Kandydaci na stanowisko prezesa Polskiej Akademii Nauk przedstawili główne tezy swoich programów wyborczych. Zgromadzenie Ogólne PAN, podczas którego poznamy następcę prof. Jerzego Duszyńskiego, już 20 października.
O fotel prezesa PAN ubiegają się: prof. Marek Konarzewski, członek korespondent PAN od 2010 r. (Wydział II Nauk Biologicznych i Rolniczych PAN) oraz prof. Paweł Rowiński, obecny wiceprezes i członek rzeczywisty PAN, wcześniej od 2010 r. członek korespondent PAN (Wydział III Nauk Ścisłych i Nauk o Ziemi PAN). Jeden z nich zostanie trzynastym w historii prezesem Polskiej Akademii Nauk i zastąpi prof. Jerzego Duszyńskiego, który stoi na jej czele od 2015 roku. Kandydaci przedstawili właśnie swoje programy wyborcze.
Prof. Marek Konarzewski definiuje misję PAN nie tylko jako najważniejszej instytucji dążącej do naukowej doskonałości, ale przede wszystkim jako źródła niezależnych, apolitycznych rekomendacji służących społeczeństwu i decydentom. Jego zdaniem intelektualny i ekspercki potencjał Akademii nie był, zwłaszcza w ostatnich latach, efektywnie wykorzystany.
Akademia była słabo słyszalna w społecznym dyskursie i miała niewielki wpływ na decyzje podejmowane przez rządzących. Musimy to zmienić (…) Nasz głos powinien być słyszalny na arenie międzynarodowej – podkreśla kandydat.
W jego ocenie kluczem jest harmonijne współdziałanie korporacji wraz z komitetami PAN oraz instytutów PAN. Pracownicy tych ostatnich, uważa prof. Konarzewski, w dotychczasowym modelu zarządzania PAN mieli zbyt mały wpływ na jej funkcjonowanie.
Proponuję, by relacje między oboma filarami PAN oprzeć na zasadzie „kontroli i równowagi” (checks and balances), definiującej zrównoważenie wpływu obu filarów PAN na podejmowane decyzje. Proponuję także, by kierownictwo Akademii, z silnym przedstawicielstwem instytutów, reprezentowało je wobec partnerów zewnętrznych.
Jego zdaniem wpływ prezesa PAN na funkcjonowanie instytutów powinien zostać ograniczony, a liczba wiceprezesów zmniejszona. Za jeden z priorytetów uznaje wyrównanie parytetu płci w ścisłym kierownictwie Akademii. Zamierza nadać wiążący charakter rekomendacjom ekspertów przeprowadzających audyt instytutów i dołączyć do ich grona zagranicznych członków korporacji. W swoim programie pisze też o przerzucaniu na większą skalę niż dotąd mostów między uczelniami i placówkami PAN.
Członkowie Korporacji powinni mieć możliwość podwójnego afiliowania się w placówkach PAN i uczelniach, co przyczyni się do uzyskania efektu synergii w ich aktywności naukowej.
Proponuje także, by przywrócić pełnię praw i obowiązków wszystkim członkom PAN, którzy zechcą je przyjąć, niezależnie od osiągniętego wieku.
Świat, w tym Polska, znalazł się na historycznym zakręcie. Bez aktywnego udziału środowiska naukowego nie uda się przezwyciężyć nadciągającego, wielowymiarowego kryzysu. Polska Akademia Nauk musi stać się liderem formułowania pozytywnych rozwiązań. Razem zmienimy Akademię w taki sposób, by sprostała temu wyzwaniu – kończy.
Program prof. Marka Konarzewskiego
Z kolei prof. Paweł Rowiński zaznacza w swojej deklaracji, że wszelkie planowane zmiany powinny służyć wzmocnieniu pozycji naukowej instytutów PAN na arenie krajowej i międzynarodowej. Cel ten może zostać osiągnięty poprzez stosowanie międzynarodowych standardów badań i kształcenia.
Akademia przyszłości powinna stanowić wzorzec w zakresie promocji i kreowania doskonałości naukowej, współtworzyć i wypełniać to, co nazywamy wartościami europejskimi, wypracowywać standardy etyczne i oferować doradztwo w zakresie spełniania zasad etycznych i wolności akademickiej (…) PAN winna być znaczącym forum wymiany intelektualnej i refleksji naukowej, obecna w debacie publicznej i zakorzeniona w swym otoczeniu gospodarczym i społecznym.
Jako najważniejsze zadanie wskazuje doprowadzenie do wejścia w życie przyjętego rok temu przez Prezydium PAN projektu ustawy o Polskiej Akademii Nauk. Zmiany, jak pisze, mają służyć zapewnieniu większej integralności PAN – powiązaniu korporacji uczonych z instytutami, które silniej będą uczestniczyć w jej pracach, a ona sama będzie miała odpowiednie możliwości eksperckiego i akademickiego monitorowania ich działania.
Wśród celów szczegółowych wymienia m.in. większą inkluzywność Akademii pod względem płci i wieku, bardziej znaczące zaangażowanie członków zagranicznych czy szersze włączenie w życie PAN członków Akademii Młodych Uczonych. Podobnie jak kontrkandydat dostrzega konieczność wykorzystania potencjału akademików, którzy ukończyli 70 rok życia. Odnosząc się do instytutów, wychodzi z pomysłem zmiany filozofii wsparcia, jakiego Akademia im udziela.
Zamiast swoistej „kroplówki” podawanej instytutom, które mimo ich trudnej sytuacji, nie prowadzą rozsądnej restrukturyzacji, wydaje się, że winniśmy głównie wspierać instytuty mające perspektywę budowania doskonałości naukowej, odnoszące sukcesy na polu działalności naukowej i zaangażowane w swój rozwój – pisze.
Dodaje, że wartym rozważenia jest połączenie niektórych komitetów PAN, by w efekcie synergii zwiększyć siłę ich oddziaływania, a także zapewnić im większe budżety.
W programie wspomina także o utworzeniu nowoczesnego Muzeum Przyrodniczego (Historii Naturalnej, Bioróżnorodności), którego idea od lat nie może się zmaterializować, oraz powołaniu stowarzyszenia przyjaciół Akademii. Za priorytetowe zadanie inwestycyjne na najbliższe lata uznaje cyfryzację, w tym wdrożenie modułu systemu informatycznego zapewniającego na bieżąco śledzenie działalności naukowej oraz w zakresie kształcenia doktorantów w jednostkach PAN.
Program prof. Pawła Rowińskiego
Wybory prezesa PAN odbędą się 20 października, na 147 sesji Zgromadzenia Ogólnego.
MK