Nie przypominają o zbliżających się terminach egzaminów ani o zmianach w planie zajęć. Nie umożliwiają też dostępu do elektronicznego indeksu. Powinny ulec zmianie – tak o systemach informatycznych na swoich uczelniach wypowiedziało się 2/3 studentów biorących udział w badaniu przeprowadzonym przez Centrum Analiz NZS.
Czy w szkołach wyższych możliwe jest załatwienie sprawy bez wizyty w dziekanacie? Mogłoby się wydawać, że w dobie rozwoju nowoczesnych technologii, nie powinno to nastręczać zbyt wielu problemów. Podobnie jak proces rekrutacji, wybór przedmiotów, dostęp do aktualnego planu zajęć, ocen i zaliczeń. Czy jednak rzeczywiście tak jest? Eksperci Niezależnego Zrzeszenia Studentów sprawdzili jak faktycznie wygląda poziom cyfryzacji na uczelniach w Polsce. W badaniu wzięło udział 529 osób z 58 uczelni w całej Polsce. Co czwarty z ankietowanych studiuje na Uniwersytecie Gdańskim. Poza największymi ośrodkami, takimi jak: Warszawa, Kraków czy Poznań w badaniu wzięli udział respondenci z mniejszych miast, takich jak Tarnów, Toruń, Olsztyn, Zielona Góra czy Siedlce.
Wbrew obiegowym opiniom studenci pozytywnie wypowiadali się o pracy stacjonarnego dziekanatu w swojej uczelni. Takie zdanie wyraziło około 60% osób, a tylko co piąta miała odmienne zdanie. Inaczej prezentowały się wyniki w odniesieniu do cyfrowej formy administracji. Nieznacznie większa część ankietowanych (46%) nie była zadowolona z funkcjonowania systemu (pozytywnie nastawionych było 41%). Jak tłumaczą autorzy badania, wynika to przede wszystkim z faktu, że systemy informatyczne na uczelniach nie działają w odpowiedni sposób: nie przypominają o zbliżających się egzaminach (77% wskazało, że ta funkcjonalność nie jest obecna w systemie, a powinna być), nie przypominają o zmianie terminu lub odwołaniu zajęć (70%) i nie umożliwiają dostępu do elektronicznego indeksu (60%).
Z badań wynika, że najczęściej systemy informatyczne udostępniają informacje dotyczące toku studiów (60% wskazań). Co ciekawe, 15% respondentów wskazuje, że nie ma cyfrowego dostępu do podstawowych danych na temat swoich studiów, a jeden na czterech uważa, że element ten nie działa prawidłowo. Istotna, szczególnie z punktu widzenia pierwszych roczników, wydaje się być kwestia związana z elektronicznym dostępem do planu studiów. W tym przypadku zaledwie 36% studentów wskazało, że system posiada taką funkcję i działa ona prawidłowo.
Połowa uczestników badania wskazała, że nauczyciele akademiccy, pomimo takiej możliwości, nie korzystają z systemów informatycznych do komunikacji. „Wywołuje to wśród studentów frustrację, ponieważ niezbędne narzędzia są obecne, a brakuje chęci i zaangażowania osób, dla których zostały stworzone. Dodatkowo, wciąż w dużej liczbie uczelni nie ma możliwości składania wniosków o stypendium rektora lub socjalne, a także o miejsce w domu studenckim” – czytamy w raporcie NZS. Nic zatem dziwnego, że aż 2/3 studentów odpowiedziało, ze system elektroniczny na ich uczelni powinien ulec zmianie. „Stawia to poziom cyfryzacji na uczelniach w Polsce w bardzo niekorzystnym świetle” – gorzko konstatują autorzy badania.
Mimo że tych odpowiedzi było zdecydowanie mniej, respondenci potrafili też wymienić pozytywne strony cyfryzacji. Wskazywano, że komunikacja studentów z wykładowcą odbywa się drogą elektroniczną: poprzez maile z uczelnianego systemu wirtualnego (61%), dzięki pomocy grupowej (57%) lub prywatnej (56%) skrzynki mailowej. Większość studentów ma także dostęp do dobrze funkcjonujących narzędzi zawierających informacje o toku studiów (60%). Drugą najczęściej występującą funkcją w tej kategorii był dostęp do planu zajęć – w sposób prawidłowy działał on u 36% respondentów. W badaniu zapytano także o możliwość załatwienia sprawy przez smartfona. Około jedna czwarta ankietowanych odpowiedziała, że ich uczelnia posiada aplikację mobilną, jednak niemal połowa zadeklarowała, że nie użyła jej nigdy lub tylko raz w życiu. „Przyczyny tego zjawiska mogą być różnorodne: być może aplikacje są niefunkcjonalne lub niskiej jakości, mogą też nie być dostępne na wszystkie systemy operacyjne na smartfonach. Niewykluczone także, że zwyczajnie nie odpowiadają one potrzebom studentów” – przypuszczają eksperci NZS.
Pytani o dodatkowe uwagi odnośnie elektronicznego systemu na swoich uczelniach studeni wymieniali najczęściej konieczność dodania kontaktów mailowych do poszczególnych wykładowców, gdyż poszukiwanie ich na stronach internetowych uczelni lub wydziałów jest uciążliwe i często nieskuteczne. Wskazywano także na potrzebę ustandaryzowania działań na linii student-wykładowca, tak by komunikacja odbywała się w jednolitej dla wszystkich formie i nie powodowała chaosu. Część respondentów zwracała uwagę na problem z dostępem do informatycznego systemu na ich uczelniach, co może być spowodowane złym stanem infrastruktury cyfrowej. Problem ten jest dla studentów szczególnie uciążliwy, gdy trwa sesja lub muszą wykonać jakieś działanie w systemie (np. pobrać plik w celu wykonania ćwiczenia), a ten odmawia posłuszeństwa. Pojawiały się też wskazania, że powinna nastąpić integracja wszystkiego, co związane z uczelnią w jednym systemie elektronicznym oraz zmuszenie wykładowców, by go używali (część studentów musi dopraszać się np. o wpisanie ocen do elektronicznego dziennika).
Cyfryzacja na polskich uczelniach wymaga sprawnej i gruntownej przebudowy, która usprawniłaby znacznie życie na uczelni zarówno studentom, nauczycielom akademickim, jak i pracownikom administracyjnym – podsumowują na koniec autorzy raportu.
MK, źródło: NZS
Cyfryzacja na polskich uczelniach – raport Centrum Analiz NZS