Aktualności
Sprawy nauki
26 Lutego
Źródło: www.pixabay.com
Opublikowano: 2020-02-26

Reaktywacja Akademii Zamojskiej?

Po blisko 250 latach Zamość może znów być siedzibą uczelni akademickiej. O reaktywację Akademii Zamojskiej stara się społeczny komitet na rzecz jej powołania.

Akademia Zamojska, założona w 1594 roku przez Jana Zamoyskiego, była trzecią uczelnią wyższą w Rzeczpospolitej (po Akademii Krakowskiej i Wileńskiej). Na początku istniały trzy wydziały: filozoficzny, medyczny, prawniczy. Jednym z wykładowców był Stanisław Staszic. Przez 200 lat funkcjonowania Akademii kształcono w niej elitę narodu. W 1784 roku Austriacy przeprowadzili likwidację uczelni, która teraz, po blisko 250 latach, może powrócić na akademicką mapę Polski. W ubiegłym roku zawiązała się grupa inicjatywna, która za cel obrała reaktywację Akademii Zamojskiej. Ma to być „uczelnia nowego typu nawiązująca do tradycyjnych wartości szkół wyższych, łącząca naukę, edukację i wychowanie, a przez to promieniować dobrą energią na region, kraj i zagranicznych sąsiadów”.

– Każdy zna tradycję Akademii Zamojskiej i kojarzy ją pozytywnie z edukacją obywatelską młodzieży. Mimo iż zamknięta przez zaborcę, jest od pokoleń żywym w kulturze i sercach Polaków symbolem i ważną częścią dziedzictwa narodowego. Dlatego warto podjąć działania w celu jej reaktywacji – przekonuje prof. Wojciech Kolanowski z Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach, jeden z promotorów przedsięwzięcia.

W komitecie społecznym działają także m.in. mgr inż. arch. Maria Gmyz, przewodnicząca Komisji Edukacji Kultury i Sportu Sejmiku Województwa Lubelskiego, z-ca Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków; dr hab. Paweł Skrzydlewski, prof. Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie; dr Marcin Markowski; Sławomir Zawiślak, poseł na Sejm RP oraz prezydent Zamościa Andrzej Wnuk. To nie pierwsza tego typu inicjatywa. Idea reaktywacji Akademii Zamojskiej pojawia się w przestrzeni publicznej już od dwóch dekad, jednak dotąd nie weszła w fazę realizacji. Tym razem ma być inaczej. Rok temu pomysłem zainteresowano radnych Zamościa, którzy w specjalnym stanowisku poparli działania zmierzające do powołania Akademii Zamojskiej. Za przyjęciem uchwały intencyjnej opowiedziało się 22 radnych. Informacja o tej inicjatywie dotarła już do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a kilka dni temu wstępnie przedyskutowana z wicepremierem Jarosławem Gowinem. Jak informuje prof. Kolanowski, w rezultacie szeregu spotkań i rozmów z władzami na różnych szczeblach, środowiskiem lokalnym i naukowym, przygotowano koncepcję dwóch możliwych dróg reaktywacji Akademii.

Pierwsza polega na przekształceniu aktualnie istniejącej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Szymona Szymonowica w uczelnię akademicką po jej zgłoszeniu do ewaluacji i osiągnięciu kategorii B+ w co najmniej 1 dyscyplinie naukowej.

– To ścieżka trudniejsza i dłuższa, a do tego obarczona znacznym ryzykiem niepowodzenia, wynikającym z oporu obecnie zatrudnionej kadry – przyznają orędownicy reaktywacji AZ.

Innym rozwiązaniem jest powołanie nowej uczelni z osobną kadrą i włączenie w jej strukturę zasobów uczelni zawodowej (i utrzymanie rangi uczelni akademickiej w kolejnej ewaluacji. To droga znacznie szybsza, ale… droższa.

Czy dojdzie do reaktywacji Akademii i w którym scenariuszu – to na razie niewiadoma. W opracowanej przez społeczny komitet koncepcji zaproponowano, by uczelnia mieściła się w zachowanym do dziś, obecnie remontowanym, zabytkowym budynku, będącym jej pierwotną siedzibą. Część zajęć odbywałaby się w położonym obok Pałacu Zamojskich. Wstępną zgodę na użytkowanie pałacu do tego celu wyraziły władze miasta.

– Dodatkowe wsparcie finansowe budowy prestiżu Akademii i wynagrodzeń zatrudnionej w niej kadry naukowej powinno pochodzić ze środków planowanej do powołania Fundacji na Rzecz Akademii Zamojskiej. Fundacja umożliwiłaby wszystkim patriotycznie nastawionym Polakom rozsianym po świecie, dla których Akademia kojarzy się z narodowym dziedzictwem pokoleń, wsparcie działalności. Reaktywowana Akademia ma szansę stać się modelową uczelnią nowego typu nastawioną głównie na rozwój nauki i badania, w której uczyć się będzie elitarne grono studentów i doktorantów – zapowiada prof. Wojciech Kolanowski.

Według szacunkowych obliczeń, reaktywacja Akademii ma kosztować około 100 mln zł.

MK

Dyskusja (0 komentarzy)