyodrębnienia się subdyscypliny geografia społeczna. Dyskusja nad podstawami teoretyczno-metodologicznymi geografii społecznej przetoczyła się w światowej literaturze na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX w. Miała ona przynajmniej dwa ważne konteksty. Pierwszy dotyczył krytyki wzorca pozytywistycznego w geografii, drugi przemian społecznych, zwłaszcza w kontekście oceny niesprawiedliwości w podziale dóbr, dostępu do pozycji elitarnych, władzy itp. (podejścia radykalne). Geografia człowieka wzbogaciła się o nowe sposoby identyfikacji procesów przestrzennych, które są uruchamiane i kierowane przez społeczności, organizacje i instytucje.

Z drugiej strony w innych naukach społecznych wzrastało zainteresowanie kwestiami organizacji przestrzennej gospodarki. Od lat osiemdziesiątych XX w. bardzo szybko prowadziło to do wyodrębnienia kierunków badawczych i dydaktycznych, dla których zaczęła się utrwalać nazwa gospodarka przestrzenna, choć jej zakres przedmiotowy zależny był w dużej mierze od specyfiki dyscypliny badawczej (geografia, ekonomia, planowanie przestrzenne, urbanistyka, geodezja i rynek nieruchomości, architektura krajobrazu i inne). W samej geografii społeczno-ekonomicznej zaczęły powstawać w tym zakresie specjalności edukacyjne, a przełom XX i XXI r. charakteryzował się powołaniem odrębnych kierunków w jednostkach geograficznych, czemu towarzyszyło wydzielenie zakładów, katedr, a później i instytutów o takim profilu. Gospodarka przestrzenna, która w geografii wyrosła na bazie zainteresowań stosowanej geografii ekonomicznej, stała się kierunkiem badawczych łączącym różne kwestie gospodarcze, demograficzno-społeczne, środowiskowe, a jej celem jest wyjaśnienie funkcjonowania i planowanie struktur przestrzennych. W środowisku naukowym ten kierunek badań i edukacji stał się przestrzenią konkurencji o jego przynależność instytucjonalną. Ze względu na nacisk na sferę kompetencji praktycznych bardzo silnie w ostatniej dekadzie zaczęto wykorzystywać możliwości, które stworzyły narzędzia GIS (geograficznych systemów informacyjnych). Ze względu na wielowzorcowość koncepcji gospodarki przestrzennej, uzależnionych od specyfiki dyscypliny podstawowej, oraz szerokie pole badawcze określenie jej samodzielnego statusu było i jest problematyczne.

Płaszczyzna społeczno-kulturowa

Obecne sprowadzenie zawartości dyscypliny do dwóch składników połączonych spójnikiem „i”, tj. geografia społeczno-ekonomiczna i gospodarka przestrzenna, wyraża moim zdaniem dualizm oparty na wewnętrznej komplementarności. Sprowadza się to do realizacji dwóch zasadniczych zadań – poznawczego i praktycznego – badań geograficznych. Uważam również, że zmiana, jaka dokonała się w płaszczyźnie przedmiotowej i metodologicznej geografii społeczno-ekonomicznej w Polsce, która polegała przede wszystkim na zainteresowaniu kwestiami społecznymi, kulturowymi i humanistycznymi, a z drugiej strony na rozbudowie sfery narzędziowej w analizach przestrzennych skierowanych na potrzeby gospodarki, powinna prowadzić do przemyślenia nazwy dyscypliny. Uwydatnienie roli gospodarki przestrzennej, która de facto objęła swym zainteresowaniem wiele kwestii charakterystycznych dla geografii społeczno-ekonomicznej uprawianej w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX w., powinno w konsekwencji dać podstawę do przywrócenia nazwy geografia człowieka, powszechnie stosowanej w innych krajach (human geography). W nazwie geografia człowieka i gospodarka przestrzenna wyraża się pełniej zakres badań, który prowadzą geografowie zainteresowani kwestiami społecznymi, politycznymi, gospodarczymi czy kulturowymi. Geografia człowieka odgrywa przede wszystkim rolę w zakresie osiągania celów poznawczych, czyli zaspokojenia potrzeby gromadzenia i przekazywania wiedzy o świecie. Gospodarka przestrzenna jest natomiast tą częścią dyscypliny, w której przeważają funkcje praktyczne i z zakresu wiedzy stosowanej, użytecznej do kształtowania kierunków rozwoju regionalnego i przestrzennego.

Specyfika badawcza określająca jednocześnie oryginalność efektów pracy naukowej geografów wiąże się z aktywnością terenową. Doświadczenie terenu i bezpośrednie zbieranie informacji są niezastąpioną geograficzną formą budowania opinii, ocen i wyobrażeń. Proces ten pozwala skonfrontować i ocenić wiedzę pochodzącą z różnych sfer środowiska życia ludzi – od lokalnych baz danych dostępnych w instytucjach rozwoju lokalnego przez analizy form i funkcji składowych krajobrazu, po badania społeczne.

Przyszłość geografii nie zależy oczywiście wyłącznie od samych geografów, choć ich świadomość badawcza i praca odgrywają kluczową rolę w kreowaniu jej zawartości merytorycznej, wizerunku, a także pozycji. Ważna jest tu rola społecznego otoczenia, w którym żyjemy. Niewątpliwie charakter epoki i charakter społecznego tworzenia rzeczywistości określają również kształt i kondycję dyscyplin społecznych oraz humanistycznych. Tradycja rozwoju geografii człowieka i jej historyczna zmienność pokazują, że pozycja dyscypliny, wyrażona autonomią (niezależnością od innych), warunkowana jest dwoma współzależnymi czynnikami. Po pierwsze geografia człowieka musi podejmować dialog i dyskusję z naukami społecznymi, a tym samym odnosić się do przemian orientacji, koncepcji filozoficznych i teoretycznych. Decyduje to o dojrzałości teoretyczno-metodologicznej dyscypliny i stwarza możliwość dyskusji. Silna świadomość geografii człowieka w tym zakresie określa jej równouprawnienie do formułowania istotnych wniosków dotyczących interpretacji życia społecznego i gospodarczego. Drugim czynnikiem jest zainteresowanie geografii człowieka szeroko rozumianą płaszczyzną społeczno-kulturową badań. Stwarza to możliwość pogłębionej interpretacji rzeczywistości, a odrębność merytoryczna dyscypliny w tym zakresie kształtowana jest na podstawie badań relacji ludzi z podłożem (przestrzenią) – materialną ramą funkcjonowania w różnych kontekstach środowiskowych (społecznych, a także przyrodniczych).

dr hab. Marcin Wójcik, prof. UŁ

Wydział Nauk Geograficznych Uniwersytetu Łódzkiego

Dyskusja (0 komentarzy)