Zarządzeniem rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego zawieszono wykonanie uchwały powołującej Uczelnianą Komisję Wyborczą. Powodem ma być naruszanie przez UKW przepisów ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, Statutu WUM oraz ważnych interesów uczelni.
To pokłosie wczorajszej decyzji Senatu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Organ ten rozpatrywał uchwałę w sprawie wskazania prof. Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej jako kandydatki na rektora uczelni w wyborach na kadencję 2024–2028. Pod koniec marca uchwała została przyjęta, dziś wynik był zgoła inny. Za jej uchyleniem opowiedziało się 23 senatorów, 17 było przeciwnych, a jeden wstrzymał się od głosu (czterech senatorów nie wzięło udziału w głosowaniu). Tym samym Senat nie przyjął ponownie powyższej uchwały, co oznacza, że prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska nie została dopuszczona do wyborów, a – wobec braku kandydatów na rektora – procedura wyborcza powinna rozpocząć się od nowa. Podobne zalecenia wydała wcześniej minister zdrowia Izabela Leszczyna.
Dzień po tej decyzji rektor wydał zarządzenie w sprawie zawieszenia wykonania uchwały z grudnia 2023 roku powołującej Uczelnianą Komisję Wyborczą. Gremium to, kierowane przez prof. Alicję Wiercińską-Drapało, formalnie zostało więc rozwiązane, a do ponownego uruchomienia procesu wyborczego zostanie wyłoniony nowy skład.
Wskazując powody takiej decyzji, podano m.in. naruszenie Statutu WUM poprzez przyjęcie uchwały stwierdzającej, że osoba ukarana karą dyscyplinarną upomnienia spełnia wymogi stawiane kandydatowi na rektora, a także wyznaczenie daty wyborów i dopuszczenie do kandydowania osoby, która nie została wskazana jako kandydat w wyborach przez żaden z uprawnionych do tego organów WUM. Ponadto stwierdzono brak skutecznych działań, które prowadziłyby do przeprowadzenia zgodnych z prawem wyborów na rektora oraz podejmowanie działań i wydawanie przez przewodniczącą UKW komunikatów i jednoosobowych oświadczeń wprowadzających w błąd członków społeczności akademickiej WUM oraz opinię publiczną co do stanu faktycznego i prawnego procedury wyborczej.
Zaplanowane pierwotnie na 23 kwietnia wybory w Warszawskim Uniwersytecie Medycznym zostały przełożone na 6 maja. W drugim terminie też się jednak nie odbyły. Wszystko za sprawą niedziałającego systemu teleinformatycznego. Jego wyłączenie polecił pracownikowi działu IT prof. Zbigniew Gaciong, obecny rektor. Zasiadający w Uczelnianej Komisji Wyborczej przedstawiciel działu IT, odmówił przewodniczącej tego gremium wykonania polecenia uruchomienia systemu do głosowania. W tej sytuacji głosowanie elektorów nie mogło dojść do skutku.
Prof. Gaciong był początkowo jednym z dwojga kandydatów starających się o fotel rektora w kadencji 2024–2028 (obok prof. Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej, prorektorki ds. personalnych i organizacyjnych). Procedury wyborcze zostały jednak wstrzymane na dzień przed głosowaniem. Urzędujący rektor najpierw ukarał swoją zastępczynię upomnieniem za przewinienie dyscyplinarne polegające na uchybieniu godności zawodu nauczyciela akademickiego, co – według niego – skutkować miało utratą prawa ubiegania się o funkcję rektora. Z taką interpretacją nie zgodziła się ukarana. Aby nie być posądzonym o nieuczciwą walkę i wyeliminowanie konkurentki, prof. Gaciong zrezygnował z ubiegania się o reelekcję. Tym samym… zabrakło kandydatów.
Minister Izabela Leszczyna zaleciła anulowanie postępowania w sprawie wyboru rektora i wszczęcie nowej procedury, „tak aby zapewnić pełen obiektywizm tego wyboru”. Wskazała też na konieczność wypowiedzenia się przez Senat WUM. Uczelniana Komisja Wyborcza zdecydowała się jednak na kontynuowanie rozpoczętego już procesu i wyznaczenie kolejnego terminu głosowania na 6 maja. Rektor, powołując się na zalecenia Ministra Zdrowia, będącego organem nadzoru nad uczelniami medycznymi, dezaktywował w odpowiedzi elektroniczny system do głosowania.
MK