Między 19 sierpnia a 28 września odbędą się wybory rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Anulowano zarazem wszystkie czynności wyborcze przeprowadzone w pierwszej połowie tego roku.
Decyzja Uczelnianej Komisji Wyborczej jest pokłosiem rozstrzygnięcia nadzorczego z 11 czerwca, w którym Minister Zdrowia stwierdziła nieważność §49 ust. 2 i ust. 3 Statutu WUM. Minister orzekła, że przepisy Statutu WUM niezgodnie z ustawą wykluczyły z udziału w wyborach ponad 600 członków uczelnianej wspólnoty. W stanowisku z 3 lipca minister wskazała, że wszelkie czynności podjęte z uwzględnieniem nieważnych postanowień Statutu mogą zostać uznane za nieważne. Z tej przyczyny wybory elektorów powinny zostać przeprowadzone ponownie.
UKW ustaliła również nowy kalendarz czynności wyborczych. Wybory do senatu zostaną przeprowadzone pomiędzy 5 a 28 sierpnia, wybory elektorów – pomiędzy 19 sierpnia a 18 września, natomiast wybory rektora odbędą się między 19 sierpnia a 28 września. Jak podkreślono w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej WUM, kalendarz ten umożliwi rozpoczęcie roku akademickiego w sposób niezakłócony.
Przypomnijmy, wybory na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym pierwotnie zaplanowane były na 23 kwietnia. O fotel rektora ubiegać się miało dwoje kandydatów: obecny sternik uczelni prof. Zbigniew Gaciong oraz prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska, prorektorka ds. personalnych i organizacyjnych. Na kilka dni przed głosowaniem rektor podjął decyzję o ukaraniu swojej zastępczyni upomnieniem za przewinienie dyscyplinarne polegające na uchybieniu godności zawodu nauczyciela akademickiego. W jego ocenie kara ta skutkuje u osoby, na którą została nałożona, utratą prawa ubiegania się o funkcję rektora. Z taką interpretacją nie zgodziła się kontrkandydatka, której zdaniem kara dyscyplinarna mogłaby stać się podstawą utraty przez nią prawa kandydowania dopiero po uprawomocnieniu się. Sam rektor, w trosce o to, aby nie być posądzonym o nieuczciwą walkę i wyeliminowanie konkurentki, zrezygnował z ubiegania się o fotel na kadencję 2024–2028. Tym samym… zabrakło kandydatów.
Do akcji wkroczyła minister zdrowia Izabela Leszczyna, pod której nadzorem znajdują się wszystkie uczelnie medyczne. W wyniku postępowania wyjaśniającego zwróciła się do odpowiednich organów WUM o anulowanie procesu wyborczego i wszczęcie nowej procedury „tak aby zapewnić pełen obiektywizm tego wyboru”. Do zalecenia tego nie zastosowała się jednak Uczelniana Komisja Wyborcza, wyznaczając termin zebrania elektorów na 6 maja i stwierdzając, że prof. Cudnoch-Jędrzejewska spełnia wymogi stawiane kandydatowi na rektora WUM. W drugim terminie do wyborów także nie doszło, a to za sprawą… niedziałającego systemu teleinformatycznego. Jego wyłączenie polecił pracownikowi działu IT prof. Gaciong, powołując się na zalecenia ministra zdrowia. Szefowa resortu wskazała na konieczność wypowiedzenia się w tej sprawie przez Senat WUM.
Organ ten w marcu podjął uchwałę o wskazaniu prof. Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej na kandydatkę na rektora uczelni. Dwa miesiące później wynik był zgoła inny. Za uchyleniem uchwały opowiedziało się 23 senatorów, 17 było przeciwnych, a jeden wstrzymał się od głosu. Czterech senatorów nie wzięło udziału w głosowaniu. Tym samym Senat WUM nie przyjął ponownie powyższej uchwały, co oznaczało, że prorektorka nie została dopuszczona do wyborów, a tym samym – wobec braku kandydatów na rektora – procedura wyborcza powinna rozpocząć się od nowa.
Dzień po tej decyzji rektor wydał zarządzenie, na mocy którego formalnie rozwiązał Uczelnianą Komisję Wyborczą kierowaną przez prof. Alicję Wiercińską-Drapało. Powodem miało być naruszanie przez to ciało przepisów ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, Statutu WUM oraz ważnych interesów uczelni. Na czele nowej Komisji stanęła dr n. o zdr. Paulina Mularczyk-Tomczewska z Wydziału Nauk o Zdrowiu. Jeśli do końca sierpnia nie uda się wybrać nowego sternika uczelni, jego obowiązki przejmie prorektor ds. studenckich i kształcenia. W czerwcu rektor odwołał z tej funkcji prof. Marka Kucha i powołał w jego miejsce prof. Roberta Gałązkowskiego.
MK